Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój chłopak siedzi w areszcie...


Kwiatuszek240400

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.. mam chłopaka jestem z nim od 2 lat.. 1,5 tygodnia temu zabrała go policja i zamknęli go w areszcie.. napadł na kantor nie miał co zrobić ma straszne długi...dlatego wybrał jedna z najgorszych opcji... bardzo go kocham i nie potrafię sobie z tym poradzić... Nigdy nie korzystałam z takich portali..ale jestem już tak załamana że potrzebuje się wygadać.. ciężko udawać że wszystko jest wporzadku kiedy wali mi się całe życie... cały czas myślę płacze nie potrafię sobie poradzić z tym że go nie ma ze mną... Może ktoś miał podobną sytuację i pomoże...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kwiatuszek240400Jakby to nie było przykre: związałaś się ze złodziejem. Przykro mi, ale czy naprawdę chcesz spędzić całe życie pod aresztem i udawać, że to normalne? Nie jest. Twój partner to nie "zrozpaczony dłużnik" (skąd długi?) tylko złodziej i bandyta. Takie coś jest jak kubeł zimnej wody- bo jesteś z nieodpowiednim facetem i to cię boli.

Tylko w zaślepieniu nie rób z niego Janosika. Bądź mądra, trzeźwa, czas chyba zakończyć ten związek z nikim? Tylko dwa lata zmarnowałaś, uciekaj, to co się stało to dla ciebie błogosławieństwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość, która siedzi w więzieniu to chłopcy, którzy się pogubili. To nie jest żadnym usprawiedliwieniem ale wyjaśnieniem.

A dlaczego mam nie oceniać? Jeśli ukradł, jest złodziejem - to proste.

 

Nie masz  żadnych szans mu pomóc w tym zagubieniu, nie jesteś psycho ani specem od recydywy ani terapeutką. Nie pochlebiaj sobie że możesz go "uratować", bo nie możesz w żaden sposób. On już podświadomie wybrał, że woli więzienie od ciebie. To boli, ale tak jest. Żeby zawalczyć o siebie, trzeba spaść na kompletne dno. Ty mu to uniemożliwiasz.

 

Najważniejsze to zadbać o siebie. Niech wreszcie do ciebie dojdzie, że związek z osadzonym to tylko fantazja, zero seksu, zero normalnego kontaktu, zero wspólnego życia, zero wspólnych tematów a po 10 latach- wyjdzie na wolność człowiek co najmniej zniszczony psychicznie i przyszłość (zakładając, że będziesz wiernie czekać) też będzie z kimś takim do niczego. Można komuś takiemu kibicować, ale budować z kimś takim życie- nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2020 o 21:19, Kwiatuszek240400 napisał:

@doi nie oceniaj go jako złodzieja i bandytę skoro nie znasz jego całej historii z życia...ma problem i to poważny i sam nie potrafi sobie z tym poradzić...chłopak się pogubił..nie znasz go więc nie oceniaj ! 

 

Och takie to słodkie - następna romantyczna bezmyślna dziewczynka co dała się wkręcić w historyjki o trudnym dzieciństwie i o tym że wszyscy są źli i się na niego uwzięli tak? Może pójdź jeszcze za niego siedzieć?

 

W sumie to jesteś w niezłym miejscu bo problemy z rzeczywistością/rozsądkiem zdecydowanie masz. A chłoptaś niech gnije w pierdlu, zasłużył sobie

Edytowane przez Psychciu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej! 
Jak u Ciebie sytuacja? Jestem teraz w podobnej sytuacji, mój partner siedzi już w AŚ 6 miesięcy i znów mu przedłużyli.😪

Osoby komentujące takie sytuacje w sposób negatywny gdzie twierdzą, że marnujemy sobie życie nie wiedzą nic o takim świecie i jak działają organy ścigania przede wszystkim 🙂 

A o budowaniu życia czy uczuciach takie osoby w ogóle nie powinny się wypowiadać. Też myślałam że to inaczej wyglada dopóki nie zaczęłam być w takiej sytuacji. Uczucia się wzmacniają i mimo że przed aresztowaniem mówiłam, że nie będę raczej czekać, teraz nie umiem go zostawić. 

Edytowane przez izv_ch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, izv_ch napisał:

Hej
Jak u Ciebie sytuacja? Jestem teraz w podobnej sytuacji, mój partner siedzi już w AŚ 6 miesięcy i znów mu przedłużyli.😪

Osoby komentujące takie sytuacje w sposób negatywny gdzie twierdzą, że marnujemy sobie życie nie wiedzą nic o takim świecie i jak działają organy ścigania przede wszystkim 🙂 

Wiem też, że w więzieniu osadzeni twierdzą, że wszyscy są niewinni. 

Tutaj nie Białoruś nawet jak inni tak myślą więc rozsądek wskazany również. Miłość potrafi przyćmić...

Nie odbieraj tego źle...nie oceniam jednoznacznie. Po prostu dbaj o siebie i weryfikuj to co słyszysz... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... takie relacje z reguły źle się kończą albo nie kończą i trwają w nieszczesciu.

Ale cuda też się zdarzają. Chłopak mojej koleżanki też dostał kilka lat za kradzieże, okradł nawet kościół.

Ona płakała i czekała na niego te kilka lat aż wyjdzie. I co się okazało? Chłopak dojrzał, zrozumiał, pewnego dnia zobaczylam go w kościele klękającego na 2 kolana. Kompletnie się zmienił.

Teraz tworzą bardzo udane i szczęśliwe małżeństwo..od bodajrze dobrych 15 lat.

Jednak to są takie wyjątki, że można je nazwać cudem.

Edytowane przez ala1983

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×