Skocz do zawartości
Nerwica.com

Problem z niezdecydowanym facetem -pomożcie ludzie


Rekomendowane odpowiedzi

kilka dni ciszy zadzwonił bo mu mnie brakowało wrociłam do punktu wyjscia . Wtulał się we mnie na spotkaniu ale do nieczego innego nie doszło. Jak ja mam sie wyplątać z tej dziwnej relacji. Brakuje nam siebie a perspektywy marne. Co robić
zdaj sobie sprawe ze gościu Cie robi w ch.uja bo jeżeli ukrya wasza relacje przed otoczeniem i tylko siedzi z Toba w domu / Twoim ?/ to jest niechybny znak że jest w stałym zwiazku, pewnie ma żonę. Inny powód - że się Ciebie wstydzi, dlatego nie chce Cie poznac ze swoim otoczeniem. Zastanów się , jak o nim to wszystko świadczy, a przy okazji czy chcesz byc tak traktowana przez swojego partnera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no, ludzie są różni. Niekoniecznie facet musi mieć żonę i dziecko, ale fakt - gdyby naprawdę się zakochał trochę inaczej by patrzył na swoją partnerkę. Nie wiemy co takiego wydarzyło się w życiu tego człowieka, że mówi, że nie potrafi kochać ale cokolwiek by to nie było, nie daje mu przyzwolenia na krzywdzenie drugiej osoby. Czasem łatwo jest coś komuś radzić, mówić "odejdź od niego", ale póki samemu nie kocha się na zabój nie rozumie się jak boli takie wyznanie. Doskonale rozumiem smutasmiss... Nie byłam na szczęście w takim położeniu, ale swego czasu facet chciał mnie rzucić, miał wątpliwości czy nadal mnie chce. Wszyscy radzili mi "zostaw go", "odejdź", ale ja co robiłam? - i tak pisałam do niego, i tak nalegałam na spotkania, i tak spałam obok niego... bo kochałam i pomimo, iż słyszałam "chyba byłem samotny i dlatego cię chciałem..", nadal robiłam wszystko by go zatrzymać. Zatrzymałam, minęły 3 lata i jesteśmy razem. Ostatecznie wyjasnił wszystkie ciężkie słowa, poukładało się... ale dziś sobie tak myślę - ja wtedy plakałam przez to wszystko w niemalże każdą noc przez ok. 3 miesiące, nawet więcej. Krzywdziły mnie jego słowa. Co by było jakbym odeszła jeszcze na poczatku? - pewnie po 2 tyg. przestałabym płakać i nie miałabym nerwicy, nie schudłabym 10 kg w stresie, nie miałabym anemii, wiele spraw poukładałoby się inaczej. Dobrze mi tak jak jest teraz, ale ja po tym już jestem inną osobą, mocniejsza, silniejszą, nie szlocham po każdej kłótni. Postanowiłam sobie, że albo się ułoży, albo nie będę płakać więcej za chłopakiem. Szanuję siebie, wzmocniłam się psychicznie. Sądzę, że Smutasmiss dobrze zrobi jeśli odejdzie i przestanie rozmyślać, ale gadanie "on robi cię w c***a" nie pomaga. Musi minąć trochę czasu, ale na pewno się otrząśnie, zrozumie i nie popełni więcej tego błędu... tego jej życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylam w takim niby zwiazku...2.5 roku facet byl w 100%naj pisal mowil okazywal love wszystko na tak gdy urodzil sie temat zamieszkania razem nagle bylo nie wiem chce nie moge itd itp wiem ze kocha ze mu brak ale to chore wiej dziewczyno tacy zawsze znajda wymowke,nowe ale, albo udadza ze nie ma tematu jak dlugo sie da, a Ty bedziesz sie ludzic miec nadzieje bedziesz doszukiwala sie w jego slowach sensu ale to pic jakby chcial bralby wszystko dal wszystko nie wypuscilby Cie z rak nie lawirowalby,gdzies jest glebiej ukryte cos,ktos olej go, jesli po x czasie bedzie prosil przyjdzie wyrazi checi i co najw.sze JE ZREALIZUJE jest Twoj ,jesli nie,skonczysz marnowac z nim czas w ktorym moglabys poznac kogos kto bylby inny pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylam w takim niby zwiazku...2.5 roku facet byl w 100%naj pisal mowil okazywal love wszystko na tak gdy urodzil sie temat zamieszkania razem nagle bylo nie wiem chce nie moge itd itp wiem ze kocha ze mu brak ale to chore wiej dziewczyno tacy zawsze znajda wymowke,nowe ale, albo udadza ze nie ma tematu jak dlugo sie da, a Ty bedziesz sie ludzic miec nadzieje bedziesz doszukiwala sie w jego slowach sensu ale to pic jakby chcial bralby wszystko dal wszystko nie wypuscilby Cie z rak nie lawirowalby,gdzies jest glebiej ukryte cos,ktos olej go, jesli po x czasie bedzie prosil przyjdzie wyrazi checi i co najw.sze JE ZREALIZUJE jest Twoj ,jesli nie,skonczysz marnowac z nim czas w ktorym moglabys poznac kogos kto bylby inny pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bylam w takim niby zwiazku...2.5 roku facet byl w 100%naj pisal mowil okazywal love wszystko na tak gdy urodzil sie temat zamieszkania razem nagle bylo nie wiem chce nie moge itd itp wiem ze kocha ze mu brak ale to chore wiej dziewczyno tacy zawsze znajda wymowke,nowe ale, albo udadza ze nie ma tematu jak dlugo sie da, a Ty bedziesz sie ludzic miec nadzieje bedziesz doszukiwala sie w jego slowach sensu ale to pic jakby chcial bralby wszystko dal wszystko nie wypuscilby Cie z rak nie lawirowalby,gdzies jest glebiej ukryte cos,ktos olej go, jesli po x czasie bedzie prosil przyjdzie wyrazi checi i co najw.sze JE ZREALIZUJE jest Twoj ,jesli nie,skonczysz marnowac z nim czas w ktorym moglabys poznac kogos kto bylby inny pzdr

i masz racje dobrze ze sie u Ciebie skonczyło i mozesz zaczac nowe zycie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obiektem moich uczyc jest facet po dlugim zwiazku kilkuletnim, typ zraniony jak sam mowi nie potrafiacy kochać.

 

i tu pojawia sie problem ja chce zwiazku

 

Świetny wybór kandydata do związku, facet niepotrafiący kochać i deklarujący to już na wstępie...

 

Nie wiem czy probowac go rozkochac czy dac sobie spokoj.

 

Cała zabawa polega na tym, że chcesz go, bo jest nieprzystępny, gdybyś go "rozkochała", to przestałby Cię kręcić, ale to nie nastąpi, bo najpierw sama byś musiała być dla niego niedostępna.

 

wtula sie we mnie gdy probuje o tym gadac

 

Jak uroczo. Zupełnie jakby mówił "zamiast gadać o swojej potrzebie bezpieczeństwa, lepiej jak zapewnisz ją mi".

 

to bardzo wrazliwy facet potrzebujacy czulosci

 

Wyjątkowo wrażliwy, mówi Ci, że na razie Cię tylko więcej niż lubi i na związek musisz poczekać, bo może Cię pokocha, choć właściwie to nie potrafi. Wrażliwy i rozbrajający. :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×