Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z rozmawianiem z ludzmi


Rekomendowane odpowiedzi

Dodam tutaj moja autobiografie:

Mieszkaliśmy we 4 w jednym pokoju, stary codziennie wracał najebany xd aż w którymś momencie wzięli rozwód. Niedługo po tym matka wzięła rozwód ze starym i znalazła sobie innego chłopa. On chciał się pozbyć mnie i moja przyrodnia siostrę bo wiadomo to nie jego wiec po co miałby wychowyac. Generalnie była przemoc i to gruba i na dodatek bieda. W podstawówce śmiali się ze mam jedzenie z mopsu. z tego ze mój ojciec chodzi zachlany po mieście + mam rudawe włosy wiec hejt przez cała podstawówkę był przeogromny, ale wracając jak byłem w pierwszej klasie to siostra(4 lata starsza) mówiła żebym uciekał do babci, a ja mając te 7 lat to zrobiłem, uciekłem do babci a siostra niedługo po tym trafiła do domu dziecka(matce odebrali prawa rodzicielskie). Ale no dobra, trafiłem do babci, ma dwóch synów, jeden alkoholik(mój stary) a drugi schizofrenik który codziennie do nas przychodził. Ojciec mial tak ze 2 miesiące trzeźwy, pół roku najebany xdd i tak przez caale moje dorastanie xd. U babci nie brakowało pieniędzy, brakowało uczuć i rozmowy o uczuciach i emocjach. Może usłyszałem z jeden raz od babci słowo kocham cię, od starego z reszta tak samo, raz to powiedział jak był najebany. Teraz mam blisko 21 lat i poznałem super dziewczyne 3miesiace temu, powiedziała słowo kocham cię więcej niż oni przez całe moje życie. Chodzi mi głównie o to ze teraz mam problem z rozmowa i mówieniem o uczuciach i emocjach, czuje blokadę i nie wjem co z tym zrobić. XDD

 

Generalnie to mam prace, wynajmuje sobie mieszkanie. Wydaje mi sie ze zyciowo w miare ogarniam ale jesli chodzi o kontakty z innymi to jest totalna klapa. Moze ktos z was mialby jakas wzkazowke dla mnie dzieki ktorej bym mogl to ogarnac to bylbym bardzo wdzieczny, pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć @dudeczek3322,

 

8 godzin temu, dudeczek3322 napisał(a):

Generalnie to mam prace, wynajmuje sobie mieszkanie. Wydaje mi sie ze zyciowo w miare ogarniam ale jesli chodzi o kontakty z innymi to jest totalna klapa. Moze ktos z was mialby jakas wzkazowke dla mnie dzieki ktorej bym mogl to ogarnac to bylbym bardzo wdzieczny, pzdr

Korzystałeś z pomocy psychologa?

A masz znajomych z pracy? Może warto zacząć od spotkań z nimi po pracy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, dudeczek3322 napisał(a):

Znojomych mam, nie tylko tych z pracy. Czesto sie widujemy. Chodzi mi bardzej o brak takiego "flow" podczas rozmowy

Mam zespół Aspergera. Trudności z ludźmi to chleb powszedni dla mnie. Do trudności podchodzę analitycznie. Co jest powodem twoich trudności?

 

Może warto poczytać o emocjonalnym odrzuceniu dziecka. Mnie to dotknęło. Z twojego opisu wynika, że Ciebie też mogło dotknąć. Ponadto wszystko zwracam Ci uwagę aby traktować tu otrzymane rady i opinie z wstrzemięźliwością. Warto skonsultować swoje trudności ze specjalistą.

 

Życzę Ci powodzenia,

John.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×