Skocz do zawartości
Nerwica.com

Chad czy schizofrenia? Czy beznadziejny charakter?


Croatia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, przeglądam to forum wiele razy. Czytalam o dziewczynie która zyje zyciem w glowie, w swojej wyobrazni...czytałam o innej dziewczynie która w złości wyzwala meza, potrafiła podniesc reke...tamten przypadek zostal zdiagnozowany jako CHAD. Czytalam o tym trochę.  Wiele pasuje ale często pisze się ze to bardzo powazna choroba. Leczona farmakologicznie nawet w stanie remisji. Przeraza mnie to. Nie czuje sie chora. Ale w klotniach używam wobec meza przemocy slownej. Taka obrona przez atak. Wyzwe go by czul się źle,  winny to może mnie nie skrzywdzi. Ponadto poczucie mojej wartości jest dosc niskie. W ten sposób testuje na ile moge sobie pozwolić a on kocha mnie i tak. I czuje się pewniej.  Ale ostatnio powiedział ze ma dosc. Że chce odejsc. Rozmawialiśmy. Dotarlo do mnie ze jestem winna. On tez mnie wcześniej zranil ale niechcacy a ja sie pastwilam. Wypominalam. Ponizalam...dalismy sobie szanse. Wczoraj..ale uslyszalam ze jestem wariatka.  Jestem osobą bardzo wrazliwa..emocjonalna. jak sie cieszę to pełna para,  jak zloszcze to takze...no i ta wyobraznia..w niej jestem piekna, kochana, mam lepsza prace a w chwilach kryzusu z mezem nawet inny zwiazek z kims wymyślonym kto mnie akceptuje,  uszczesliwia, czyta w myślach. Mam przyjaciół, idealny dom. Wszystko jest fajne ale na tyle realne że nawetproblemy sobie wyobrazam. Uciekam w ten swiat gdy przerasta mnie rzeczywistośc. Mamy problemy. Kredyty, choroba najbliższej osoby,  zmiany pracy..oboje zyjemy praca. Maz nie zabiera mnie na randki od lat a znamy się tylko 7. Nie dostaje kwiatow. Nie zauwaza seksownej pizamki. Czuje się ignorowana. Choc dba o dom, dziecko, o moja potrzeby materialne i fizjologiczne.  Bym się wyspala, zjadla...a mi to czasami niepotrzebne.  Potrzebuje innego rodzaju miłości.  On juz to wie. Rozumie. Ale nie potrafi tak się przestawić. Chce czasu. Mi brak cierpliwości. I zas klotnie,  obelgi a potem uciekanie w ten bezpieczny swiat w głowie.  :( czyczy jestem nienormalna ? Dodam ze na codzien jestem wesola, raczej lubiana osoba. Moj maz tez. Nie jestesmy patologia. Ale ja mam dosc podwójnego zycia i napadow złości.  Ale nie chce by leki sterowaly tym kim jestem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka 🙂

Pierwsze moje pytanie jest takie - byłaś u jakiegoś specjalisty? Najlepiej pogadaj z kimś o wszystkim, co Cię spotyka. I z psychiatrą i z psychologiem.

Jak na moje jest w Tobie dużo tłumionych emocji. Widzisz, w Chad te emocje często się wydają nieracjonalne, są poza kontrolą. U Ciebie one mają jak najbardziej sens. Jesteś zła na męża, denerwuje Cię w nim mnóstwo rzeczy ale starasz się o tym nie mówić i czasami wybuchasz. Wtedy się kłócicie. A potem znowu udajesz, że jest wszystko ok. W takiej sytuacji mózg dostaje kręćka 🙂 Bardzo możliwe, że wszystkie te Twoje zachowania są sterowane lękiem. Zwłaszcza, ze na co dzień jesteś wesołą osobą i jak piszesz, prowadzisz niejako podwójne życie. 

Nikt tu nie będzie się bawił w diagnozę, dlatego najlepiej, jak po prostu pogadasz o tym z dobrym psychiatrą. Nie bój się zainwestować w wizytę. Natomiast myślę, że potrzebujesz również psychoterapii u psychologa - po to, żeby nauczyć się wyrażać swoje emocje i tę złość w taki sposób, aby nie krzywdzić siebie ani męża. Psychoterapię można sobie na NFZ ogarnąć. Trochę się czeka, ale najważniejszy jest ten psychiatra. Jeśli przepisze Ci jakieś leki, to pewnie bardziej na stabilizację nastroju.

Powodzenia 🙂 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też sobie pomyślałam - możecie z mężem się udać na jakąś terapię dla par, bo wygląda na to, że nie umiecie wyrażać swoich potrzeb. Macie na pozór idealny dom, ale spotykają Was trudne tak naprawdę wydarzenia - choroba bliskiej osoby może być wyczerpująca. Piszesz, że nie chodzicie na randki, nie dostajesz kwiatów - więc może ustalcie, że od teraz to robicie? Że randka raz w tygodniu, kwiaty na początku miesiąca (nie wiem jakie masz potrzeby). Być może Twój mąż potrzebuje konkretnych instrukcji? 🙂 Może chce się zmienić, ale nie wie jak i potrzebuje Twojego kierowania?

Nikt nie czyta w myślach, nawet ideały ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×