Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nowa choroba psychiczna trafi na listę


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Nowa choroba psychiczna trafi na listę. Może dotyczyć ponad 2 milionów Polaków

Z problemem uzależnienia od gier wideo zmaga się coraz więcej osób, również w Polsce. Ze statystyk wynika, że w naszym kraju jest niemal 16 milionów graczy, z czego - według szacunków - około 15 procent jest uzależnionych od gier i internetu. Światowa Organizacja Zdrowia zwraca uwagę na to zagrożenie i chce wpisać uzależnienie do gier na listę chorób psychicznych. Materiał pochodzi z magazynu "Polska i Świat".

 

Gry komputerowe z każdym rokiem stają się coraz nowocześniejsze, jeszcze bardziej rozbudowane i przez to jeszcze bardziej wciągające. Nic więc dziwnego, że młodzi ludzie coraz chętniej spędzają z nimi czas. Ale to, co daje przyjemność, szybko może stać się nałogiem. Dlatego Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwraca uwagę na to zagrożenie i chce wpisać uzależnienie od gier wideo na listę chorób psychicznych. Ma się ono znaleźć na liście od nowego roku.

 

16 milionów graczy w Polsce

- Rośnie liczba przypadków, które są już naprawdę poważnie zagrożone uzależnieniem lub prezentują już wszystkie objawy uzależnienia. Nie można dłużej przymykać na to oczu - powiedziała psycholog dziecięca doktor Aleksandra Piotrowska (Uniwersytet Warszawski). Uzależnienie od gier nie jest nowym zjawiskiem, zmaga się z nim coraz więcej osób. Według statystyk, w Polsce jest prawie 16 milionów graczy - w rankingu nasz kraj znajduje się na drugim miejscu w Europie i 23. na świecie. Szacuje się, że z tej grupy około 15 procent (czyli około 2,5 miliona osób) jest uzależnionych od gier i internetu. - Takich osób przybywa. Zdecydowanie więcej mamy takich osób uzależnionych od gier komputerowych niż jeszcze kilkanaście lat temu - stwierdził specjalista psychoterapii uzależnień dr Adam Kłodecki.

 

21 godzin tygodniowo

Badania przeprowadzone przez CD Projekt także pokazują, że Polacy uwielbiają spędzać czas w wirtualnej rzeczywistości. Według danych, średnio na granie poświęcamy 21 godzin tygodniowo. Przodują w tym osoby młodsze. - Gry działają na układ zadowolenia w mózgu, powodują wydzielanie się endorfin, w związku z czym, jeżeli nam ktoś zabiera nasze narzędzie, które nam dostarcza te endorfiny, to w naturalny sposób pragniemy je jakoś zastąpić - stwierdził specjalista z dziedziny gier wideo Tadeusz Zieliński. WHO precyzuje, że do czynienia z uzależnieniem mamy wtedy, gdy spełnione zostaną trzy warunki. Po pierwsze, gdy dana osoba utraci zdolność kontrolowania czasu, jaki spędza na graniu. Po drugie, gdy gry staną się najważniejszą wykonywaną czynnością, a pozostałe zejdą na dalszy plan. I po trzecie, gdy osoba będzie kontynuowała grę mimo wystąpienia negatywnych konsekwencji.

 

cały tekst + video

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/who-uzaleznienie-od-gier-wideo-i-komputerowych-choroba-psychiczna,801834.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś grałem dużo, tak samo długo jak te młode zombie z filmiku powyżej.

Teraz zanurzam się w wirtual może 4 - 5 godzin/tydzien. Patrzę na tą młodzież ze swojej perspektywy i mi ich szkoda, gry są fajne ale dobrze jest nad tym panować. Albo w ogóle nie grać, ale jak tu nie grać, skoro granie jest przyjemne :D można płakać na japońskich tasiemcach :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow, będę mieć nową diagnozę (to znaczy w papierach mam tylko F20.6, ale jestem pewien, że spełniam kilka dodatkowych).

 

Ja nie mam co robić z życiem, więc mam to gdzieś, i tak będę grał, ale czysto informacyjnie taka informacja może być dodana. Może też się przydać, bo psycholog czytający dokumentację będzie wiedział, że osoba zmaga się z takim problemem.

 

Mam tylko nadzieję, że gracze grający w PokemonGO/Ingress będą znacznie mniej albo wcale łapać się pod te kryteria ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee tych chorób jest ponad 400 że jedna więcej czy mniej nie robi różnicy

za 100 lat 90 % społeczeństwa będzie uznana za chorych psychicznie

Zgadza się ;)

 

Trochę jednak różnicę to robi, bo jak ktoś dowiaduje się, że ma chorobę psychiczną, a wcześniej nie wiedział, że ma - to po tym jak się dowiedział, czuje się jeszcze gorzej niż w stanie niewiedzy o swojej chorobie o_0

Przykład - był taki jeden gościu na oddziale, przeczytał na ulotce o jakiejś chorobie i stwierdził, że "ją ma" :D:mrgreen::mrgreen: Nie pamiętam już dokładnie co to było, ale chodził potem i truł lekarzy, że ma nową chorobę :pirate: Niekiedy to nawet poprzednia choroba schodziła na drugi plan :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee tych chorób jest ponad 400 że jedna więcej czy mniej nie robi różnicy

za 100 lat 90 % społeczeństwa będzie uznana za chorych psychicznie

Chorób psychicznych jest mało, zaburzeń psychicznych jest dużo, dużo więcej, niż 400, samych fobii jest co najmniej 700, a fobia jest zaburzeniem

Prawie 100 % społeczeństwa jest mniej lub bardziej zaburzonych psychicznie (z wyjątkiem małych dzieci, których mózg nie posiada jeszcze "zdolności" do zaburzeń), z psychologami, psychoterapeutami i psychiatrami włącznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×