Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

Nie oglądam. Ale słyszałam, że ponoć niezły. Dzisiaj byłam na "Doktorze Strange'u". Nie w moim stylu, ale nie najgorszy. Jak dla mnie za dużo efektów specjalnych, za mało fabuły.

Nie biorę udziału w chuligańskich spędach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skubany, właśnie dzisiaj kupiłam tę książkę. "Pachnidło".

Taa, na pewno ;) A garnitury szyją ze skóry i włosów. Guziki z zębów? :D

To mój mąż jest fanem naszych zachodnich sąsiadów i właściwie sie czuje jednym z nich, nic nie poradzę ;)

 

Atic, pamiętaj, ja zawsze wszystko wiem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, ten mlody papiez na pewno ci sie spodoba.

 

thaur, dostales nowa prace?

 

Jestem w stanie zawieszenia :D Ciężko to wyjaśnić. Powiem więcej, jak sprawa się rozjaśni.

 

Skubany, właśnie dzisiaj kupiłam tę książkę. "Pachnidło".

Taa, na pewno ;) A garnitury szyją ze skóry i włosów. Guziki z zębów? :D

To mój mąż jest fanem naszych zachodnich sąsiadów i właściwie sie czuje jednym z nich, nic nie poradzę ;)

 

Atic, pamiętaj, ja zawsze wszystko wiem ;)

 

Bo ci powiedziałem :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większość Chanelek (wód czy perfum) jest dobra dla kobiet powyżej 35 roku życia. Mnie chyba tylko Mademoiselle wydają się ok dla młodszych.

 

 

Aaaaa przeczytałam stronę wstecz i nie zauważyłam kolejnej :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo do perfum trzeba dojrzeć.

Dla młodych poleciłabym chyba Bright Crystal. W każdym razie siostrzenica mi je zabrała :D

Ja lubię właściwie wszystkie Bossy, z DG The one, z Diora J'adore (toż to wieloletnia klasyka), Miss Dior nie wiem, jakoś tak średnio mi podchodzi. Są jeszcze perfumy niszowe Roja, je dostałam w prezencie na rocznicę ślubu, ale sama ich nie kupię, mimo że są cudne : :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiew sobie włącz na szybę przednią i ogrzewanie tylnej.

Ja to sie boje juz nawiew wlaczac :D

 

Bo zapominam wylaczyc i akumulator wyladowuje i pozniej musze wzywac meza aby mnie sciagal spod pracy. Babskie roztargnienie. Moj maz jest tak zdespresowany, ze postanowil oddac auto do mechanika aby to przerobil. Nie ufa mi jak mu mowie, ze bede juz pamietac. W koncu zdarzylo sie to tylko 3 razy w ciagu 2 tygodni :lol:

 

Trzymam kciuki za prace :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawiew sobie włącz na szybę przednią i ogrzewanie tylnej.

Ja to sie boje juz nawiew wlaczac :D

 

Bo zapominam wylaczyc i akumulator wyladowuje i pozniej musze wzywac meza aby mnie sciagal spod pracy. Babskie roztargnienie. Moj maz jest tak zdespresowany, ze postanowil oddac auto do mechanika aby to przerobil. Nie ufa mi jak mu mowie, ze bede juz pamietac. W koncu zdarzylo sie to tylko 3 razy w ciagu 2 tygodni :lol:

 

Trzymam kciuki za prace :)

 

Zarysowałaś kiedyś auto swemu małżonkowi tak, że woli dać je swemu pracownikowi, żeby jechał na przegląd, a nie Tobie? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie gust zmienia się wraz z porą roku (jesienią D. Pure Poison, kojarzy mi się jakoś z wieczorem przy kominku (nawet poduszki psikam :P). Na dzień - Rouge Bunny Chatoyant. ). Za miesiąc pewnie uznam, że mi się nie podobają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo zapominam wylaczyc i akumulator wyladowuje i pozniej musze wzywac meza aby mnie sciagal spod pracy. Babskie roztargnienie. Moj maz jest tak zdespresowany, ze postanowil oddac auto do mechanika aby to przerobil. Nie ufa mi jak mu mowie, ze bede juz pamietac. W koncu zdarzylo sie to tylko 3 razy w ciagu 2 tygodni :lol:

 

Trzeba silnik mieć włączony. Chociaż ja kiedyś pozbywałem się śniegu z auta na podwórku w ten sposób, że gwałtownie przyśpieszałem i hamowałem, żeby mi śnieg z dachu i maski spadł :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie gust zmienia się wraz z porą roku (jesienią D. Pure Poison, kojarzy mi się jakoś z wieczorem przy kominku (nawet poduszki psikam :P). Na dzień - Rouge Bunny Chatoyant. ). Za miesiąc pewnie uznam, że mi się nie podobają.

 

a ja sentymentalnie podchodzę.

Boss właśnie dlatego, żę to były pierwsze perfumy, które dostawałam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie się marzą perfumy Ex Nihilo Fleur Narcotique. Zakochałam się od pierwszego powąchania. Tylko ta cena...

Ale 50 ml starczy Ci na dłużej niż 10 psikaczy po 100 zł. Chyba, że robisz jak ja i psikasz poduszki i firanki :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarysowałaś kiedyś auto swemu małżonkowi tak, że woli dać je swemu pracownikowi, żeby jechał na przegląd, a nie Tobie:P

 

Gorzej, wpadlam w barierki i rozbilam jakies 3 miesiace temu :P Od tamtej pory mam swoje auto :P

 

thaur :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja psikam książki :D

 

Salir, uhuhu, to już jest ciężki kaliber.

Mój by albo zawału dostał, albo....

1. "kto rzecz cudzą niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 mięsięcy do lat 5 "

2. roszczenie cywilnoprawne

:D

 

a sam to nim jeździ jak wariat. Nie lubię z mężem zjeżdżać serpentynkami w centrach handlowych, bo nigdy nie jedzie na hamulcu.

zawsze przekracza prędkość i to tak... no mocno. zawsze.

i potrafi się wpieprzyć pod prąd na jednokierunkowej.

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×