Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Dryagan]

10 godzin temu, Arytmia_Mózgu napisał(a):

Dobry wieczór, ktoś tu jest? 

Od czasu do czasu...

Dzień dobry Towarzystwu! Kolejny tydzień urlopu przede mną. Nadal siedzę w dzikiej głuszy. W sumie taki odpoczynek od miasta i robienie czegoś innego niż na co dzień odpręża. Na przykład rąbanie drzewa. Człowiek może sobie polatać bezkarnie z siekierą, bez oskarżeń o bycie psycholem

[Fobic]

10 minut temu, Dryagan napisał(a):

Na przykład rąbanie drzewa. Człowiek może sobie polatać bezkarnie z siekierą, bez oskarżeń o bycie psycholem

ooo, mój żywioł 

Nieważne, czy kawałki o średnicy mojej nogi, czy jednego metra - siekiera rozłupująca i robota idzie jak szalona  aby wióra pod nogami podskakują

[Szczebiotka]

Dzień dobry wszystkim a kawa gdzie? Dobra niech będzie, ja zabrałam

Godzinę temu, Dryagan napisał(a):

bez oskarżeń o bycie psycholem

To już wiem dlaczego ja to lubię robić chociaż nadal uważam że jestem wariatką

 

Chłopacy @Dryagan @Fobic mam na podwórku kilka metrów drewna, trzeba je przenieść, pociąć i poukładać jak coś  

Ja chętnie bym to robiła ale po ostatnich akcjach z kręgosłupem chyba w tym roku odpuszczę sobie. I tak jeszcze chwilami pobolewa mnie noga, więc nie chce nadwyrężyć.

Podać wam adres

[Gość Dziewięćdziesiąt Cztery]

Mój cel wagi to 75 kg. Aktualnie ważę 58.

[Jurecki]

A ja się wykąpałem i czuje się jak młody Bóg

[Fobic]

@Szczebiotka wyślij po mnie dorożkę czy innego ubera, a zrobię ci to w jeden dzień o ile masz siekierę rozłupującą. Wszystko za free, z wyjątkiem kosztów transportu  i może całusa na pożegnanie, może być z daleka.

 

A pan @Jurecki chyba wykąpał się w ambrozji  młody Bóg zawitał w nasze progi 

[DEPERS]

32 minuty temu, Fobic napisał(a):

@Szczebiotka wyślij po mnie dorożkę czy innego ubera, a zrobię ci to w jeden dzień o ile masz siekierę rozłupującą. Wszystko za free, z wyjątkiem kosztów transportu  i może całusa na pożegnanie, może być z daleka.

 

A pan @Jurecki chyba wykąpał się w ambrozji  młody Bóg zawitał w nasze progi 

Przecież pisałeś, że masz siekierę rozłupującą:) 

[Fobic]

Nigdy nie pisałem, że mam taki sprzęt. Mogę mieć na zawołanie Fiskarsa, który na własne oczy widziałem jak tnie kciuki niczym paluszki Lajkonika  ale ze swojego sprzętu mam jak do tej pory tylko coś takiego

[Dryagan]

3 godziny temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Mój cel wagi to 75 kg. Aktualnie ważę 58.

No to powodzenia. A potem się roztyjesz i będziesz gruby. Ja ważę teraz 77 kg, ale jestem trochę wyższy od Ciebie 

@Szczebiotka trochę daleko jestem od Ciebie, ale rąbanie drzewa sama przyjemność. Nie doceniałem tego wcześniej. 

[Gość Dziewięćdziesiąt Cztery]

10 minut temu, Dryagan napisał(a):

No to powodzenia. A potem się roztyjesz i będziesz gruby. Ja ważę teraz 77 kg, ale jestem trochę wyższy od Ciebie 

 

Wolę być gruby niż mieć niedowagę jak teraz. 2 miesiące niejedzenia prawie nic to jednak dużo. Widzę nawet jak mi włosy wypadają przy myciu, tragedia. Jak przytyję, to zacznę regularnie ćwiczyć i będzie ok. Bo teraz to nawet nie mam z czego tych mięśni robić i wyglądam tragicznie.

Edytowane 14 Sierpnia 2023 przez Dziewięćdziesiąt Cztery

[Dryagan]

2 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

 2 miesiące niejedzenia prawie nic to jednak dużo. Widzę nawet jak mi włosy wypadają przy myciu, tragedia. Jak przytyję, to zacznę regularnie ćwiczyć i będzie ok. Bo teraz to nawet nie mam z czego tych mięśni robić i wyglądam tragicznie.

Zaczniesz jeść normalnie i wszystko wróci szybko do normy. Przy okazji zrób sobie badania, możesz mieć anemię i inne niedobory witamin i minerałów (na to wskazuje choćby wypadanie włosów). Warto o to zadbać

[Gość Dziewięćdziesiąt Cztery]

Teraz, Dryagan napisał(a):

Zaczniesz jeść normalnie i wszystko wróci szybko do normy. Przy okazji zrób sobie badania, możesz mieć anemię i inne niedobory witamin i minerałów (na to wskazuje choćby wypadanie włosów). Warto o to zadbać

 

Właśnie pisałem wyżej, że sprawdzałem czy nie mam anemii i na szczęście nie mam. Ja w sumie ciągle latam po lekarzach, bo się boję ciągle, że jestem na coś chory. Panie z punktu pobrań już mnie znają dobrze i już na wejściu się pytają "co tym razem"

[DEPERS]

56 minut temu, Fobic napisał(a):

Nigdy nie pisałem, że mam taki sprzęt. Mogę mieć na zawołanie Fiskarsa, który na własne oczy widziałem jak tnie kciuki niczym paluszki Lajkonika  ale ze swojego sprzętu mam jak do tej pory tylko coś takiego

Mam łupak fiskarsa i mam w huuuuy brzozy do łupania także zapraszam:) 

[Fobic]

16 minut temu, DEPERS napisał(a):

Mam łupak fiskarsa i mam w huuuuy brzozy do łupania także zapraszam:)

To dla mnie chleb powszedni, ale... nie dasz mi całusa na pożegnanie nawet z daleka, a nawet jeśli to dla mnie żadna gratyfikacja , wręcz upokorzenie także koszta rosną. Dowóz + stawka godzinowa (20 pln/h po znajomości), a że śmigam jak robot bez przerwy dopóki mi jakiś mięsień dęba nie stanie, to możesz liczyć na kawał dobrej roboty. Dla mnie korzyścią byłoby poznanie pana Znachora DEPERS'a osobiście  także pytaj o adres, licz banknoty, ślij dorożkę i lecimy z tematem 

[DEPERS]

21 minut temu, Fobic napisał(a):

To dla mnie chleb powszedni, ale... nie dasz mi całusa na pożegnanie nawet z daleka, a nawet jeśli to dla mnie żadna gratyfikacja , wręcz upokorzenie także koszta rosną. Dowóz + stawka godzinowa (20 pln/h po znajomości), a że śmigam jak robot bez przerwy dopóki mi jakiś mięsień dęba nie stanie, to możesz liczyć na kawał dobrej roboty. Dla mnie korzyścią byłoby poznanie pana Znachora DEPERS'a osobiście  także pytaj o adres, licz banknoty, ślij dorożkę i lecimy z tematem 

Z jakiego jesteś województwa? 

[Gość Dziewięćdziesiąt Cztery]

21 minut temu, Fobic napisał(a):

To dla mnie chleb powszedni, ale... nie dasz mi całusa na pożegnanie nawet z daleka, a nawet jeśli to dla mnie żadna gratyfikacja , wręcz upokorzenie także koszta rosną. Dowóz + stawka godzinowa (20 pln/h po znajomości), a że śmigam jak robot bez przerwy dopóki mi jakiś mięsień dęba nie stanie, to możesz liczyć na kawał dobrej roboty. Dla mnie korzyścią byłoby poznanie pana Znachora DEPERS'a osobiście  także pytaj o adres, licz banknoty, ślij dorożkę i lecimy z tematem 

 

Ja ci dam całusa.

[Szczebiotka]

2 godziny temu, Fobic napisał(a):

Szczebiotka wyślij po mnie dorożkę czy innego ubera, a zrobię ci to w jeden dzień o ile masz siekierę rozłupującą. Wszystko za free, z wyjątkiem kosztów transportu  i może całusa na pożegnanie, może być z daleka.

Nawet dwa całusy dam nie mam takiej siekiery. Mam piłe łańcuchową bo najpierw trzeba na małe pociąć kurde no chyba daleko

Godzinę temu, Dryagan napisał(a):

trochę daleko jestem od Ciebie, ale rąbanie drzewa sama przyjemność. Nie doceniałem tego wcześniej. 

No daleko wszyscy daleko mieszkacie ode mnie. Ja to jeszcze lubię cięcie drewna piła, kocham ten zapach

 

48 minut temu, DEPERS napisał(a):

Mam łupak fiskarsa i mam w huuuuy brzozy do łupania także zapraszam:) 

Byłam pierwsza  

25 minut temu, Fobic napisał(a):

To dla mnie chleb powszedni, ale... nie dasz mi całusa na pożegnanie nawet z daleka, a nawet jeśli to dla mnie żadna gratyfikacja , wręcz upokorzenie także koszta rosną. Dowóz + stawka godzinowa (20 pln/h po znajomości), a że śmigam jak robot bez przerwy dopóki mi jakiś mięsień dęba nie stanie, to możesz liczyć na kawał dobrej roboty. Dla mnie korzyścią byłoby poznanie pana Znachora DEPERS'a osobiście  także pytaj o adres, licz banknoty, ślij dorożkę i lecimy z tematem 

Ja dam dwa!

I wiesz co mnie to poznać nie chcesz  

3 minuty temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Ja ci dam całusa.

[DEPERS]

Ciekawostka:) 

[Fobic]

Godzinę temu, DEPERS napisał(a):

Z jakiego jesteś województwa? 

Lubelskie

 

Godzinę temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Ja ci dam całusa.

Od ciebie nie chcę. Nawet jeśli jesteś kobietą (a nie jesteś) nie mam z tobą żadnych więzi emocjonalnych, więc to tak jakby cmoknęło mnie prosię 

 

@Szczebiotka za dwa całusy w minutę nauczę posługiwać się piłą łańcuchową, zrobię wszystko co trzeba i nie gadaj, że nie chcę cię poznać  dasz mi najwyżej klina i wymorduję to drzewo w dzień dłużej, ale zrobię to 

Edytowane 14 Sierpnia 2023 przez Fobic

[Szczebiotka]

15 minut temu, Fobic napisał(a):

za dwa całusy w minutę nauczę posługiwać się piłą łańcuchową, zrobię wszystko co trzeba i nie gadaj, że nie chcę cię poznać  dasz mi najwyżej klina i wymorduję to drzewo w dzień dłużej, ale zrobię to 

Ha ha dobra! Podać adres

[Gość Dziewięćdziesiąt Cztery]

24 minuty temu, Fobic napisał(a):

Od ciebie nie chcę. Nawet jeśli jesteś kobietą (a nie jesteś) nie mam z tobą żadnych więzi emocjonalnych, więc to tak jakby cmoknęło mnie prosię 

 

Spokojnie, to taki żarcik był.

[Fobic]

8 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

 

Spokojnie, to taki żarcik był.

Bez urazy. Odpowiedź również starałem utrzymać się w tonie żartobliwym, ale moje poczucie humoru jest na poziomie polskiej piłki nożnej, więc zalecam ostrożność 

 

17 minut temu, Szczebiotka napisał(a):

Ha ha dobra! Podać adres

Już leci. Poleconym  

[Gość Dziewięćdziesiąt Cztery]

Skończyłem dzisiaj 29 lat.

 

Świętuję bycie porażką życiową, świętuję swój upapek jako człowieka, dochodzi do mnie co odstawiałem 2 tygodnie temu, jak wyczekiwałem pod komisariatem, jak siedziałem w krzakach i słuchałem co ludzie do mnie mówią i dopada mnie gigantyczny kac moralny.

 

Wstyd mi za to co robiłem, myślałem, pisałem - najbardziej mi wstyd przed samym sobą, że upadłem tak nisko. Nie wiem jak to się stało, jak mogłem się doprowadzić do takiego stanu i przeszedłem samego siebie. Nigdy w wcześniej aż tak źle nie było. Świadomość bycia idiotą boli najbardziej.

 

Gorzej być chyba nie może.

 

Edytowane 15 Sierpnia 2023 przez Dziewięćdziesiąt Cztery

[Melodiaa]

7 minut temu, Dziewięćdziesiąt Cztery napisał(a):

Skończyłem dzisiaj 29 lat.

 

Świętuję bycie porażką życiową, świętuję swój upapek jako człowieka, dochodzi do mnie co odstawiałem 2 tygodnie temu, jak wyczekiwałem pod komisariatem, jak siedziałem w krzakach i słuchałem co ludzie do mnie mówią i dopada mnie gigantyczny kac moralny.

 

Wstyd mi za to co robiłem, myślałem, pisałem - najbardziej mi wstyd przed samym sobą, że upadłem tak nisko. Nie wiem jak to się stało, jak mogłem się doprowadzić do takiego stanu. Nigdy w wcześniej aż tak źle nie było. Świadomość bycia idiotą boli najbardziej.

 

Gorzej być chyba nie może.

Przestań się biczować...wiem, że świadomość może boleć ale pamiętaj, że bez powodu tutaj wszyscy się nie znajdujemy i każdy z nas ma na koncie różne historie. Nie jesteś idiotą...to proces chorobowy i trzeba sobie pewne rzeczy wybaczyć i iść dalej. Brać leki, słuchać lekarzy, terapeutów i żyć najlepiej jak się potrafi. Nikt nie myśli, że asmatyk jest idiotą bo nie może oddychać gdy wokół tyle powietrza więc zacznij traktować to tak samo

Głowa do góry

 

Witam wszystkich światecznie. 

A kawy znów nie ma 

[Fobic]

16 minut temu, Melodiaa napisał(a):

A kawy znów nie ma 

Już lecą kawunie