Mikro-prokrastynacja

[nvm]

Jakie znacie najbardziej subtelne formy mikro-prokrastynacji?

U mnie to jest próbowanie przez chwilę, czy może jednak wybór bardziej tchórzliwej akcji będzie dla mnie akceptowalny. Wiązać się to może z zaczynaniem na chwilę alternatywnej czynności, patrzeniem w danym kierunku, wyobrażaniem sobie.

A jak to jest u was? Nie pytam o takie najbardziej oczywiste formy prokrastyancji - celowo nazwałem temat mikro-prokrastynacja.

[anemon]

Czy to mikro-prokrastynacja, czy problemy z koncentracją na wykonywanym zadaniu? (może za dużo powiedziane)

[nvm]

@anemon, dziękuję za odpowiedź. Nie, to nie są problemy z koncentracją...raczej. To jest mikro-prokrastynacja, która tworzy podświadome nawyki kompulsywnego uciekania od wykonywanego zadania, co może prowadzić do drobnych rozproszeń.

[anemon]

powodzenia z poszukiwaniem zrozumienia 

[nvm]

  W dniu 2.10.2018 o 17:37, anemon napisał(a):

powodzenia z poszukiwaniem zrozumienia 

Rozwiń  

Sheldon mode ON

Czy to sarkazm?

Sheldon mode OFF

Edytowane 2 Października 2018 przez nvm

[anemon]

  W dniu 2.10.2018 o 19:36, nvm napisał(a):

Sheldon mode ON

Czy to sarkazm?

Sheldon mode OFF

Rozwiń  

Nie. Obawiam się, że mało kto, o ile ktokolwiek, wypowie się merytorycznie w tym wątku. 

[nvm]

  W dniu 3.10.2018 o 06:10, anemon napisał(a):

Nie. Obawiam się, że mało kto, o ile ktokolwiek, wypowie się merytorycznie w tym wątku. 

Rozwiń  

Rozumiem, ok to dziękuję  

Ale tak nie będzie.

Ja, Lelouch vi Britannia, rozkazuję wam: rozumiejcie mnie!

[anemon]

@nvm, tak tylko zapytam... Jesteś cyborgiem?

 

Edytowane 3 Października 2018 przez anemon

[anemon]

  W dniu 3.10.2018 o 14:03, nvm napisał(a):

Rozumiem, ok to dziękuję  

Rozwiń  

aluzja do mojej wypowiedzi w pw?

edytowałam pierwszy post, by dodać to, co wpisałam w niniejszym, a tu wyskakują dwa

Edytowane 3 Października 2018 przez anemon

[nvm]

  W dniu 3.10.2018 o 16:06, anemon napisał(a):

@nvm, tak tylko zapytam... Jesteś cyborgiem?

Rozwiń  

Złe polecenie lub nazwa pliku. Errro, error, error! 

 

Dlaczego cyborgiem, skąd taki pomysł? 

  W dniu 3.10.2018 o 16:07, anemon napisał(a):

aluzja do mojej wypowiedzi w pw?

Rozwiń  

Eee...nie bardzo wiem, do której wypowiedzi miałaby to być aluzja...hmm...ale może już po prostu nie pamiętam, musiałabyś mi przypomnieć, jeśi tak.

[anemon]

  W dniu 4.10.2018 o 05:43, nvm napisał(a):

  W dniu 3.10.2018 o 16:07, anemon napisał(a):

aluzja do mojej wypowiedzi w pw?

Rozwiń  

Eee...nie bardzo wiem, do której wypowiedzi miałaby to być aluzja...hmm...ale może już po prostu nie pamiętam, musiałabyś mi przypomnieć, jeśi tak.

Rozwiń  

nie tyle do wypowiedzi, co wyznania, co mam na sumieniu

zinterpretowałam Twoje słowa: 

  W dniu 3.10.2018 o 16:07, anemon napisał(a):

Rozumiem, ok to dziękuję  

Rozwiń  

następująco: już wiem co w Tobie siedzi, czas się pożegnać

[anemon]

  W dniu 4.10.2018 o 05:43, nvm napisał(a):

Dlaczego cyborgiem, skąd taki pomysł? 

Rozwiń  

zadałeś skomplikowane pytanie, jakby analizowanie było jedyną rzeczą, do której jesteś jeszcze zdolny

poza tym nie reagujesz na moje wdzięki (zakładam, że jakieś mam) i urok osobisty

[anemon]

post pod postem, ehhh

@nvm'cio, sądzę, że wiele osób pojmuje Twój dramat, jednak obstaję przy tym, że się tu nie wypowiedzą

[Gość]

Hm... Chyba rozumiem o co chodzi @nvm. U mnie, generalnie, sprowadza się to do pierwszego wymienionego sposobu.

[Disappear]

U mnie jest 'robota na ostatnią chwilę' związana z potrzebą doładowania się adrenaliną. 

[Gość]

Działa? Jak tak, do daj trochę adrenaliny - właśnie robię coś na ostatnią chwilę.

[nvm]

  W dniu 4.10.2018 o 07:45, anemon napisał(a):

następująco: już wiem co w Tobie siedzi, czas się pożegnać

Rozwiń  

Nie, spokojnie, lol  Chodziło mi po prostu o to, że dziękuję Ci za życzenia powodzenia w poszukiwaniu zrozumienia  

  W dniu 4.10.2018 o 07:48, anemon napisał(a):

zadałeś skomplikowane pytanie, jakby analizowanie było jedyną rzeczą, do której jesteś jeszcze zdolny

Rozwiń  

Dlaczego jedyną? Czy zadawanie skomlikowanych pytań oznacza, że nie jest się zdolnym do niczego innego niż analizowanie?

Poza tym: czy rzezcywiście moje pytanie było takie mega-skomplikowane? Ja tak tego nie odbieram. Dla mnie to nie jest kwestia analizowania, a bardziej pewnej samo-świadomości...

[Disappear]

  W dniu 5.10.2018 o 09:10, takie_tam napisał(a):

Działa? Jak tak, do daj trochę adrenaliny - właśnie robię coś na ostatnią chwilę.

Rozwiń  

Chyba działa skoro robię tak nagminnie :) w każdym razie za bardzo tego nie kontroluje jakoś tak samo wychodzi. No i chyba mało tego dopalacza bo już całkiem świadomie dowalam adrenaliny w inny sposób :)

[Neurotica_Lostica]

Zaczynam czytać zbyt wiele wątków na forum...

[anemon]

  W dniu 2.10.2018 o 19:36, nvm napisał(a):

Sheldon mode ON

Czy to sarkazm?

Sheldon mode OFF

Rozwiń  

Chcę dodać, że przemawiało przeze mnie zniecierpliwienie - oto Twój kolejny "rozkminkowy" wątek... Zdaję sobie sprawę, że potrzebujesz tego jako autoterapii, ale liczyłam, że zamiast prowadzić kolejne analizy zwrócisz na mnie uwagę i zaznam wirtualnej namiastki bliskości...

Edytowane 6 Października 2018 przez anemon

[Gość]

@Disappear, u mnie już dawno śladu po adrenalinie nie ma, a i tak cały czas zostawiam wszystko na koniec. Kiedyś wrażenie miałem, że dobrze mi się pracuje pod presją, teraz myślę, że chyba albo nie umiem inaczej i potrzebuję napięć, albo sabotuję sam siebie.

@Neurotica_Lostica, bo to same interesujące rzeczy.

@anemon, a może nvm jest nieśmiały i boi się okazać zainteresowanie?

 

[Disappear]

@takie_tam skoro nie masz śladu po adrenalinie to w ten sposób ją sobie zapewniasz :) tak to przecież działa :) Tylko niekoniecznie każdy ma tak samo. Ale u mnie na 99% to kwestia adrenaliny właśnie bo stale jej szukam żeby rozładować różne tematy.

[nvm]

Tak sobie myślę, czy właściwie zauważam, że u mnie jest ogromny związek między tą mikro-prokrastynacją (czy - zwłaszcza dawniej - w ogóle prokrastynacją), a tchórzostwem. Boję się robić, to co odczuwam jako naturalne i spontaniczne, więc szukam wymówek. Bo też i nie ufam sobie, tzn. swojej spontaniczności.

Niniejszym wybieram, by jej zaufać, ale to nie jest racjonalne - po prostu kieruję się intuicją.

[Gość]

@Disappear, w sumie... Wychodzi na to, że masz rację.

@nvm, fajnie być spontaniczny czasami.