Skocz do zawartości
Nerwica.com

pomoc dla dorosłego syna


ojciec66

Rekomendowane odpowiedzi

Syn poszedł na studia i zamieszkał poza domem. Obserwujemy zmiany jego nastroju: częste niczym nie sprowokowane wybuchy złości i agresji słownej. Raz ma o sobie bardzo wysokie raz bardzo niskie mniemanie. Kilka razy wspomniał, że prosi o pomoc bo nie radzi sobie ze sobą, ale gdy mówimy o wizycie o psychologa wycofuje się. Ostatnio okazało się, że z domu wyniósł kilka cennych rzeczy i (podobno- tak twierdzi) sprzedał je za bezcen w lombardach. Zawalił naukę twierdząc, że "próbował być przez chwilę szczęśliwy" jest na dziekance od grudnia. Gdzie mam szukać pomocy???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ojciec66 czy jesteś pewien że syn nie popadł w jakiś nałóg ?

pytałeś na co potrzebne mu były pieniądze ? (przez pryzmat doświadczeń bardzo bliskiej znajomej skłoniłabym sie ku temu aby sprawdzić czy syn nie uzależnił się od narkotyków - to by wyjaśniało irracjonalna sprzedaż )

najlepiej jak namówicie go na wizytę u psychologa - ale niestety bez jego zgody nic nie zrobicie - może sam wybierz się do psychologa i zapytaj go co On myśli ? może podpowie sposoby na namówienie syna do wizyty, Wam raczej syn się nie zwierzy z osobistych problemów - obcej osobie - neutralnej w postaci psychologa łatwiej jest się zwierzyć

z tym że pamiętaj jeśli syn nie będzie chciał sobie pomóc to nikt mu nie pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez jestem za tym aby podpytac znajomych, ....zmiany nastroju i taki irracjonalne zachowanie, ...troche niepokoi, ...nasile nic nie zrobicie, warto w takim momencie aby syn czul wasza troske, ...czasami moze nawet odrzucac wasze niepokoje, ...ale samego nie mozna go zostawic,..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To że nie wiecie czemu się tak zachowuje, oczywiście wskazuje na coś, że zrobił coś czego się przed wami wstydzi. Aczkolwiek niekoniecznie zaraz to muszą być narkotyki. Może po prostu nie wyrabia się finansowo, ma problemy w pracy, towarzyskie i boi się wam do tego przyznać, bo on pomyśli, że wy pomyślicie wtedy o nim jak o nieudaczniku. Szczera rozmowa by się przydała, tak na początek i wyraz wsparcia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×