Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

Około 3:30 w nocy obudziło mnie okropne kłucie w brzuchu, myślałem że zejdę, zwijałem się bólu. Szybko wziąłem nospę i poczekałem aż przejdzie, ale już nie usnąłem. Zapisałem się na usg brzucha, ale pewnie znowu nic nie wyjdzie. Teraz czuję się lepiej, gotuję sobie ryż i zaraz będę jeść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Grouchy Smurf napisał(a):

Od kilku dni mam tryb depresji, myśli rezygnacyjnych, nie umiem znaleźć sobie przyjemnego tematu do rozmyślań i marzeń, w niczym nie widzę szansy na dopływ dopaminy i serotoniny

Zajmij czymś ręce, zajmie się i głowa.

U mnie akurat zawsze się to sprawdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Grouchy Smurf napisał(a):

@Maat ja powinienem zająć mózg, bo gdy teraz mam zajęcie niewymagające skupienia, to krążą w głowie czarne myśli.

No to zajmij mózg.

Jesteś inteligentny i na pewno coś wymyślisz.

Ja to wiesz zakopuję się w książkach bo je uwielbiam,tak więc znajdź swój azyl i idź w to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Maat napisał(a):

 

Ja to wiesz zakopuję się w książkach bo je uwielbiam,tak więc znajdź swój azyl i idź w to.

U mnie potrafi być tak, że wodzę oczami po słowach, przewracam kartki ale myślę o czym innym, czasami zostaje myślami np w poprzednim rozdziale albo myślę w ogóle o czymś innym jeżeli mi to ciąży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Grouchy Smurf napisał(a):

U mnie potrafi być tak, że wodzę oczami po słowach, przewracam kartki ale myślę o czym innym, czasami zostaje myślami np w poprzednim rozdziale albo myślę w ogóle o czymś innym jeżeli mi to ciąży.

🙁 Cóż więc waćpanu doradzić mogę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Catriona napisał(a):
22 godziny temu, bei napisał(a):

Smutna, zawiedziona, rozczarowana. Myślałam że uda mi sie zmienić prace, ale prawdopodobnie znowu nic z tego.

Znajdziesz jeszcze. Cierpliwości

Rozmowa wyszla ok, pomimo tego że rozpiela mi sie koszula i zamiast ją po prostu zapiąć zachowywałam się jak idiotka. Na drugi dzień zadzwonili, powiedzieli, że mają nadzieje, że mnie nie wystraszyli i zadali pytanie o okres wypowiedzenia. 3 miesiące, nawet terapeuta powiedział, że on by nie czekal tyle na pracownika, że ktoś naprawdę musiałby być świetnym specjalistą żeby tyle na niego czekać. 

 

Na pięć minut przed terapią dostałam telefon z zaproszeniem na rozmowę online do innej firmy. Opinie w necie ma złe wiec nie wiem czy w ogóle warto sie starać. Tyle, że to bedzie prawdopodobnie moja druga rozmowa w życiu na której sprawdzą angielski. Pierwszą miałam kilka lat temu i poszło mi wtedy fatalnie 😉.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, bei napisał(a):

Na drugi dzień zadzwonili, powiedzieli, że mają nadzieje, że mnie nie wystraszyli i zadali pytanie o okres wypowiedzenia. 3 miesiące, nawet terapeuta powiedział, że on by nie czekal tyle na pracownika, że ktoś naprawdę musiałby być świetnym specjalistą żeby tyle na niego czekać. 

Mnie też zawsze pytali o okres wypowiedzenia, ja odpowiadam, że mam jaki mam (3 miesiące), ale jeśli oferta będzie dobra to jestem w stanie ją rozwiązać szybciej za porozumieniem stron. Wiem, że u mnie w firmie ten miesiąc trzeba dać szefowej na zorganizowanie się po odejściu pracownika, dlatego miesięczne jestem w stanie wynegocjować i tak odpowiadam na ewentualnych rozmowach.

Jak nie wspominasz o tym, że jesteś w stanie spróbować dogadać się z obecnym pracodawcą na porozumienie stron, to rzeczywiście, biorą założenie, że chcesz siedzieć tam jeszcze 3 miesiące i jak potrzebują na już to czekać nie będą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Catriona napisał(a):

Wiem, że u mnie w firmie ten miesiąc trzeba dać szefowej na zorganizowanie się po odejściu pracownika, dlatego miesięczne jestem w stanie wynegocjować i tak odpowiadam na ewentualnych rozmowach.

Jak nie wspominasz o tym, że jesteś w stanie spróbować dogadać się z obecnym pracodawcą na porozumienie stron, to rzeczywiście, biorą założenie, że chcesz siedzieć tam jeszcze 3 miesiące i jak potrzebują na już to czekać nie będą.

Wspominam że może uda mi sie go skrocic ale on powiedzial coś w stylu że w najgorszym wypadku trzeba sie leczyć z tym,że to 3 miesiace. Jak mam to wynegociować jeśli pracodawca sie uprze i nie zgodzi sie na rozwiazanie umowy za porozumieniem stron?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bei napisał(a):

Jak mam to wynegociować jeśli pracodawca sie uprze i nie zgodzi sie na rozwiazanie umowy za porozumieniem stron?

No jeśli się nie zgadza to nic nie zrobisz. Ma takie prawo.

Chociaż ja wychodzę z założenia że z niewolnika nie ma pracownika i ten argument ich przeważnie przekonuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×