Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak wytłumaczyć bliskiej osobie, że depresja to nie wymówka lecz choroba?


Amos

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie. W jaki sposób można wytłumaczyć komuś bliskiemu, że depresja to nie jest wymówka, lecz autentyczne schorzenie? Mam diagnozę, lecz ta osoba nie chcę wierzyć. Czy mam przestać jej to tłumaczyć? Jak mówię, że czuję się źle, że nie mam siły ... to słyszę teksty typu "jeśli się źle czujesz to zadzwonię na pogotowie'', ''inni ludzie też cierpia'' itp. Ostatnio pomimo braku sił przez 4 godziny myłem okna, a mimo to spotykam się z krytyką, że jestem leniwy i nie mam prawa być zmęczony np. rano ''bo nie harowałem ciężko'', ''czym to się zmęczyłeś'', że to ''ja cierpię z powodu twojego lenistwa''. Chyba musiałbym zrobić test na czynniki prozapalne i pokazać zapewne podwyższony poziom (taki występuję u większości osób chorych na depresję, choć z wiadomych względów choć z wiadomych względów nie jest to czynnik diagnostyczny), żeby do tej osoby cokolwiek dotarło. Nie chcę słyszeć ''sresja-depresja'' itp., albo że jak ciebie wywiozę do schroniska dla bezdomnych ''to ci depresja minie''

 

Ja przecież nie mówię, że czegoś nie zrobię, bo ''mam depresję'', nie stosuję tego jako środek do wymigania się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Amos napisał:

Nie mam jak się odseparować, niestety 😕

Zastanawiałeś się nad możliwością zaproszenia osoby bliskiej na sesję z terapeutą by ten wytłumaczył na czym polega depresja i z czym się wiąże? Wiem, że nie każdy terapeuta się na to godzi. Podobnie musiałaby być zgoda po Twojej jak i bliskich stronie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, el33 napisał:

Zastanawiałeś się nad możliwością zaproszenia osoby bliskiej na sesję z terapeutą by ten wytłumaczył na czym polega depresja i z czym się wiąże? Wiem, że nie każdy terapeuta się na to godzi. Podobnie musiałaby być zgoda po Twojej jak i bliskich stronie.

Próbowałem tego. Na nic się zdało. Słyszałem, że to ''on cierpi'', a ja nie ja. Mam na myśli mojego tatę z którym mieszkam pod jednym dachem. Ciągle słyszę, że jestem leniwy i że depresja mi ''przejdzie'' jak mnie podrzuci do Brata Alberta. 😕

Edytowane przez Amos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Amos napisał:

Próbowałem tego. Na nic się zdało. Słyszałem, że to ''on cierpi'', a ja nie ja. Mam na myśli mojego tatę z którym mieszkam pod jednym dachem. Ciągle słyszę, że jestem leniwy i że depresja mi ''przejdzie'' jak mnie podrzuci do Brata Alberta. 😕

Czy jest sposób byś się"odciął" od tego co do Ciebie mówi? Nie wiem ile masz lat i jak wygląda Twoja sytuacja, ale może wyjazd gdzieś za granicę lub nawet teraz do pracy sezonowej mógłby Ci pomóc oderwać się od domu i nabrać trochę sił. Wiem jak ciężko jest przy depresji i nie raz walczyłam z sobą by w stać z łóżka jednak odcięcie od środowiska, które Cię dołuję jest podstawą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×