Skocz do zawartości
Nerwica.com

brać czy nie brać?


Evele

Rekomendowane odpowiedzi

choruje na depresję juz dosyć długo, chodze na terapię już drugi rok, ponad dwa lata brałam antydepresanty. Nie odczuwałam ich jakoś specjalnie, bardziej dawały mi stabilizację samopoczucia. Jakieś trzy tygodnie temu zdecydowałam się odstawić? Robiłam to stopniowo. Odkąd je odstawiłam to pojawiły się u mnie natretne mysli na przeróżne tematy, wcześniej pewnie tez były tylko przytłumione i aż tak mi nie dokuczały. Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam z tymi lekami, brałam niby ok 2,5 mg zanim odstawiłam. Teraz zastanawiam się czy nie było by lepiej abym do nich wróciła, nie za bardzo chce sie na razie konsultować z psychiatra, bo na pewno by mi powiedział zebym wróciła. Dlatego piszę tutaj, moze mi ktoś doradzi? a moze był ktoś w podobnej sytuacji?moze tez ma ktoś problem z myślami i jakiś sposób na nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się leczyłem na lekach jakiś czas (kilka miesięcy), i po zauważeniu, że poprawy nie ma, odstawiłem je i jak do tej pory nie wróciłem do nich.

Myślę, że jest lepiej i to o wiele. Mniej myślę o sobie w negatywny sposób, mniej się truję tabletkami.. Ogólnie jest dobrze. Zdarzają się dni dołów, ale to jest u każdego..

 

Odnośnie myśli.. Jeśli myślę o samobójstwie, czy okaleczaniu to zaraz próbuję zacząć myśleć inaczej. Staram się myśli negatywne zabijać pozytywnymi.. właśnie przed kilkoma minutami tak zrobiłem i na mnie zadziałało pozytywnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za zainteresowanie, zima- moje życie zewnetrzne, mam przyjaciól i jakiś tam znajomych, niby gdzieś wychodze, ale nie czuję z tego większej satysfakcji, czuje ze sie zmuszam, chciałabym żeby było inaczej, żebym miała chęć i miała z tego jakąś przyjemność, pracuję, ale w firmie bez większych perspektyw, szukam innej pracy,ale ciężko tutaj z motywacją, też się zmuszam, a dlaczego pytasz o moje życie zewnętrzne?

marimorena- brałam leki ponad dwa lata, trzy razy zmieniałam, ale na żadnym nie czułam się tak jakbym chciała, poza tym chciałam zobaczyć jak to jest bez leku, jak będę funkcjonowała, leki tez spłycały moje emocje i momentami czułam się jak robot, poza tym dobiła mnie chyba ostatnia wizyta u psychiatry, które stwierdziła ze prawdopodobnie bede musiała brac leki do końca życia, nie do końca sobie to wyobrażam i nie chce żeby tak było

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli po odstawieniu leków poczułaś się gorzej, to albo one jednak na Ciebie działały albo zrobiłaś to za szybko.

 

 

zima- moje życie zewnetrzne, mam przyjaciól i jakiś tam znajomych, niby gdzieś wychodze, ale nie czuję z tego większej satysfakcji, czuje ze sie zmuszam,

 

Ja biorąc antydepresanty też się do wszystkiego zmuszałam, tylko, że ja po ich odstawieniu w 90%, bo dalej biorę mirtazapinę czuję się 150x lepiej, niż jak je brałam wszystkie na raz według zaleceń psychiatry. Przede wszystkim nie muszę się tak zmuszać do wszystkiego i świat po ich odstawieniu stał się taki bardziej kolorowy ale u Ciebie zadziałało to inaczej, więc może jednak wróć do leków..... mówię Ci to ja chyba największy przeciwnik farmakoterapii w psychiatrii ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×