Skocz do zawartości
Nerwica.com

gleboka depresja u nastolatkow


jadzinka

Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

Przyjmij, proszę, moje wyrazy współczucia. Jeszcze dużo czasu upłynie nim będę miał nastoletnie dziecko, ale znam to "od drugiej strony" tj. sam miałem próbę samobójczą, a następnie przebywałem w szpitalu psychiatrycznym. Na pewno syn będzie potrzebował dużo wsparcia, poukładanie emocji i myśli w głowie po próbie "s" nie jest łatwe. Trzymaj się!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzwoń do niego i odwiedź go jeśli masz taką możliwość. Wesprzyj go, daj mu do zrozumienia że jest ważny i zależy ci na nim. Porozmawiaj z nim o tym co się stało i dlaczego tak postąpił. Jak wróci do domu zapytaj go jak możesz mu pomóc rozwiązać jego problemy i nie zostawiaj go samego w tym stanie.

 

Pewnie się obwiniasz, jak się wszystko wyjaśni będziecie mogli popracować nad tym żeby to się nie powtórzyło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem trochę starszy od Twojego Syna bo mam 20 lat. Sam mam prawdopodobnie depresję i sam się z tym zmagam. Nie raz już myślałem o samobójstwie... Właściwie to żyje głównie dzięki ludziom z tego forum, którzy dali mi światło nadziei, że to wszystko ma jakiś sens. Wiem jak ciężko jest żyć w depresji bez żadnego wsparcia. Dlatego mogę Ci doradzić, że najlepsze co możesz zrobić to być przy nim, rozmawiać z nim, pokazać mu ze jest ważny dla Ciebie. Mnie tego brakuje i wiem, że to cholernie boli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najważniejszy jest spokoj i delikatność. Zrozumienie. Ja w swoich trudnych chwilach czułam się jak ogromny problem i ciężar dla swoich krewnych. Bardzo brakowało mi otuchy duchowej. Tego prawdziwego zrozumienia i ciepła. Byli przejęci, ale bardzo nerwowi i przestraszeni. Czułam się winna, że tak się dzieje, a też byłam w szpitalu i prawie doszło do mojego końca. Czułam, że znowu zrobiłam problem swojej rodzinie. Myślę, że ważne jest tutaj, aby pokazać, że osoba po próbie może na nas liczyć jeśli chodzi o przyszłość.

 

Ja też bardzo wstydziłam się później tego co zrobiłam. To także niszczące uczucia. Wolałabym, aby moja próba była zrozumiana. Czasem słów nie trzeba wiele. Wystarczy zrozumienie. Czasami słów jest dużo i osaczania, a nie ma zrozumienia...

 

Najważniejsze jest to, aby przekonać o wartości życia, o tym, że każdy jest wartościowy, że warto żyć i układać przyszłość i siebie dalej. Można wiele w życiu zmienić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz rację. Trzeba mu dawać poczucie, że jest ważny i potrzebny, że nie jest ciężarem dla Was [rodziny]. Musi czuć się potrzebny. U mnie tego nie ma, na rodzinę nie mam co liczyć dlatego jest mi ciężko. Zrozumieć go to podstawa waszego dalszego życia. Trzeba zaakceptować to co się stało i robić wszystko by nie stało się ponownie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×