Skocz do zawartości
Nerwica.com

Świadczenie rehabilitacyjne czy warto


senk0m

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym zapytać czy warto w ogóle starać się o świadczenie rehabilitacyjne.

Jestem na zwolnieniu lekarskim od 18 listopada, jest ciągłość do tej pory, stwierdzone zaburzenia lękowe, dorastanie w dysfunkcyjnej rodzinie, leczenie mało pomaga, niedawno dowiedziałem się że mam prawdopodobnie nadczynność przytarczyc (nie mylić z tarczycą, jestem w trakcie diagnostyki) endokrynolog stwierdził że to może być przyczyna większości moich objawów a na to nie ma leków, jedynie operacja. Ciągłe bóle brzucha i inne objawy problemów z przewodem pokarmowym (badanie wodorowo-metanowe potwierdziło SIBO) z badań wyszła też krew utajona w kale i czekam na kolonoskopie. Jestem chroniczne zmęczony, wybudzam się w nocy bez powodu, lekarz rodzinny wysłał mnie do szpitala na badanie bezdechu sennego które tego nie wykazało. Ciężko mi się funkcjonuje, mam problemy z koncentracją i pamięcią.  Byłem dzisiaj na komisji ZUS po 4 miesiącach przebywania na zwolnieniu lekarskim i lekarz orzecznik podtrzymał zwolnienie. Pytanie czy warto się starać w moim przypadku? ktoś w ogóle dostał świadczenie rehabilitacyjne na nerwicę? 

I jeszcze jedno pytanie, jak wygląda przyznawanie takiego świadczenia? znowu będę wzywany na komisję zus? czy lekarze orzekną decyzje po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną i informacje dostane listem do domu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, senk0m napisał:

Pytanie czy warto się starać w moim przypadku? ktoś w ogóle dostał świadczenie rehabilitacyjne na nerwicę? 

Ty musisz wiedzieć czy warto się starać. A czy dostaniesz? Nie wiem. Młodym osobom niechętnie dają, ale nie jest to niemożliwe. Moja lekarka dawała minimalne szanse, że mi dadzą, ale stwierdziła, że próbować warto, bo w pandemii jednak patrzyli łaskawiej podobno.

Czy będziesz wezwany na komisję też nie odpowiem, ja miałam przyznane zaocznie, ale ja w momencie zebrania się komisji leżałam w szpitalu o czym ZUS doskonale wiedział i to był środek pandemii.

A niecały miesiąc wcześniej też miałam kontrolę zwolnienia lekarskiego i też podtrzymali, bo przedstawiłam zaświadczenie, że oczekuję na przyjęcie na oddział terapeutyczny, które ZUS sobie skserował (stąd pewnie nie było wezwania na komisję bo wiedzieli, że będę w szpitalu). Ale z tego co wiem komisje już wróciły normalnie i wszędzie już trzeba się stawić osobiście.

Jeśli masz jakiś sensowny argument za przyznaniem to dadzą, ale jeśli planujesz ten czas spędzić bezczynnie w domu, to szanse maleją moim zdaniem. Dla ZUSu jest ważne, że coś ze sobą robisz, leczysz się.

 

Edytowane przez acherontia styx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, acherontia styx napisał:

Ty musisz wiedzieć czy warto się starać. A czy dostaniesz? Nie wiem. Młodym osobom niechętnie dają, ale nie jest to niemożliwe. Moja lekarka dawała minimalne szanse, że mi dadzą, ale stwierdziła, że próbować warto, bo w pandemii jednak patrzyli łaskawiej podobno.

Czy będziesz wezwany na komisję też nie odpowiem, ja miałam przyznane zaocznie, ale ja w momencie zebrania się komisji leżałam w szpitalu o czym ZUS doskonale wiedział i to był środek pandemii.

A niecały miesiąc wcześniej też miałam kontrolę zwolnienia lekarskiego i też podtrzymali, bo przedstawiłam zaświadczenie, że oczekuję na przyjęcie na oddział terapeutyczny, które ZUS sobie skserował (stąd pewnie nie było wezwania na komisję bo wiedzieli, że będę w szpitalu). Ale z tego co wiem komisje już wróciły normalnie i wszędzie już trzeba się stawić osobiście.

Jeśli masz jakiś sensowny argument za przyznaniem to dadzą, ale jeśli planujesz ten czas spędzić bezczynnie w domu, to szanse maleją moim zdaniem. Dla ZUSu jest ważne, że coś ze sobą robisz, leczysz się.

 


Dzięki, czyli u Ciebie główną podstawą do orzeczenia świadczenia była nerwica bez innych chorób tak? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz, senk0m napisał:


Dzięki, czyli u Ciebie główną podstawą do orzeczenia świadczenia była nerwica bez innych chorób tak? 

No zawsze składa się z powodu 1 konkretnej choroby wniosek, a nie 10 różnych bo tylko jeden specjalista musi Ci wypełnić druk OL-9.

Tak, u mnie to były zab. dysocjacyjne i osobowości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×