Skocz do zawartości
Nerwica.com

26-godzinna doba


czarnobiała mery

Rekomendowane odpowiedzi

Myślicie, że to normalne, że moja doba ma teraz jakieś średnio 26 godzin? Pracuję intensywnie jakieś 19 godzin i dopiero po takim czasie czuję zmęczenie, no i śpię jakieś 7 godzin. Efekt jest taki, że codziennie kładę się spać później. Wczoraj położyłam się o 5 rano, więc dziś wypadnie, że położę się około 7.00, bo i tak szybciej nie zasnę i to się tak od jakiegoś czasu ciągle przesuwa. Muszę być na maksa zmęczona, żeby w ogóle zasnąć. A najczęściej jest tak, że po tych 19 godzinach ciągłej pracy ciało jest zmęczone, a umysł jest dalej na chodzie i wysokich obrotach, dalej jestem nakręcona i nie mogę zasnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

może jeszcze raz to przedyskutuj z lekarzem...

kilka osób już sugerowało Ci że to może być mania..

sama widzisz że jest w tym coś niepokojącego...

 

ja kiedyś pracowałam po 30 h dziennie...

miałam powera i rzucałam świat na kolana...

mężczyźni, kobiety...

wszystko było moje...

spałam po 2-3 godziny...

i zdobywałam szczyty...

eh dobre czasy...

oby nie przyszły znowu..

lepsza chooojowa stabilizacja

niż jazda w górę i w dół

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może dzisiaj wezmę tą depakinę? Myślicie, że mogę sobie sama ustawiać leki?

Ale prawdę mówiąc, jestem już wykończona tą mocą i chciałabym się położyć spać o normalnej godzinie. Dzisiaj w ogóle mi nie idzie praca, a robi mi się ciągle słabo, masakra jakaś.

7 godzin to chyba normalna dawka snu, ale po 20 godzinach pracy non stop bez przerw nawet na jedzenie, bo jem w czasie pisania, żeby nie tracić minuty weny - i to przez parę tygodni tak - to jest na tak długą metę wykańczające.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, no właśnie chyba wezmę, bo chciałabym chociaż chwilowo poczuć się normalnie i normalnie spać. A tę depakinę mogę sobie brać doraźnie, jak już poczuję nadmiar mocy i nieradzenie sobie z nią?

Kalebx3, jo, ale nie pytaj jakie, bo na forum takich rzeczy nie zdradzam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, ale tu nie chodzi o coś na sen chyba. Ja mam mirtazapinę, onirex. Trittico kiedyś próbowałam, ale nie działało. Ale problem jest taki, że ja ostatnio jestem tak nakręcona i mam tyle mocy, że nawet po lekach nie śpię. Muszę się porządnie zmęczyć, żeby zasnąć na lekach - tzn. 20 godzin intensywnie pracować, a i wtedy czasem leki na sen nie działają.

Problemem jest chyba ta moc, a jak brałam parę dni depakinę, to nie miałam takiej mocy i zasypiałam normalnie. W sumie to wystarczyłby mi jeden dzień normalności i chyba może być powrót mocy, dlatego rozważam branie depakiny doraźnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, Kalebx3, lekarka mówiła na początku, że to hipo, a potem stwierdziła, że mam tak naturalnie i odstawiła depakinę. Sama nie mam pojęcia, jak jest. Ale ta cała moc na początku była całkiem fajna, a teraz zwyczajnie jestem już nią wykończona i tym nie spaniem i tym byciem mózgu ciągle na wysokich obrotach. Pracowało się początkowo fajnie, ale teraz mój umysł już się zmęczył tą gigantyczną szybkością działania.

Nie mam nic innego poza depakiną, do lekarki idę za miesiąc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, no dokładnie. A nie chce mi się już do niej chodzić co tydzień, bo mam tyle roboty, że nie mam czasu czekać pół dnia pod gabinetem aż mnie przyjmie. Dlatego muszę sama coś działać

 

-- 30 sie 2014, 17:35 --

 

Ferdynand k, no właśnie myślę, że 1/4 tabletki powinna wystarczyć, bo tak całkowicie to tej mocy wcale nie chcę się pozbyć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdynand k, no rozumiem, w ogóle to moc jest całkiem fajna, ale jak masz ją ciągle w takich gigantycznych ilościach przez kilka tygodni + bezsenność, to marzy się choć trochę o normalności, może nie na zawsze, ale choćby przez krótki czas.

Ale masz rację, depresja jest bardziej beznadziejna niż moc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, też tak miałam, zasypiałam coraz później, miałam energie, ale po tygodniu, dwóch wszystko przechodziło i spałam aż za dużo tak jakbym nadrabiała te krótkie wcześniejsze noce. Dobrze, że wtedy nie pracowałam bo bym się przewracała w pracy :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarnobiała mery, ja nad ranem zasypiałam na jakieś 4h i tyle i pracować po takiej nocy by było kiepsko :D Ja brałam też depakine, ale sama odstawiłam jakoś w czerwcu i jest ok czuje się dobrze tylko ciągle sobie coś nowego kupuje :bezradny::P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

variable, ja pracuję, ale w domu, mam moc na pracę, ale bardziej byłby problem, żeby wstać do pracy na odpowiednią godzinę. Mój umysł jest ciągle wydolny. A z wydawaniem pieniędzy też mam problem, w ostatnim czasie wydałam na pierdoły jakieś kilkadziesiąt tysięcy :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×