Skocz do zawartości
Nerwica.com

AMITRYPTYLINA (Amitryptylinum VP)


es71

Rekomendowane odpowiedzi

@Lucy32 powiem tak, dawki które nie mają działania terapeutycznego tylko przeszkadzają dając uboki, ale nic nie wnoszą. Dlatego ja się nie bawię w takie dziabanie bez sensu. Samej ami nie brałam bo to jeden z leków, o których moja lekarka powiedziała "po moim trupie, a nawet po śmierci będę straszyć tego, kto ją pani da" - co dość dobrze podsumowuje ten lek.

Edytowane przez Catriona

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Verinia napisał(a):

Nie biorę Ami, ale sama jestem 5-ty dzień na Abilify. Zeszłam od razu z Solianu. Pierwszy i drugi dzień byłam strasznie roztrzęsiona, wczoraj i dzisiaj czzuję się lepiej, ale od środka jakieś pobudzenie, ale trochę więcej energii. A w drugi dzień nie mogłam wstać z łóżka.

 

Daj sobie czas. Wytrzymaj dwa tygodnie i zobacz, czy coś się poprawi. Najgorsze właśnie to zwątpienie, że nic się nie polepszy. Myślę, że jak wyytrwasz to będzie dobrze. Siły życzę ❤️

 

Dziekuje  ci bardzo za pocieszenie.Staram sie myslec ze to normalne,ze moga byc rozne jazdy na początku.Najgorsze jednak gdy to trwa,i tracisz wiare ,ze bedzie dobrze.Zmiany lekow sa koszmarem dla mnie.I pewnie nie tylko dla mnie

2 minuty temu, Catriona napisał(a):

@Lucy32 powiem tak, dawki które nie mają działania terapeutycznego tylko przeszkadzają dając uboki, ale nic nie wnoszą. Dlatego ja się nie bawię w takie dziabanie bez sensu. Samej ami nie brałam bo to jeden z leków, o których moja lekarka powiedziała "po moim trupie, a nawet po śmierci będę straszyć tego, kto ją pani da" - co dość dobrze podsumowuje ten lek.

Wiem ,mówiłaś ze to kardiotoksyczny lek i wogole staroc.Ale cóż ,ja musze juz próbować ,co mi lekarz zaordynuje.Moze mogłam na Kwetiapinie dluzej posiedziec.Pamietam jak kiedys pisalas ze ,czasem podniesienie dawki daje progres i wcale nie oznacza pogorszenie ubokow.Tak wlasnie mialam na Duloksetynie.Wiec postaram sie podwazyc i podniesc dawke.Nowy lek ,beda nowe uboki ,moze nawet gorsze.Szkoda nie wykorzystac szansy.Ale chyba bede musiala poprosic doktorka o male benzo,na te chwile grozy😇

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Catriona napisał(a):

@Lucy32 tak, metoda zwiększenia dawki przy uciążliwych ubokach jest ulubioną metodą mojej lekarki na ich złagodzenie wbrew wszelkiej logice, ale często działa :P 

Cos w tym jest.Widac ma kobieta swoja wiedzę i doswiadczenie w tym temacie.Ale kazdy sie boi podnoszenia dawek ,ze względu na zle samopoczucie , myslac ze wyzej moze byc tylko gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Lucy32 napisał(a):

Cos w tym jest.Widac ma kobieta swoja wiedzę i doswiadczenie w tym temacie.Ale kazdy sie boi podnoszenia dawek ,ze względu na zle samopoczucie , myslac ze wyzej moze byc tylko gorzej.

Znaczy się ja nie wiem czy ona u wszystkich tak robi, czy tylko u mnie. Ja jestem jednak dość odporna na uboki pod takim względem, że o ile nie jest to coś wybitnie utrudniającego życie to ja nie będę marudzić tylko przyjmuje, że na razie tak musi być i robię swoje, nie skupiając się na objawach działań ubocznych leku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Catriona napisał(a):

Znaczy się ja nie wiem czy ona u wszystkich tak robi, czy tylko u mnie. Ja jestem jednak dość odporna na uboki pod takim względem, że o ile nie jest to coś wybitnie utrudniającego życie to ja nie będę marudzić tylko przyjmuje, że na razie tak musi być i robię swoje, nie skupiając się na objawach działań ubocznych leku.

Tez bym tak chciala.Nie skupiać się na ubokach.Ale niestety.Jest jak jest.Mysle ze twoja lekarka na pewno nie tylko na tobie wypróbowała juz tę technike podnoszenia dawki.Na pewno widziala tez u innych pacjentow ze to zadzialalo.Dlatego stosuje to i sie tego trzyma .Ale madra babka.

39 minut temu, Verinia napisał(a):

Nie biorę Ami, ale sama jestem 5-ty dzień na Abilify. Zeszłam od razu z Solianu. Pierwszy i drugi dzień byłam strasznie roztrzęsiona, wczoraj i dzisiaj czzuję się lepiej, ale od środka jakieś pobudzenie, ale trochę więcej energii. A w drugi dzień nie mogłam wstać z łóżka.

 

Daj sobie czas. Wytrzymaj dwa tygodnie i zobacz, czy coś się poprawi. Najgorsze właśnie to zwątpienie, że nic się nie polepszy. Myślę, że jak wyytrwasz to będzie dobrze. Siły życzę ❤️

 

Wzajemnie tobie tez życzę powodzenia i trzymam kciuki.Dzieki wam kobitki za slowa wsparcia i reakcje na moj post.❤️

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×