Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja a higiena


tosieniedzieje71

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Strasznie głupio jest mi pisać ten post, ale chciałam poruszyć kwestię zaburzeń psychicznych w kontekście... Higieny. Lata temu - kiedy byłam nastolatką - i rozwijało się u mnie BPD, nerwica oraz depresja, pojawiły się u mnie pierwsze oznaki nieprawidłowości w tym zakresie. Wykazywałam irracjonalne zachowania - mając około 13 lat miałam potworną obsesję na punkcie brzydoty swoich włosów (myślę, że zaburzenia dysmorfofobiczne mogły wchodzić w grę) i wolałam się nie wykąpać, niż pozwolić na pogorszenie ich stanu przez wilgoć. Bywało, że nie myłam ich naprawdę bardzo bo bałam się, że moja fryzura nie wróci już do normy. Moje zachowania wykraczały daleko poza dziecięce kompleksy, gdyż ja ze względu na obsesję na punkcie tej części ciała zaniedbałam naukę, o życiu towarzyskim nie wspomnę. Dochodziły do tego obsesyjne myśli o ogoleniu głowy. Nie dbałam o to, że chodzę w brudnych, brzydko pachnących ubraniach czy że od dawna nie myje twarzy, bo cała moja uwaga była skupiona na włosach. Po jakimś czasie to mi przeszło i pojawiło się co innego - zaczęłam nakładać tony makijażu przez lęk, że gdy ktokolwiek mnie zobaczy bez niego, nie będzie chciał do mnie nawet podejść. Dosłownie co kilka minut nakładałam kolejną warstwę makijażu z paniki, że ktoś zobaczy jak naprawdę wygląda moja twarz. Każdy zwracał mi uwagę, że ten makijaż jest straszny i żebym to zmyła ale ja wolałam to, niż żeby ktokolwiek zobaczył mnie bez niego, to mnie przyprawiało o ciarki. Co jest szczególnie wstydliwe, ja przy tym nie dbałam o podstawowa higienę. Myłam się raz na parę dni,  ale to nic przy tym, że przez kilka lat może parę razy umyłam zęby, i to jakaś stara szczoteczka zmieniana ostatnio w podstawówce.. Bo po co? I tak wszyscy umrzemy. I tak będę stara i brzydka. Efektów podstawowej higieny nie widać a makijażu czy ufarbowanych włosów tak. Prawdziwe zadbanie o moje ciało mnie nie obchodziło, nikt mnie nigdy tego nie uczył i ja sama nie widziałam w tym sensu. Tak strasznie jest mi wstyd że jest to nie do opisania. O chlewie i brudzie dookoła siebie nie wspomnę bo każdy kto u mnie był przecierał oczy. Nie widziałam sensu w takich czynnościach jak mycie zębów czy sprzątanie, mogłam zgnic, nie obchodziło mnie to. Teraz mam 30 lat, Nawrot natręctw I depresji i zauważyłam, że celowo się oszpecam. Podgalam sobie włosy, palę rozjaśniaczem kilka razy pod rząd żeby spadły, noszę najgorsze ciuchy jakie tylko można najlepiej workowate, a blizny zajmują sporą część mojego ciała. Powinnam być brzydka,odpychajaca. Nie zasługuje na to by ładnie wyglądać. Pomóżcie, proszę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, tosieniedzieje71 napisał:

rozwijało się u mnie BPD, nerwica oraz depresja

 

Rozumiem, że się leczysz lub leczyłaś?

 

14 minut temu, tosieniedzieje71 napisał:

Pomóżcie, proszę...

 

Trudno pomóc przez Internet. Jedynie mogę napisać, że nie jesteś sama i wiele osób ma podobnie. Pojawia się pytanie, dlaczego boisz się być atrakcyjna. Zakładam, że nie jesteś w związku i relacje damsko-męskie to nie jest Twoja mocna strona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, move napisał:

 

Rozumiem, że się leczysz lub leczyłaś?

 

 

Trudno pomóc przez Internet. Jedynie mogę napisać, że nie jesteś sama i wiele osób ma podobnie. Pojawia się pytanie, dlaczego boisz się być atrakcyjna. Zakładam, że nie jesteś w związku i relacje damsko-męskie to nie jest Twoja mocna strona.

 

Jestem w związku, chociaż pierwszego chłopaka miałam w wieku.. Szkoda gadać. Potrzebowałam wtedy dwóch lat na grupie wsparcia, ale wtedy mój problem polegał na czymś zupełnie innym. Aktualnie jestem trzeci tydzień po hospitalizacji, czekam na ośrodek dla BPD. Do tego mnie wykańcza skrajna hipochondria, pisząc to właśnie widzę oczami wyobraźni rozwijający się nowotwór.. Tak się nie da żyć.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×