Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zapisek


elkapner

Rekomendowane odpowiedzi

Cap! Dopadło. O, jak pięknie, przepięknie pochwyciło, o puszczeniu nie myśląc. Jeszcze przed momentem, między poprzednim a następnym, ocean jego postrzegania był niezmącony - przez to przejrzysty i o wyraźnych konturach, wyraźnych mieszkańcach. Przyszła wtem ta drgań pełna chmura, a intensywnością całkiem go pokiereszowała.

W istocie woda zostaje ta sama. Głębiny mają ten swój przywilej, uchodząc bez szwanku. Dobrze o tym wie, czuje, że chęć spotkania drugiego człowieka w nim dosłownie siedzi. Na krzesełku, nie całkiem wygodnym, co budzi zniecierpliwienie, ale też uczy szacunku, doceniania pewnych wartości; siedzi i... no czeka. Siedzi, czeka, w kącie, na marne. Któż może przywołać tę chęć zamkniętą w pewnym ciele?

Właściciel jednak uciekł od ciała, zostawił je jakby, wpadając jednocześnie do umysłu. Co tam zastał, na to tylko współczuciem zareagujemy.

Wciągnęło go, otumaniło, tylko 'nie', 'nie', w kółko to samo, prawieczne 'nie'.

Jak to jest, że...

No właśnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×