Spamowa wyspa

[chocovanilla]

ja biore escitil ale nie pamietam żebym na początku stosowania czuła się gorzej a zaczynałam chyba też od 5mg przez 3 dni potem już na 10 weszłam...

 

-- 20 lut 2014, 13:43 --

 

ogólnie to ja wole towarzystwo facetów niz kobiet bo kobiety knują obgadują i w ogóle.... przynajmniej w moim otoczeniu.... ale jesli chodzi o związek plus do tego dziecko to jest ciężko.... ale bez faceta byłoby jeszcze gorzej...

 

 

ja nie widziałam nikogo z forum ;((((

[xyz90]

chocovanilla - a działa na Ciebie? Musze miec jakas motywacje żeby przetrwac te dni..To moj pierwszy lek i oprocz leżenia w łóżku i płakania nie mam na nic wiecej ochoty.

[platek rozy]

Faraway, mam:) czemu paskudna? Nie wolno mowic tak o sobie:) w tej grzywce Ci ladnie:)

 

 

zajumali miz eszyt na psychoterapie nie moge go znalezc

[chocovanilla]

xyz90, ja doszłam do 20mg... ciężko powiedzieć bo ja miałam na lęki głównie a nie na depresje... ja nie płakałam, i nigdy nie leżałam w łóżku może dlatego też że mam 2 letnie dziecko i nie moge sobie na to pozwolić... lęków mam mniej... teraz głównie przez 14 dni w miesiącu mam taki okres że czuję się gorzej a pozostałe dni są dobre... pewnie to hormony... jeśli chodzi o wychodzenie z domu to kocham być poza domem kocham spacery i nie mam z tym problemów ale jesli chodzi o wyjazdy do innego miasta to jest klopot straszny... spie dobrze... czasem mam problem z zasnieciem ale to dlatego ze mysle i sie nakrecam.... teraz zeszlam juz do 10 mg na dobe... dodatkowo doraznie mam sympramol ale niewiele jest takich sytuacji w ktorych po niego sięgam...

[Gość]

Fajory już na weekend nakręciłam. W piecu się pali. Jest dobrze. Tylko w głowie mi się kręci i żołądek mnie bo za późno zjadłam.

[Enii]

Enii i jak czułaś się na początku brania? Zażywam 3 dzień dawke 5mg i czuje się strasznie, nie czuje się soba i mam wiecej napadow leku niż do tej pory. Nie wiem ile tak wytrzymam.

Ja mam 20 mg. 1x dziennie. Na poczatku była tragedia z łózka nie wychodzilam przez tydzien bo objawy sie nasiliły. Brałam poczatkowo po ćwiartce i stopniowo zwiekszałam.

 

Po tyg. powinno wszytko wrócic do normy

[xyz90]

Dzieki za odp, to jest bardzo pomocne, ja tez biore na nerwice, nie mialam problemow z placzem, do momentu kiedy nie zaczelam brac lekow, czuje sie naspidowana emocjami z ktorymi sobie nie radze, moze taka pierwsza reakcja i za pare dni moj organizm sie przyzwyczai

[Enii]

ja biore escitil ale nie pamietam żebym na początku stosowania czuła się gorzej a zaczynałam chyba też od 5mg przez 3 dni potem już na 10 weszłam...

 

-- 20 lut 2014, 13:43 --

 

ogólnie to ja wole towarzystwo facetów niz kobiet bo kobiety knują obgadują i w ogóle.... przynajmniej w moim otoczeniu.... ale jesli chodzi o związek plus do tego dziecko to jest ciężko.... ale bez faceta byłoby jeszcze gorzej...

 

 

ja nie widziałam nikogo z forum ;((((

 

Ja tez chociaz sa wyjątki. No, ale ja sie miedzy facetami wychowywałam wiec moze to przez to

[wieslawpas]

Siemanko ludziska dopiero co wstealem, ale spalen dobrze do 12 godziny, po przebudzeniu sie dobrze sie czulem taki rozluzniony. Teraz wstawilem wode na kawe.

Wczoraj megatrudny dzien i ciezka noc.

[chocovanilla]

xyz90, brałam już długą liste leków... nie jest to jak dla mnie rewelacja ale też nie jest złym lekiem... poza tym to że jakiś lek dziala na mnie zle nie znaczy ze na innych tez bedzie tak dzialal poza tym jesli jakis lek dobrze zadzialal na mnie raz nie znaczy ze za kolejnym podejsciem zadziala... myśle że po 2 tyg brania leku dopiero można mówić o działaniu tym bardziej ze jest to Twój pierwszy lek... możesz reagować na niego gorzej bo Twoj organizm po raz pierwszy ma do czynienia z takimi substancjami ale to jeszcze za wczesnie zeby cokolwiek mowic... musisz to przetrwac... masz jakies dorazne w razie lęków?? ja podobnie jak Ty mialam z asertinem... przez pierwsze 2 tygodnie bylo spore pogorszenie... za to z innym lekiem caly czas spalam... co lek to inne dzialanie tak jak i co organizm bedzie dobrze:)

[Gość]

ja mam nadzieję że w mojej grupie na informatyce będą sami faceci

[Enii]

wieslawpas,

 

-- 20 lut 2014, 14:08 --

 

kasiątko,

 

Mnie zawsze faceci bardziej mobilizowali do działania, przeciez nie mogłam byc od nich gorsza

[chocovanilla]

wieslawpas, :)

 

-- 20 lut 2014, 14:09 --

 

ja zawsze bylam wstydzioch jesli chodzi o facetow ale od paru lat czuje sie jak ryba w wodzie w ich towarzystwie;p i kocham byc rodzynkiem;)

[Gość]

Enii, wolę w grupie facetów bo tak rywalizacja, obgadywanie. Mam złe doświadczenia, a jak byłam jedyną kobietą na kursie to była bajka.

[chocovanilla]

nie wiem jak wy wszyscy ale ja mam tak ze jak sie przestawie i pozno chodze spac a potem pozno wstaje to czuje sie fatalnie psychicznie... lepiej sie czuje jak wczesniej sie poloze i rano wstane:)

[Gość]

Też wychowywałam w gronie męskim, a teraz znajomych w realu też mam facetów.

[Enii]

chocovanilla, ja nigdy jakos nie traktowałam tego na zasadzie ''rodzynka''

[xyz90]

chocovanilla doraznie biore Zomiren i bez niego bym sobie teraz nie poradzila, dodatkowo na sen hydroxizine chociaz nie dziala na mnie juz chyba

[Gość]

chocovanilla, ja też tak mam. Lepiej wcześniej się kłaść.

[chocovanilla]

xyz90, musisz to przeczekać... potem już bedzie tylko z górki... ja na noc mialam na początku lerivon a doraznie wtedy mialam xanax ale nie bralam ani razu... nie dlatego że tak cudownie ozdrowialam ale dlatego ze zawsze zostawialam to na wypadek gdyby bylo jeszcze gorzej... i się męczylam .. ale teraz mam sympramol i jak sie zle czuje w sensie lekow to zaczelam lykac bo potem robi się blędne kolo:)

[xyz90]

Postaram sie przetrwac i nie zwariować

[chocovanilla]

Enii, chodziło mi bardziej o rodzynka czyli jedyna dziewczyna w grupie... lepiej sie wtedy dogadywałam...

[Marcin2013]

Siema a ja wolę kobiety

[Enii]

chocovanilla, no to ja tez to miałam na mysli .. Bardziej chodziło mi o to że nigdy nie chciałam byc traktowana jako ta gorsza tylko dlatego że jestem dziewczyną

 

-- 20 lut 2014, 14:23 --

 

Marcin2013, hej

[chocovanilla]

xyz90, nie zwariujesz;) sporo przeszłam a jeszcze nie zwariowałam... urodziłam zdrowe dziecko... teraz doszła mi padaczka ale gdy jest gorzej stajemy się silniejsi... walczymy...