Skocz do zawartości
Nerwica.com

neurotyk93

Użytkownik
  • Postów

    19
  • Dołączył

Treść opublikowana przez neurotyk93

  1. Witam. Czy nie uważacie, że fajnie by było wprowadzić taką możliwość, że osoba, która choruje na nerwicę, by miała fakultatywnie dostęp do eutanazji. Na podobnych zasadach, co 24-letnia Belgijka z powodu depresji i jak to stwierdziła "tego, że życie jest dla niej"?
  2. Na tym polega problem. A nie lepiej trzeba było myśleć wcześniej? Tzn. zgodnie z zasadą "lepiej zapobiegać niż leczyć"? Nie lepiej, jakby moja mama dokonała aborcji albo coś w tym stylu? :)
  3. Witam. Czy jest szansa na znalezienie kobiety, jeżeli mam jedno jądro i dosyć spłaszczoną potylicę, bo rodzice mnie nie obracali jak byłem mały do spania? Jak powiedzieć o tym ewentualnej przyszłej partnerce? Ktoś ma podobne doświadczenia? :)
  4. No, ale nadal nie rozumiem co w tym jest frajerskiego?
  5. Właśnie czemu w naszym kraju kogoś kto nie chce mieć żony nazywa się frajerem? może patrząc na moich rodziców stwierdzam, że nie są udanym małżeństwem, a ja nie chce żyć z takimi samymi problemami, jak oni? Nie wiem dlaczego ktoś taki to frajer...
  6. Zmierzam do tego, czy jeżeli jestem heteroseksualny, to rzecz jasna, za pewne interesuje się kobietami. No i tak, zapędów do zostania homoseksualistą nie mam, ale chciałbym się dowiedzieć, czy jest możliwość (zaprzeczenia sobie właśnie) oduczenia się interesowania kobietami i posiadania potrzeb seksualnych w tym temacie i z nimi związanych. Tzn. psychicznie interesuje się nimi i fizycznie też, tylko, że fizycznie nie za bardzo jestem w stanie być z kobietami, bo one nie akceptują mojego wyglądu moich wad anatomicznych, które mam. Czy mogę jakoś się oduczyć interesowania kobietami, ale jednocześnie nie popaść w homoseksualizm. tzn. być aseksualnym? To miałem w zamyśle, kiedy pytałem, czy można samemu sobie zaprzeczyć...
  7. I nie opowiadajcie, że da się z tego wyjść. Mam to od 5 lat z krótkimi przerwami, kiedy nerwica sobie o mnie zapomniała. Jakieś 2 lata temu wróciła tak na dobre, że po prostu nie idzie jej się pozbyć. Jestem ciekaw, bo do nerwicy przecież trzeba mieć skłonność "genetyczną". Czy można np. za to pozwać rodziców? W sumie to dzięki nim mam tą nerwicę, prawda? Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia wszystkim.
  8. neurotyk93

    ot

    O co mam się swojej mamy zapytać. Już jej swoje powiedziałem... Powiedziałem, że jest głupia tak samo jak Wy wszyscy. Jestem rasowym mizoginistą :)
  9. neurotyk93

    ot

    Moje nienawiść do kobiet bierze się z tego, że kompletnie nie używacie mózgu.... Nie wiem skąd u Was ciągłe przeświadczenie o tym, że jak podchodzi do Was koleś i próbuje porozmawiać to od razu zarywa, flirtuje itd. Ja nigdy nie flirtowałem i nie zarywałem, bo i tak bym nie wyrwał, bo kobiety patrzą na wygląd i byle kogo by nie chciały i całkiem to rozumiem, bo nie oszukujmy się, że cały świat jest zbudowany na oglądaniu się na wygląd drugiej osoby i tak powinno być, bo nikt nie chciałby mieć żony/męża totalnej szkarady. Bo co powiedzą ludzie?! No właśnie, więc nie rozumiem, dlaczego tak kategorycznie mnie ciągle odrzucałyście kiedy próbowałem z Wami porozmawiać o byle najrozmaitszych rzeczach, zapytać się o byle co, o zadanie i coś tam. Przeszkadzało Wam to w podstawówce i w gimnazjum. Jednakże w liceum coś nowopoznanym dziewczynom odbiło, nadal widniałem u nich jako szkarada, a u innych jako nie-szkarada, ale ciągle przeszkadzało im, że z nimi nie rozmawiam. I nie rozumiały dlaczego. A jakże chcieć rozmawiać z takimi, z którymi przez połowę życia nie mogłem rozmawiać, bo mi na to nie pozwalały? Więc dlaczego kobiety są takimi kretynkami. Ciągle się wykłócają, że jakie one nie są inteligentne, wykształcone i coś tam, a nadal takie głupie jak przedtem, więc?
  10. Tak, tylko ludzi ktorzy wyszli z nerwicy - ktokolwiek widzial, ktokolwiek wie, nie widzial, bo tacy nie istnieja...
  11. Kiedy poszedlem kupic lek swoj do Apteki to farmaceutka powiedziala mi ze wiecej klopotu niz pozytku z brania tych lekarstw wiec gdyz niszcza mozg, a nie maja takiego dzialania jak powinny, tzn. Nie poprawiaja znaczaco zycia chorego. Ponadto jest to bledne kolo, gdyz namowiony na kupno pacjent bedzie je kupowal do konca zycia wiec kasa sie nakreca....
  12. Czy mogę sie jakos skontaktowac z tymi hejterami kobiet? Moze oni mi cos doradzą...
  13. No właśnie w tym problem, że to nie dzieci konkretnie, tylko dziewczyny właśnie. Więc niech się zdecydują czy w końcu uważają, że wstyd się ze mną pokazać przed koleżankami / ludźmi czy nie jak niby teraz kłamią. Niech nie myślą, że im to zapomnę. Póki co mój hipokamp pracuje prawidłowo.
  14. Czytając Wasze posty zbiera mi się, żeby podsumować o co mi chodzi, bo pewnie nie za bardzo wszyscy zrozumieli. 1. Ludzie mają być idealni, tzn. nikt nie każe być jak "wyretuszowana" modelka z magazynu kobiecego, ale powinien mieć normalnie zbudowaną czaszkę, czyli mieć ją okrągłą, a nie spłaszczoną. No cóż, jeżeli czyiś rodzice się obijali tak moi i zamiast mnie obracać do spania, woleli grać w karty i oglądać w karty to już nie moja wina, ale nic nie usprawiedliwia mnie przed tym, żeby bezczelnie zachowywać się jak Ci normalni, bo na tym cały problem polega. 2. Ludzi z takimi wadami jak ja nie powinni próbować żyć normalnie. Nie powinni być rodzicami, być w związkach, nie chodzić na imprezy, do kina, do teatru, prowadzić samochodu itp. Wygląd to wygląd, a uroda to uroda. Ja tych pojęć nie łączę. Jeżeli ktoś ma płaską potylicę i jedno jądro niech się trzyma z daleka od przywilejów zapisanych osobnikom Homo sapiens. 3. Wcale nie założyłem tego postu po to żebyście mi pomogli poderwać kobietę, gdyż nie bardzo mnie interesuje kontakt z kobietami w ogóle. Chce się od nich uwolnić totalnie, gdyż to one są powodem mojej nerwicy. Mógłbym to porównać do sytuacji z dzieciństwa: wyobraźmy sobie, że mamy w domu wazon, który mama lubi i nie chciałaby z pewnością, aby się stłukł, a jej dziecko doprowadza do tego, że ten wazon spada i rozbija się. I co? Dziecko zapewne dostaje karę. I tu leży kwintesencja. Płaskogłowcy mają się nie pchać do kobiet, bo potem ich spotyka kara = nerwica. Ta nerwica to taka plaga egipska (=boska) od Boga żem go rozgniewał swym prostackim zachowaniem i pchałem się tam gdzie nie powinienem. Bo niby czemu moi koledzy, którzy nie mają płaskiej głowy normalnie spotykają się z koleżankami, i mieli już wiele dziewczyn i nerwicy nie mają. Bo co wolno wojewodzie to nie Tobie smrodzie. Jak ktoś prawidłowo = anatomicznie wygląda to może wszystko. Mogę się pochwalić, że dzisiaj udało mi się zbesztać wszystkie kobiety, które do mnie napisały z życzeniami na dzień mężczyzny i jestem z tego dumny. Mam nadzieje, że jak będę je traktował po chamsku to może sobie pójdą w końcu. Do niczego mi nie są potrzebne i wcale nie chodzi mi o zmniejszanie libido. Chodzi mi o to, co mam zrobić żeby wywiesić na czole informację "nie podchodź do mnie kobieto, bo cię nienawidzę", bo skoro mój wygląd nie jest dostatecznym hamulcem, mimo że kiedyś był to co innego może pomóc?
  15. W sumie to prosiłem Was o rady jak zniwelować popęd do kobiet, a nie żebyście pisali wywody na temat poziomu młodzieży w gimnazjum. Nie zgadzam się, uważam, że gimnazjaliści mają co do kreowania opinii o drugim człowieku - więcej oleju w głowie niż dorośli i tyle w tym temacie...
  16. No jak to co mi zrobiły? Rozmawiają ze mną. Sytuacja wygląda mnie więcej tak: przez całe gimnazjum i podstawówkę nie było opcji, żeby mógł porozmawiać z koleżankami, bo wszyscy mnie znali, że mam te wyżej wymienione wady i przez to wstydziły się mnie, o czym mi same powiedziały, że po prostu "wstyd się ze mną pokazać", że "się nie udałem rodzicom" itp. Więc skoro wtedy nie były skore do rozmowy, to co się nagle stało na studiach i w liceum, że okłamywały mnie, że "im się podobam", że liczyły, że jestem fajny, ale ponieważ je olewałem z czego jestem dumny to sobie dały ze mną spokój. I tak powinno być. Po doświadczeniach z gimnazjum liczyłem na to, że mój wygląd będzie jakimś strachem na nie, że nie będą się do mnie zbliżać, bo będą się brzydzić, a tu proszę... takie przykre sytuacje mnie teraz spotykają. Więc co zrobić, żeby się ode mnie odczepiły na wszelkie sposoby... ?
  17. Ale po co? Ja właśnie kobiet NIENAWIDZĘ!!!, więc nie chce mieć z nimi do czynienia, więc co zrobić żeby oduczyć swoją psychikę, ciało interesowania się kobietami? :)
  18. "Witam. Pytanie kieruje głównie do kobiet. Mam 21 lat. 192 cm i 90 kg jeżeli to komuś pomoże. I dwa duże problemy. 1. Mam płaską potylicę. W wyniku zaniedbania ze strony matki, która nie obracała mnie do spania i w ten sposób zniszczyła mi życie. Miałem znajomych, ale ci zwykle nie czepiali się o moją głowę. Gorzej z innym ludźmi, którzy wielokrotnie mi dokuczali z tego powodu. Nie mogłem normalnie wyjść na żadną imprezę, osiemnastkę i spotykać się z ludźmi, bo raz, że mam płaską głowę, a według moich poglądów osoby "NIEDOROBIONE" nie powinny się pokazywać publicznie to jeszcze bałem się wychodzić na jakieś spotkania towarzyskie, gdyż zawsze było tam ryzyko spotkania wyżej wymienionych osób, mogłaby być draka i mogliby mnie jeszcze bardziej ośmieszyć, a tego mi więcej nie trzeba. 2. Jedno jądro. to w sumie nie taki problem, dużo bo go przynajmniej nie widać, a zresztą płaska głowa i tak mnie eliminuje z posiadania kobiety i dzieci, więc jakby jedno jądro nie zmienia tu wiele. Tak samo zabrania mi mieć żony i dzieci. 3. Jestem potwornie brzydki. Naprawdę... Więc czy chciałybyście się związać z kolesiem, który ma jedno jądro i płaski łeb? Przecież wstyd się z kimś takim pokazać? Co powiedzą koleżanki? Co powiedzą Wasi rodzice?" Stąd moje pytanie, w związku z moimi licznymi wadami fizycznymi, jak mogę przestać się interesować kobietami albo chociaż jak mogę sobie je obrzydzić, by nie chcieć z nimi gadać, z nimi przebywać, bo one i tak mnie odrzucają z powyższych wad, a ja do nich i tak ciągnę. Poradźcie coś...
×