Skocz do zawartości
Nerwica.com

Przymusowe leczenie sądowe - jak mogą?


poszkodowany

Rekomendowane odpowiedzi

@poszkodowany w szpitalu nie bardzo masz na to wpływ, chyba, że trafisz na fajnego lekarza, który będzie Cię słuchał. Przy wypisie dostaniesz receptę. Myślę, że po wyjściu ze szpitala powinieneś zmienić lekarza psychiatrę i tyle. Niestety ktoś musi Ci te leki wypisać

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To było tak, że parę lat temu wylądowałem można powiedzieć że przez przypadek w szpitalu, nie wchodząc w szczegóły. Na zakończenie leczenia zmusili mnie, żebym podpisał zgodę na ZLŚ (Zespół Leczenia Środowiskowego). A tam zastrzyki podają. Tak to jest jak lekarz jest ordynatorem oddziału szpitala, a w dodatku dość mocno pokręconym i chce wszystko kontrolować, do zbyt miłych osób to on też nie należy.

 

Edit:

Jakie brak współpracy, jak ja w szpitalu byłem. To nieźle muszą mieć w głowach.

Edytowane przez poszkodowany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Lusesita Dolores To była sprawa z wniosku tak jak moja i musiałaś trochę czekać zanim Cię umieszczą w szpitalu czy mówisz o innej sytuacji w której zostałaś przywieziona do szpitala i na miejscu nie podpisałaś zgody na leczenie i tam  przebywając musiałaś czekać na rozprawę sądową?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, poszkodowany napisał:

A szpital psychiatryczny mogę sobie wybrać?

 

4 godziny temu, acherontia styx napisał:

Normalnie możesz, ale przy przymusowej hospitalizacji to sąd wskazuje placówkę. 

 

A nie obowiązuje rejonizacja już? Bo ja jak miałem skierowanie to mogłem jechać do Tworkowskiego tylko. Kiedyś rzeczywiście można było sobie wybrać szpital psychiatryczny i nawet lekarza, ale bodajże od zeszłego roku to znieśli, nie wiem czemu. Przynajmniej w Warszawie tak jest. Jak pojechałem na Sobieskiego w marcu tego roku, to mnie delikatnie mówiąc, wypieprzyli. A miałem myśli samobójcze i napady lęku. Rozmowa mi pomogła na szczęście. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Przecież jak jest przez sąd to znaczy, że jest bez zgody pacjenta, to o jakim wyborze szpitala jest mowa? Tak serio - jak na przykład karetka zabiera do szpitala sąd odbywa się mniej więcej półtora tygodnia po tym jak już się jest w szpitalu a delikwent otrzymuje jedynie powiadomienie, że rozprawa się odbyła. Tak to wygląda - przynajmniej w moim przypadku tak było (2 razy)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@acherontia styx bo była taka sytuacja, że nie chciałem do Tworkowskiego jechać, a w Sobieskim są lepsi lekarze. Zgodzili się na rozmowę z lekarzem po moich wykrzykiwaniach, byłem w takim amoku. Uspokoiłem się po rozmowie, ale kazali mi się więcej nie pokazywać u nich, bo mają rejonizację. Jak miałem skierowanie próbowałem w Bielańskim jeszcze, ale tam też powiedzieli wyraźnie, że jest rejonizacja. No i byłem w tym Tworkowskim, no to niestety łaskę robią, że muszą przyjąć pacjenta ze wzmożonym lękiem i myślami samobójczymi. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.08.2021 o 13:45, poszkodowany napisał:

@Lusesita Dolores To była sprawa z wniosku tak jak moja i musiałaś trochę czekać zanim Cię umieszczą w szpitalu czy mówisz o innej sytuacji w której zostałaś przywieziona do szpitala i na miejscu nie podpisałaś zgody na leczenie i tam  przebywając musiałaś czekać na rozprawę sądową?

Najpierw trafiłam do szpitala . Nie podpisałam zgody i sprawa trafiła do sądu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj miałem rozprawę. Jak na początek był tylko sędzia i moi rodzice, no i oczywiście Pani która notowała rozmowę na komputerze. Wynikło z tego tyle, że przyznali mi adwokata, a do tego zostanie powołany biegły. Mam czekać na następną rozprawę (ostatnią? czy będzie się ciągło... sam nie wiem)  do 04.11, wtedy wypada termin. (Miało być nawet 29.10, ale przesunęli) Więc pewnie wszystko będzie zależeć od adwokata i biegłego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawa w sądzie o umieszczenie mnie w szpitalu psychiatrycznym. Adwokat z którym moja mama rozmawiała powiedział, że jak jest sprawa w toku to nie da się wycofać. Z kolei Rzecznik Praw Pacjenta z którym miałem okazję rozmawiać powiedział, że w każdej chwili można wycofać, musieliby napisać wniosek do sądu że zmieniła się sytuacja, podjąłem leczenie psychiatryczne i stan zdrowia się poprawił.

 

To jak to jest? Można tą sprawę na art. 29 anulować? Nie chcę trafić na przymusowe leczenie, w dodatku na czas nieokreślony.

 

Można wycofać? Jak się rozpoczęła czy trzeba teraz czekać do zakończenia i decyzji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, poszkodowany napisał:

Sprawa w sądzie o umieszczenie mnie w szpitalu psychiatrycznym. Adwokat z którym moja mama rozmawiała powiedział, że jak jest sprawa w toku to nie da się wycofać. Z kolei Rzecznik Praw Pacjenta z którym miałem okazję rozmawiać powiedział, że w każdej chwili można wycofać, musieliby napisać wniosek do sądu że zmieniła się sytuacja, podjąłem leczenie psychiatryczne i stan zdrowia się poprawił.

 

To jak to jest? Można tą sprawę na art. 29 anulować? Nie chcę trafić na przymusowe leczenie, w dodatku na czas nieokreślony.

 

Można wycofać? Jak się rozpoczęła czy trzeba teraz czekać do zakończenia i decyzji?

 

Godzinę temu, exodus! napisał:

leczysz się na schizofrenię paranoidalną (ICD-10 - F20.0) rozumiem, że to masz zdiagnozowane, co do takiej diagnozy to nie ma wątpliwości, gdyż badania EEG potwierdzają chorobę.

Nie wprowadzaj ludzi w błąd. Aktualnie nie ma  skutecznych metod potwierdzających tą chorobę, a tym bardziej nie wychodzi ona z EEG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cytuję: Wyznaczam w sprawie o umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym pełnomocnika z urzędu w osobie adw.

 

Mogę się z tym adwokatem kontaktować i to za darmo czy jak to jest? Wpis wyżej z listu z 15.11.2021 tylko, że sprawa została odroczona. Można podać jakieś argumenty, jeśli się teraz leczę, że hospitalizacja nie jest potrzebna?

 

A pytania, które dostępne są wyżej z dnia 10.12.2021 o 16:18, są nadal aktualne więc można na nie też spokojnie odpowiadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj jeszcze dodam poza głównym tematem, że jest taki mechanizm obronny jak "przemieszczenie" polegający na przekierowaniu negatywnych emocji z rzeczywistego źródła na inne osoby. Nie wiem dlaczego exodus! to stosuje. A tym bardziej skąd w przypadku jego osoby udało się wydedukować, że "jestem niebezpieczny i agresywny" skoro ze mną nawet nie mieszka pod jednym dachem.

 

A tak wracając. Dziś 30.09.2022 miałem rozprawę o umieszczenie. Odbyła się tak późno z powodu, że sędzia była chora i termin został przesunięty. Wcześniej prawdopodobnie w maju została wydana opinia od biegłego. I tak... co na tej rozprawie było? Sędzia zapytała się rodziców czy podtrzymują decyzję i powiedzieli, że nie. W trakcie dowiedziałem się, że nawet jeśli sprawa byłaby kontynuowana to z opinii biegłego wynika, że nie jest konieczna hospitalizacja w trybie przymusowym, nie ma podstaw.

 

Tak że na przyszłość bardziej ufajcie opiniom biegłych, lepiej oceniają stan pacjenta niż zwykli psychiatrzy, którzy z czegoś w końcu muszą zarabiać.

 

Życzę wszystkim powrotu do zdrowia! Trzymajcie się, pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×