Czy kobieta może pokochać faceta z niedoskonałościami?

[neurotyk93]

Witam. Czy jest szansa na znalezienie kobiety, jeżeli mam jedno jądro i dosyć spłaszczoną potylicę, bo rodzice mnie nie obracali jak byłem mały do spania?

Jak powiedzieć o tym ewentualnej przyszłej partnerce? Ktoś ma podobne doświadczenia? :)

[kotek e]

Wprawdzie co dwa jajka, to nie jedno, ale podobno każdy ma szansę

[Gość]

Czy jest szansa na znalezienie kobiety, jeżeli mam jedno jądro i dosyć spłaszczoną potylicę, bo rodzice mnie nie obracali jak byłem mały do spania?

Osobiście nie widzę przeszkód.

[kotek e]

Wprawdzie co dwa jajka, to nie jedno, ale podobno każdy ma szansę

ale lepsze jedno niż null

 

Też prawda

[miziam]

każdy ma szansę na miłość. Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa, więc nie patrzy jak ktoś wygląda i co komu brakuje.

[NN4V]

każdy ma szansę na miłość. Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa, więc nie patrzy jak ktoś wygląda i co komu brakuje.

A nieprawdziwa?

[Rabinizm]

A nieprawdziwa?

Jej chodzi o miłość absolutną, mimo wszystko. Ona faktycznie jest prawdziwa.

Nie wiem, czy miłość ,,za coś" jest miłością prawdziwą, czy miłosnym łechtaniem ego.

[Wołodi]

Jeżeli będziesz jej dawał to czego jej brakuje i czego nie może dostać od innego na wyższym poziomie to tak.

[Gość]

Oczywiscie ze moze :)

To zreszta sa - moim zdaniem - naprawde nieznaczace defekty. Nie masz przeciez zdeformowanej twarzy, braku nosa, rozszczepionej wargi etc.

A co do potylicy - nos ciut dluzsze wlosy nie mowie o dlugich, ale nie o takich krociutkich czy na jeza.

Moj malzonek ma niewielka diasteme, siwe wlosy i blizne (dosc spora) na brzuchu. No i co z tego? Kazdy ma jakies wady. My - kobiety - wcale tak na to nie patrzymy, jak ktos nam sie spodoba, to nam sie spodoba i tyle

[NN4V]

A nieprawdziwa?

Jej chodzi o miłość absolutną, mimo wszystko. Ona faktycznie jest prawdziwa.

Nie wiem, czy miłość ,,za coś" jest miłością prawdziwą, czy miłosnym łechtaniem ego.

Abstrakty służą do modelowania rzeczywistości i bywają pomocne w rozumieniu stanu rzeczy.

Jednak próby ich praktycznego zastosowania w czystej postaci prowadzą do katastrofy.

Zarówno przy budowie mostu, jak i przy budowie relacji.

[Rabinizm]

Jednak próby ich praktycznego zastosowania w czystej postaci prowadzą do katastrofy.

Co rozumiesz przez ,,praktyczne zastosowanie w czystej postaci" i dlaczego prowadzi do katastrofy?

 

Z autopsji wiem, że ten ,,abstrakt" ma praktyczne zastosowanie.

Ostatnio podczas stosunku seksualnego doświadczyłam przebłysku miłości absolutnej. Partner wydawał się wielce usatysfakcjonowany, ja zresztą również.

[Gość]

Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa

Matki do dziecka - całkiem prawdopodobne. Poza tym nie widzę szans dla "miłości bezwarunkowe".

 

Drogi Autorze - Twoje wady nie powinny zaważać na sukcesach w sferze damsko -męskiej. Mnie tam bardziej przeszkadzałby brak rączek u faceta niż brak jądra. Pozdro.

[Rabinizm]

Matki do dziecka - całkiem prawdopodobne. Poza tym nie widzę szans dla "miłości bezwarunkowe".

Na poziomie intelektualnym faktycznie wydaje się to być niemożliwe.

Miłość matki do dziecka również często opiera się na roszczeniach.

[Gość]

Witam. Czy jest szansa na znalezienie kobiety, jeżeli mam jedno jądro i dosyć spłaszczoną potylicę, bo rodzice mnie nie obracali jak byłem mały do spania?

 

Sam, z powodu wypadku, mam krzywą czaszkę w tym miejscu i długo nie dawało mi to spokoju. A teraz wychodzę z założenia, że i tak nie widzę co tam z tyłu jest, a jak ktoś ze mną rozmawia to widzi moją twarz, a nie potylicę. Po prostu to zaakceptuj, bo to naprawdę nie jest tragedia. Nie wiem jak twoja czaszka wygląda, ale można dobrać taką fryzurę, by to zamaskować.

 

A jeżeli doskwiera ci brak jądra, to możesz zamontować sobie implant.

[meggie11]

Moim zdaniem nie masz się czym przejmować. :)

[tomek83]

Lepiej żeby kobieta najpierw Cie poznała i pokochała bez wiedzy o tych niedoskonałościach (np przez internet), a potem dopiero możesz je ujawnić. Znacznie większe prawdopodobieństwo sukcesu.

[neurotyk93]

Lepiej żeby kobieta najpierw Cie poznała i pokochała bez wiedzy o tych niedoskonałościach (np przez internet), a potem dopiero możesz je ujawnić. Znacznie większe prawdopodobieństwo sukcesu.

 

Na tym polega problem. A nie lepiej trzeba było myśleć wcześniej? Tzn. zgodnie z zasadą "lepiej zapobiegać niż leczyć"? Nie lepiej, jakby moja mama dokonała aborcji albo coś w tym stylu? :)