Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Carica Milica, u mnie to samo. Jestem mocno niezadowolona.

Czy z nieobecnościami będzie duży problem?

Nie wyobrażam sobie siedzenia gdziekolwiek w takim stanie. Dobrze, że zdecydowałaś się na powrót do domu...

Wracam do czystka. W zeszłym roku nie miałam tak często infekcji dzięki niemu. Odstawiłam na jakiś czas, bo podobno należy robić przerwy w piciu tego ziółka.

Gotuję rosół z kury-wczoraj przed 22 wyskoczyłam jeszcze po zakupy-na zdrowienie ma być :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, Od wczoraj jest to promo w rossku. Oj Kochana prezenty dla Wszystkich, a siebie trochę rozpuścić? ;)

Rosół z kury - stary dobry sposób... :smile: Niech Ci posłuży!

 

Karolina66, a wiesz, że się zastanawiam poważnie nad tym drugim uchem. W sumie prosto by mieli chłopaki z prezentami. :D ( link od Ciebie i z głowy :mrgreen: )

 

mirunia, oj tam zaraz rozhuśtałam, kupiłam sobie póki co świeczkę i szmatki. Wydałam razem 140 zeta, jeszcze nie poszalałam. :mrgreen:

Niech wieczór będzie więc przyjemny dla Ciebie, jak się rozkręcasz... :smile:

 

Ḍryāgan, Tia, łatwo mówić, nie huśtaj się, przecie się staram... :roll:

No tak, ja mam luźniejszy tydzień, to sobie mogę elaboraty trzaskać na forum. :smile:

Ale czujność jest, o prezent się dopomniałeś. :D

 

Carica Milica, No i trudno, że masz nieobecność, nie będziesz chorutka urzędować. Nafaszeruj się Kochana specyfikami i kocykuj. Tulasy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, a mnie sie te kolczyki dla kosmo mega podobuja :105::105::105: zapisalam link , moze na gwiazdke mi Mikolaj przyniesie???? :pirate::pirate: tylko nie wiem czy ja taka grzeczna bylam :lol:

 

mirunia skonczylam na dzis prace dla tej drugiej fundacji ale malo sa profesjonalni i maja balagan , trafilo mi sie kilka osrodkow do ktorych juz ktos dzwonil i na szkolenie od tej fundacj i umowil ... Hmmm , musailam przepraszac.Poki co moje samopoczucie lezy dalej.

 

misted-eyed tak buldozek uroczy :) uwielbiam takich slodziakow :)

Niby ogarniam tyle ale jak sie tak zle czuje to wcale mnie to nie cieszy ... :(

 

kosmostrada a w moim rossku same rzeczy nijakie sa na promocji od Baczynskiej :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, o mnie pamiętają bliscy...zawsze dostaje pod choinkę któreś z moich ulubionych perfum, a także gotówkę na potrzebny/upragniony drobiazg.

 

Mój Rossmann jest nieduży. Widziałam jedynie w koszach torby shopperki, szale, rękawiczki, portfele by G Baczyńska. Nic poza tym :mhm:

 

W całym domu roznosi się zapach rosołu. Od razu jest przytulniej, jakby cieplej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, oj tak! Lubię takie rzeczy. Na pewno coś wybrałabym. Poza tym kolekcjonuję sowy, wykonane z różnych materiałów. Poluję na ładną sztukę z mosiądzu.

Odwiedzamy co jakiś czas targowisko staroci na Kole w W-wie. Tam można trafić na ciekawe egzemplarze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, naprawdę pomyślałam o Tobie, gdy przygotowywałam warzywa. Przydałby Ci się taki mamusiny rosołek... ;) Szkoda, że nie mieszkasz bliżej, doniosłabym osobiście, mimo wszystko. W ogóle, jeśli byś chciała, z przyjemnością otoczyłabym Cię opieką /w częściowym choć zastępstwie Twojej Mamy/. Mam spore pokłady niewykorzystanej empatii, bo Synowe jej nie potrzebują :roll:

 

Czystek jest naprawdę skuteczny, jednak trzeba popijać go dość długo - polecam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, A wiesz, że bransolka do tych kolczyków od Ciebie to mój stajl. Podobne połączenie mam dziś na ręce - skórka plus kulki z zawieszką.

Ciekawe jak bym wyglądała w takich kolczykach... :105: Cena całkiem przyzwoita jak na srebro, nie?

 

Ja mam iść do chałupy, a tu pada. Dlaczego, a bo włożyłam zamszowe kozaczki... :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, jestem dzisiaj trzeci dzień na dziennym na Sobieskiego. Jestem rozczarowany - myślałem sobie, że jak zacznę tam chodzić, to wszystko wróci do normy i poczuje się jak dawniej, ale okazuje się że nie jest tak różowo. Nie wiadomo dlaczego to miejsce generuje we mnie dużo napięcia. Kiedy tam tylko przyjadę już jestem napięty. Nie wiem dlaczego. Boje się żeby się nie spóźnić. Staram się być wzorowym pacjentem, żeby nie mieli ze mną problemu. Zajęcia są dla mnie męczące. W sensie takim, że są poruszane ciężkie emocje na terapii grupowej. Jest tam paru pacjentów depresyjnych, którzy mnie dołują. Nie wszyscy tak reagują jak ja. Nie wiem czy ten oddział to najlepsze dla mnie miejsce. Wydawałoby się, że tak bo przecież mam problemy emocjonalne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tosia_j, ja poza kupieniem prezentów /by net/, zaplanowaniem obiadu świątecznego, tez nie ulegam świątecznemu szaleństwu. Nie odwiedzam galerii handlowych, nie szaleję z zakupami. Nie poddaję się narzuconej atmosferze...

 

wieslawpas, witaj. Może to nowe miejsce, nowi ludzie...początki są trudne zazwyczaj, zwłaszcza na grupowej terapii.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, może tak jest. Na poprzednim oddziele też na początku bylo ciężko, ale wtedy pomogła mi jedna sesja u terpeutki żeby zmienić sposób myślania o tym miejscu i o sobie i było ok. Najchętniej zamiast na oddział to zająłbym się konkretną robotą przy komputerze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×