Zero seksu/Biały związek

[Gość]

Ja się nie począłem z seksu, rodzice mnie wzięli z domu dziecka.

Doberman nie przynos mi wstydu, no

A w jaki sposób ja Ci przynoszę wstyd?

[Gość tosia_j]

dajcie jednym sie bzykac do woli a innym wcale

hough

 

-- 06 sie 2014, 19:53 --

 

Doberman, biologiczni rodzice poczeli cie chyba, nie dom dziecka

[Gość]

 

Doberman, biologiczni rodzice poczeli cie chyba, nie dom dziecka

Aaa, kurde, niby tak. Myślę że masz rację.

[Arhol]

"Rezygnacja" bez wspomagania się lekami,tudzież w wyniku "uszkodzeń mechanicznych" organów odpowiedzialnych za popęd - Jest prawie że jak mi się wydaje niemożliwe,libido,potrzeby bliskości fizycznej,zwał jak zwał - można olać,jednakowoż i tak prędzej czy później człowieka "dopadną",jedynie chemią albo ingerencją w organizm można to wyeliminować.

Co do mnie,jest to tylko upierdliwa żądza,prymitywny instynkt,czy potrzeba która czasem "przejmuje kontrolę",przy obecnym światopoglądzie,priorytetach,podejściu do życia,ludzi i reszty - rzecz całkowicie zbędna,której ciężko się pozbyć (łykać leków,by tylko zabić libido - raczej nie zamierzam).

Niechęć/nienawiść do współżycia jednak nie wiem,czy wynika z mojej natury,czy też ze strachu przed zbliżeniem się do kogoś emocjonalnie i fizycznie.

Jest mi obojętne jednak,czy ktoś lubi dupakę,czy nie,jeśli tak,niech mu służy,jeśli nie - fajrant, "do whatever u want"

Na dzień dzisiejszy,z mniejszym lub większym powodzeniem,olewam tę sferę żywota i człowieczeństwa,jak będzie - czas pokaże.

[mark123]

"Rezygnacja" bez wspomagania się lekami,tudzież w wyniku "uszkodzeń mechanicznych" organów odpowiedzialnych za popęd - Jest prawie że jak mi się wydaje niemożliwe,libido,potrzeby bliskości fizycznej,zwał jak zwał - można olać,jednakowoż i tak prędzej czy później człowieka "dopadną",jedynie chemią albo ingerencją w organizm można to wyeliminować.

Jest możliwe; np. u mnie libido ma "nieprawidłową orbitę" i jest nakierowane na rzeczy w ogóle nie związane z seksem.

[wiejskifilozof]

Chętnie odpowiem ludzie pogodni,mają w życiu lepiej.Więcej uśmiechu i radości,a życie staję się lepsze.

[nieboszczyk]

Jest możliwe; np. u mnie libido ma "nieprawidłową orbitę" i jest nakierowane na rzeczy w ogóle nie związane z seksem.

nazywaj rzeczy po imieniu.hobby/pasja niema nic wspólnego z libido.ja np.kocham sadzić z kałasznika do puszek,patrzeć jak powstaje sferyczny snop iskier o średnicy 1 metra po stycznym trafieniu pociskiem w puszkę stalową i fruwać nad więzieniem i obserwować z powietrza jak się kiszą na spacerniakach ale nigdy ale to nigdy nie wystąpiła u mnie erekcja prącia/nasieniotok po wzięciu do rąk karabinu czy po wejściu do samolotu/oderwaniu się od ziemii.był bym bardzo zmartwiony gdyby coś takiego u mnie występowało i bym sugerował poważne uszkodzenie mózgu.

[wiejskifilozof]

Uśmiechem pomaga we wszystkim.

[Chada]

Chętnie odpowiem ludzie pogodni,mają w życiu lepiej.Więcej uśmiechu i radości,a życie staję się lepsze.

 

To prawda przecież nawet przy lepszym samopoczuciu radości każdy ból jest mniejszy,jeśli samopoczucie sie poprawia to znikają objawy np. depresji.Tylko akurat przez tą chorobę w mózgu nie możemy się cieszyć tak jak zdrowi musimy łykać na to leki.I to nie do końca jest prawdą że ludzie smutni popadają w depresje radośni też ,to wina pracy neuroprzekaźników w mózgu.Nie możemy się cieszyć tak prawdziwie i normalnie jak zdrowi ludzie.Nie przez to że nie umiemy nie lubimy lub nam się nie chcę -przez chorobę której jednym z objawów jest właśnie to o czym napisałem.Wiem że to wiecie i nie potrzebnie psuję temat pisząc o rzeczach oczywistych.

[nieboszczyk]

Uśmiechem pomaga we wszystkim.

pewnie.zawsze mam humorek po 4 piwach.

[mark123]

Jest możliwe; np. u mnie libido ma "nieprawidłową orbitę" i jest nakierowane na rzeczy w ogóle nie związane z seksem.

nazywaj rzeczy po imieniu.hobby/pasja niema nic wspólnego z libido.ja np.kocham sadzić z kałasznika do puszek,patrzeć jak powstaje sferyczny snop iskier o średnicy 1 metra po stycznym trafieniu pociskiem w puszkę stalową i fruwać nad więzieniem i obserwować z powietrza jak się kiszą na spacerniakach ale nigdy ale to nigdy nie wystąpiła u mnie erekcja prącia/nasieniotok po wzięciu do rąk karabinu czy po wejściu do samolotu/oderwaniu się od ziemii.był bym bardzo zmartwiony gdyby coś takiego u mnie występowało i bym sugerował poważne uszkodzenie mózgu.

A ja mam właśnie erekcję nakierowaną na rzeczy nie związane z seksem.

[mangiferaindica]

Chyba na_leśniczek na początku wątki zadał pytanie dość kluczowe dla tezy postawionej w tytule przez autora - po co świadomie rezygnować z seksu? Chociaż ja się tym nie zajmuję zbytnio, bo nie trafił się na tyle szalony facet, by się temu zadedykować na stałe, kompletnie nie widzę powodu, aby celowo rezygnować z czegoś, co jest NATURALNĄ aktywnością człowieka. Z ilością jest to zmienne, jak wszystko, co ilościowe w konstrukcji naszej fizyczno-psychicznej i w pełni NORMALNE.

 

Argument z bakteriami bardzo mnie rozbawił - wystarczy przejechać się pierwszym lepszym autobusem nocnym w Warszawie - zbierze się więcej mikroorganizmów jednorazowo niż podczas sesji seksu wielokrotnego.Z resztą od tego jesteśmy ludźmi cywilizowanymi, aby trzymać się względnie jednego partnera i zachowywać normalną higienę.

 

Ach i coś jeszcze - ja uważam, że seksu trzeba się nauczyć, to jest forma interakcji międzyludzkiej, która nie przychodzi od razu, rozwija się i dojrzewa, trzeba smakować i szukać, a nie od razu determinować bieg całego życia. Mi mówiono - tylko krowa nie zmienia zdania.

[nieboszczyk]

 

Argument z bakteriami bardzo mnie rozbawił - wystarczy przejechać się pierwszym lepszym autobusem nocnym w Warszawie - zbierze się więcej mikroorganizmów jednorazowo niż podczas sesji seksu wielokrotnego.Z resztą od tego jesteśmy ludźmi cywilizowanymi, aby trzymać się względnie jednego partnera i zachowywać normalną higienę.

 

Ach i coś jeszcze - ja uważam, że seksu trzeba się nauczyć, to jest forma interakcji międzyludzkiej, która nie przychodzi od razu, rozwija się i dojrzewa, trzeba smakować i szukać, a nie od razu determinować bieg całego życia. Mi mówiono - tylko krowa nie zmienia zdania.

seks to czynnośc wyjątkowo prymitywna i smierdząca.zwierzęca.niema w tym nic mądrego i nierozumiem dlaczego do tej prymitywnej czynności potrzeba aż dwóch ludzi to kilku sekund "przyjemności"karabiny to moja miłość i jakoś nikt mi nie pomaga trzymać w ręku i celować a to też wyjątkowo przyjemne.strzelać można dyskretnie.co do lotów to pilot jest jednak potrzebny.

[Gość]

seks to czynnośc wyjątkowo prymitywna i smierdząca.zwierzęca.niema w tym nic mądrego i nierozumiem dlaczego do tej prymitywnej czynności potrzeba aż dwóch ludzi to kilku sekund "przyjemności"karabiny to moja miłość i jakoś nikt mi nie pomaga trzymać w ręku i celować a to też wyjątkowo przyjemne.strzelać można dyskretnie.co do lotów to pilot jest jednak potrzebny.

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Twoje doświadczenia seksualne sprowadzają się do wymiętoszenia dziewuchy (w bramie/ w krzakach/ na tylnym siedzeniu samochodu) po szkolnej potańcówce ostro zakrapianej alkoholem.

[mangiferaindica]

Nicholas1981, też się dołączam do takiego wrażenia, mam nadzieję, że mylnego.

 

Ten prymitywizm chociaż, jakkolwiek pojmowany, też zawiera w sobie ten element magiczny, jakiego seks może dostarczać.

[bittersweet]

Ale dziwaczny temat seks jest potrzeba fizjologiczna i rezygnacja z tego to jakby stwierdzic : teraz rezygnuje z jedzenie, snu czy picia

[mark123]

Ale dziwaczny temat seks jest potrzeba fizjologiczna i rezygnacja z tego to jakby stwierdzic : teraz rezygnuje z jedzenie, snu czy picia

Dziwaczny to jest Twój pogląd.

Jedzenie, picie i sen to są podstawowe potrzeby, bez tego nie da się żyć, a seks nie jest potrzebą podstawą, można bez niego żyć.

[nieboszczyk]

Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Twoje doświadczenia seksualne sprowadzają się do wymiętoszenia dziewuchy (w bramie/ w krzakach/ na tylnym siedzeniu samochodu) po szkolnej potańcówce ostro zakrapianej alkoholem.

raczej miałem do czynienia z dziewczynami które ochoczo dały sie tak wymiętosić i postawiły ulitmatuum"albo nas rozładujesz albo będziesz całe życie sam"więc tylko one miały przyjemnośc którą chciały powtarzać.a ich orgazmy to jak moje kolejne strzały oddane do puszki-bez emocji,mechanicznie i lekką ręką.a tonący i brzytwy się przytrzyma.

 

-- 07 sie 2014, 16:07 --

 

Dziwaczny to jest Twój pogląd.

Jedzenie, picie i sen to są podstawowe potrzeby, bez tego nie da się żyć, a seks nie jest potrzebą podstawą, można bez niego żyć.

mi by wystarczyły ze 3 stosunki żeby mieć dosyć na kilkanaście lat.

[bittersweet]

mark123, przezyc tez mozna o chlebie i wodzie w karcerze.ale chyba co to za zycie...

[nieboszczyk]

mark123, przezyc tez mozna o chlebie i wodzie w karcerze.ale chyba co to za zycie...

a co powiesz klawiszowi"nie podoba mi sie tu,wychodze dowidzenia"??to co los da trzeba przyjąć z pokorą.mnóstwo inwalidztw odcina drogę do seksu,miłości,przyjazni,koleżeństwa i wakacji na zawsze.więc zostaje tylko z całego życia chlebuś i wodziczka.jak się niema co się lubi to się lubi co się ma.tyle że w karcerze siedzi sie bo się nabroiło i wiesz kiedy wyjdziesz a inwalidztwo to zwykły kaprys losu któremu najzwyczajniej sie nudzi i co jakiś czas zrujnuje komuś życie jak przebić bańkę mydlaną.

[carlosbueno]

Ale dziwaczny temat seks jest potrzeba fizjologiczna i rezygnacja z tego to jakby stwierdzic : teraz rezygnuje z jedzenie, snu czy picia

Niby fizjologiczna ale bez seksu da się żyć i mnóstwo osób tak żyję, wg mnie to co najwyżej potrzeba fizjologiczna wyższego rzędu niekonieczna do funkcjonowania aczkolwiek dająca satysfakcję i zdrowie psychiczne.

[nieboszczyk]

dająca satysfakcję i zdrowie psychiczne.

zdrowie psychiczne?lekarz psychiatra w szpitalu tłumaczył iż libido i czynności z nim związane to przejawy nienormalności i objawy choroby psychicznej.

[Gość]

dająca satysfakcję i zdrowie psychiczne.

zdrowie psychiczne?lekarz psychiatra w szpitalu tłumaczył iż libido i czynności z nim związane to przejawy nienormalności i objawy choroby psychicznej.

Też tak słyszałem.

[Candy14]

nieboszczyk, najwyrazniej psychiatra sam by chory. Na mnie brak seksu zle wplywa i nie wyobrazam sobie zebym miala celibat

[nieboszczyk]

Doberman, czyli znakiem tym że osoby zdiagnozowane nie mają prawa do życia seksualnego.zakaz ten został narzucony przez ogół prewencyjnie mając chronić społeczeństwo przed genetycznymi zanieczyszczeniami rodem z ideologii wujcia adolfa.jest powiedzenia nagrody darwina iż "idioci" sami się eliminują albo nie mają potomstwa.