Proszę możecie coś napisać

[aniam97]

może mnie wyśmiejecie ale za ciężko jest się czymś zająć

[DEPERS]

14 minut temu, aniam97 napisał(a):

może mnie wyśmiejecie ale za ciężko jest się czymś zająć

No jak myśli rozchulane i rozproszone to najpierw trzeba je wyciszyć, a dopiero później skoncentrować. Masz bałagan wszystko lata Ci w tej głowie na opak i o nic nie może się zaczepić, a więc znajdź metodę na ich spowolnienie i zaczniesz je wtedy wyłapywać i ewentualnie posegregować, niepotrzebne odrzucić, a pozytywne przyswoić. Im więcej przyswoisz pozytywów, tym bardziej zmieni się Twoje poczucie na plus. I tak w kółko , aż wywalisz wszystko co nie potrzebne i zostanie poczucie z satysfakcji panowania nad swoimi myślami:) 

[aniam97]

ten brak drugiej osoby wierci mi dziurę w brzuchu

[Dryagan]

@aniam97 jeśli nie nauczysz się być sama ze sobą, nie będziesz też umiała być z kimś. To nie jest tak, że partner stanie się lekiem na całe zło i Twoje postrzeganie siebie. Nikt nie udźwignie za Ciebie Twoich problemów. 

[aniam97]

wiem o tym, ale łatwo powiedzieć. Szczerze, w mojej obecnej kondycji zgodziłabym się na związanie z kimś komu po prostu nie będę przeszkadzać i który przyniesie trochę ulgi, bo absolutnie już nie wierzę w to że się z tego wyciągnę i że stworzę związek na innej podporze, spodziewam się ostracyzmu od Was

 

Ale lubię to uczucie że mam do kogo się zwrócić na tym forum, to powoduje że nagle mogę ze sobą wytrzymać, i tylko wtedy, czy z tym też jest coś nie tak?

Edytowane 3 Maja 2023 przez aniam97

[Dryagan]

@aniam97 ja Ciebie nie zamierzam potępiać, bo rozumiem to pragnienie miłości, chęć pozbycia się poczucia samotności. Może nawet kiedyś też myślałem podobnie, że ta druga osoba będzie panaceum na całe zło. Niestety tak nie ma, najpierw trzeba ogarnąć siebie. Także w punkcie - polubić siebie, polubić bycie ze sobą. Jak to ogarniesz, to natychmiast też inni Ciebie polubią. Tak to działa.

Poza tym 

Cytat

związanie z kimś komu po prostu nie będę przeszkadzać i który przyniesie trochę ulgi

gdzie w tym wszystkim ta druga osoba? Sądzisz, że jakiś facet to wytrzyma? Nikt nie lubi, żeby druga osoba się na nim uwiesiła, nic nie dając w zamian. Związek to jednak wzajemność.

[aniam97]

Wiem właśnie że to samolubne, pewnie dlatego jestem sama i to się nie zmieni prędko jeśli w ogóle, ale w krótki sposób opisałam to jak mnie traktuje rodzina (właśnie takie uwieszanie się). W każdym razie dziękuję za odpowiedź 

Edytowane 3 Maja 2023 przez aniam97

[Dryagan]

Teraz, aniam97 napisał(a):

Wiem właśnie że to samolubne, pewnie dlatego jestem sama

No cóż, faceci z zasady są mniej dawcami, a bardziej biorcami. Tak to już bywa... Mogą się poświęcać, ale dopiero jak się mocno zaangażują. A nikt się nie zaangażuje jak od razu jest stawiany w roli opiekuna

[aniam97]

Więc to oficjalne zostanę starą panną, ewentualnie jeśli mi się poszczęści nie dożyje starości 

[Dryagan]

E tam, po prostu zabierasz się do rzeczy od złej strony. Bo najpierw próbujesz szukać faceta, a to najpierw trzeba uporządkować swoje życie. A jak Ci będzie pisane, to samo przyjdzie. Czasem przychodzi zupełnie niespodziewanie

[aniam97]

Jak pisałam nie wierzę że to da się zrobić, mówię absolutnie poważnie. I myślę że ciężko to będzie zrozumie komuś z zewnątrz.

Najbardziej chciałabym znowu tamtego za którym wciąż wzdycham, racja że to żenujące kiedy dziewczyna za kimś biega. Więc nie biegam ale wciąż czuję co czuję... Miał prawo odejść. 

Edytowane 3 Maja 2023 przez aniam97

[Dryagan]

Tak jak wcześniej pisałem - nie otworzysz się na nowy związek, póki nie zamkniesz poprzedniego etapu. A jeśli chodzi o wiarę - to ona podobno góry przenosi, więc może warto uwierzyć w siebie nareszcie. Brak tego elementu powoduje fiasko wszelkich usiłowań poprawy swojego życia. 

[aniam97]

Chciałabym uwierzyć naprawdę 

 

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi 

 

@Kawa Szatana jak się spało? mi bez zakłóceń 

[Kawa Szatana]

Wczoraj jak i dzisiaj całkiem dobrze mi się spało. Dzisiaj nawet zapamiętałem swój sen, a mianowicie ten był o grze 'Margonem' w którą kiedyś grałem i o tym, że przez jakiś błąd zalogowałem się na konto moderatora. Dzięki @aniam97 za zapytanie.

 

Cieszę się, że ostatnio dobrze śpisz a jak dzisiaj? Może miałaś jakiś ciekawy sen, hm..?

[aniam97]

Mialam sen że próbowałam się pogodzić z córką (nie mam dzieci) i chciałam uszyć jej sukienkę w truskawki. Na początku snu byłam w grupie ludzi którzy chcieli mi coś zabrać, prześladowali mnie. 

[aniam97]

Dziś mój tata wrócił z odwyku, nie cieszy mnie to

[Kawa Szatana]

22 godziny temu, aniam97 napisał(a):

Mialam sen że próbowałam się pogodzić z córką (nie mam dzieci) i chciałam uszyć jej sukienkę w truskawki. Na początku snu byłam w grupie ludzi którzy chcieli mi coś zabrać, prześladowali mnie. 

W sumie dobra pora na truskawki. Najbardziej lubię duże zielone i czerwono-zielone.

 

12 godzin temu, aniam97 napisał(a):

Dziś mój tata wrócił z odwyku, nie cieszy mnie to

Myślę, że jest to zrozumiałe.

[aniam97]

Jeszcze trochę i truskawki będą

[Kawa Szatana]

Nom. Gdzieniegdzie już są, ale cena wysoka.

[aniam97]

W dniu 3.05.2023 o 15:49, DEPERS napisał(a):

No jak myśli rozchulane i rozproszone to najpierw trzeba je wyciszyć, a dopiero później skoncentrować. Masz bałagan wszystko lata Ci w tej głowie na opak i o nic nie może się zaczepić, a więc znajdź metodę na ich spowolnienie i zaczniesz je wtedy wyłapywać i ewentualnie posegregować, niepotrzebne odrzucić, a pozytywne przyswoić. Im więcej przyswoisz pozytywów, tym bardziej zmieni się Twoje poczucie na plus. I tak w kółko , aż wywalisz wszystko co nie potrzebne i zostanie poczucie z satysfakcji panowania nad swoimi myślami:) 

Jak wyciszyć myśli? Dziś znowu dzień nie do przeżycia

[DEPERS]

8 minut temu, aniam97 napisał(a):

Jak wyciszyć myśli? Dziś znowu dzień nie do przeżycia

Na to już samemu trzeba znaleźć sposób, ja lubię ekstremalny wysiłek fizyczny w trudnych warunkach, mocno się wtedy wszystko utrwala bo wysoka adrenalina powoduje łatwiejsze wprowadzanie w różne poczucia. Czasem trza coś na siłę ruszyć po prostu i w tym czasie sobie wpajać to co jest potrzebne

[aniam97]

Dziękuję 

[aniam97]

boję się swojego taty

[Dryagan]

3 godziny temu, aniam97 napisał(a):

boję się swojego taty

Też się swojego bałem bardzo długo, a teraz jest stary, chory i sam potrzebuje pomocy

[aniam97]

Odnoszę wrażenie że nie przepadasz za mną @Dryagan