Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę) - cz. 2


Lord Cappuccino

Rekomendowane odpowiedzi

Do kobiet się uśmiecham, często, częściej niż kiedyś, ale i tak na zmianę z tymi wyrazami twarzy :twisted::mrgreen::smile: jakoś sobie tak myślę, ze negatywnie na mnie wszytskie patrzą, a ja bym je obronił w razie czego :oops::twisted::mrgreen: serio. Nie dam kobiety skrzywdzić, nawet takiej co ma bardzo grubo inne poglądy ode mnie. Przez to tez miałem nie raz w swoim środowisku problemy, bo się wstawiłem za kobitami. Eh, te kobiety, tylko problemu narobić potrafią :twisted::mrgreen::P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, te kobiety, tylko problemu narobić potrafią :twisted::mrgreen::P

Aktualnie mam przeciwne zdanie. Moja kobieta nie sprawia problemu tylko pomaga, jak ja sprawiam problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dokładnie :D kobieta mi może po głowie skakać :twisted::mrgreen: kobiety trzeba bronić, bo pełno jest takich co je krzywdzą, one też krzywdzą z drugiej strony :twisted::P mnie agresor się włącza, jak kobieta bita jest i wyzywana, chociaż sam kiedyś zwyzywałem kobietę, nawet dwie z rodziny i to wiele raz. Tak jakoś kumpelce, nie pocisnąłem, owszem powiedziałem ze mnie wkur... :twisted: ale żeby wyzywać od najgorszych, to nie. Kobiety z rodziny, to zwyzywałem straszliwie, bo ciągnęły tematy, które mnie bardzo złościły. Było dawno temu, jak wpadałem w furię. Mam nadzieję, ze już nigdy nie wpadnę w taką złość. Oczywiście nie uderzyłem tych że kobiet. Całe szczęście, bo nie wiem jak bym sobie spojrzał w lustro, co prawda dalej mi jest z tym ciężko, żeby tak pojechać Mamie i Siostrze :twisted: kochajmy kobiety, nawet kiedy Nas wkurzają :twisted::mrgreen::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie dokładnie :D kobieta mi może po głowie skakać :twisted::mrgreen: kobiety trzeba bronić, bo pełno jest takich co je krzywdzą, one też krzywdzą z drugiej strony :twisted::P mnie agresor się włącza, jak kobieta bita jest i wyzywana, chociaż sam kiedyś zwyzywałem kobietę, nawet dwie z rodziny i to wiele raz. Tak jakoś kumpelce, nie pocisnąłem, owszem powiedziałem ze mnie wkur... :twisted: ale żeby wyzywać od najgorszych, to nie. Kobiety z rodziny, to zwyzywałem straszliwie, bo ciągnęły tematy, które mnie bardzo złościły. Było dawno temu, jak wpadałem w furię. Mam nadzieję, ze już nigdy nie wpadnę w taką złość. Oczywiście nie uderzyłem tych że kobiet. Całe szczęście, bo nie wiem jak bym sobie spojrzał w lustro, co prawda dalej mi jest z tym ciężko, żeby tak pojechać Mamie i Siostrze :twisted: kochajmy kobiety, nawet kiedy Nas wkurzają :twisted::mrgreen::D

 

Zgadza sie musimy kobiety kochac,bez wzgledu na to jakie one sa dla nas,bo to slabsze istoty i trzeba o nie dbac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie musimy kobiety kochac,bez wzgledu na to jakie one sa dla nas,bo to slabsze istoty i trzeba o nie dbac ;)

O ile rzeczywiście są słabsze. Może fizycznie tak, ale psychicznie niekoniecznie. Przynajmniej moja kobieta. Jest malutka, ale nigdy bym jej słabą nie nazwał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie musimy kobiety kochac,bez wzgledu na to jakie one sa dla nas,bo to slabsze istoty i trzeba o nie dbac ;)

O ile rzeczywiście są słabsze. Może fizycznie tak, ale psychicznie niekoniecznie. Przynajmniej moja kobieta. Jest malutka, ale nigdy bym jej słabą nie nazwał.

 

Zgadza sie Mikołaju,czasem kobieta moze byc silniejsza psychicznie od faceta ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bonsai, moja kobieta wywiozła mnie na wieś, żebym się wyciszył po ostatniej zwyżce, wyspał i spowolnił, że tak powiem. I tak za wiele nie mogę zdziałać wakacyjnie przez problemy z chodzeniem, więc może być i tak. Mała zmiana klimatu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eh, z tym dozywia iem to jednak bedzie problem. Dzis chyba musze troche poscic, boli mnie zoladek nadal. Mozliwe, ze zamiast przytyc jeszcze schudne i bedziesz mi Tosiu zazdroscic wagi ✴

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×