Skocz do zawartości
Nerwica.com
Ten temat

Bunt


shylock

Rekomendowane odpowiedzi

Czy to prawda że jeżeli nie przeszło się w młodości buntu młodzieńczego to on dalej tkwi ?

 

U mnie w domu był on niszczony nie rozmową ale przemocą fizyczną i psychiczną.

Tego że rodzice wybierali mi szkoły nigdy nie zależało im na mnie, gdy ostatnio , napisałem maila ,co mnie boli jak mnie traktują to mnie wyśmiali a teraz nie odzywają się ...

Da się go jakoś usunąć ?

 

Dzięki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałam o takim stwierdzeniu jednak myślę, że każdy może przechodzić bunt w różnorakiej skali i na różny sposób.

Na pewno też nie każdy ma taką samą potrzebę jego wyrażania.

W niektórych kwestiach bunt będzie zawsze w nas siedział. W końcu jest to naturalna reakcja obronna na możliwie szkodliwe dla nas działania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  mark123 napisał(a):
Ja uważam, że "bunt młodzieńczy" jest zbędny, wręcz bardzo zły. Chociaż z drugiej strony z obserwacji trochę mi wynika, że w przypadku mężczyzn ci, którzy przeszli "bunt młodzieńczy" radzą sobie lepiej w życiu, niż ci, którzy go nie przeszli.

 

Tu pewnie istotna jest też skala tego buntu. Umiarkowany pewnie jest korzystny ponieważ może nas uczyć walki o swoje, gorzej jeśli przybierze zbyt duże rozmiary (tak było w moim przypadku) wtedy raczej kształtuje się w nas poczucie odosobnienia i utrudnione relacje międzyludzkie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  mark123 napisał(a):
Ja uważam, że "bunt młodzieńczy" jest zbędny, wręcz bardzo zły. Chociaż z drugiej strony z obserwacji trochę mi wynika, że w przypadku mężczyzn ci, którzy przeszli "bunt młodzieńczy" radzą sobie lepiej w życiu, niż ci, którzy go nie przeszli.

Nieprawda. Jest czymś równie naturalnym jak cykl menstruacyjny.

http://portalwiedzy.onet.pl/38669,,,,adolescencja,haslo.html

A niespożyta w tym czasie energia wychodzi z czasem. Świadczy to o dojrzewaniu emocjonalnym i kształtowaniu samoświadomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Evia napisał(a):
  Reynevan napisał(a):

Nieprawda. Jest czymś równie naturalnym jak cykl menstruacyjny.

http://portalwiedzy.onet.pl/38669,,,,adolescencja,haslo.html

 

 

Jestem ciekawa jaką rolę w buncie odgrywa płeć. Zna ktoś może jakieś publikacje na ten temat?

Płeć biologiczna czy kulturowa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Evia napisał(a):
  NN4V napisał(a):
Płeć biologiczna czy kulturowa?

 

Heh, nie wiem co autor miał na myśli (w końcu nie sprecyzował) W każdym razie ciekawi mnie zarówno jedno i drugie

Sądzę, że różnice sa adekwatne do różnic wynikających z kuturowych narzuceń. Czyli dziewczynki buntują sie w sposób mniej radykalny co do zewnętrznej widoczności tegoż buntu. No ale to moje zdanie wynikające z intuicyjnych operacji i niczym nie podparte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Reynevan napisał(a):
  mark123 napisał(a):
Ja uważam, że "bunt młodzieńczy" jest zbędny, wręcz bardzo zły. Chociaż z drugiej strony z obserwacji trochę mi wynika, że w przypadku mężczyzn ci, którzy przeszli "bunt młodzieńczy" radzą sobie lepiej w życiu, niż ci, którzy go nie przeszli.

Nieprawda. Jest czymś równie naturalnym jak cykl menstruacyjny.

http://portalwiedzy.onet.pl/38669,,,,adolescencja,haslo.html

A niespożyta w tym czasie energia wychodzi z czasem. Świadczy to o dojrzewaniu emocjonalnym i kształtowaniu samoświadomości.

Bunt jest jednym z elementów, który rodzi patologię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×