Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Hej Kochana! No kość ogonowa to może boleć od bardzo przyjemnych wygibasów... ;)

Do stycznia szybko czas zleci, zobaczysz.

Nie wiem, które ciasteczka upiec, mam mało migdałów, może wyzwanie -Zimtsterne?

Napisz co u lekarza, ciekawam bardzo.

 

cyklopka, Bardzo mi się podoba Twój morał... ;)

 

Carica Milica, Spokojnej podróży!!!

 

Robię obiadek, dziś prosto i szybko - polędwiczki kurzęce, ziemniaczki, kapusta kiszona.

Miałam iść na wernisaż ( takie ze mnie teraz artystyczne zwierzę ;) ), ale nie wiem, czy dam radę fizycznie, bo okrutnie mnie te plecy bolą. Nie wiem, czy to z kręgosłupa, czy z płuc... :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Kochana :******** wybralas te sweterki i sukienki? < bardzo mi sie podoba fason tej z wywijanym golfem :) :105::105:

 

Kalebx3, jakos malo zabawne to bylo no ale moze ja nie mam az tak wyszukanego poczucia humoru ;)

Wprawdzie Kosmunia się jeszcze nie wypowiedziała, ale przychylam się do grafitowej sukni z komino-kapturem :mhm: Ech, cholerny świat, tej jednej akurat nie ma w moim rozmiarze :( Chociaż nie, wejdę w S-kę spokojnie, mam drobną klatę, a długością się nie różnią :mhm:

 

No żarcik taki 2/10 :roll: Ja mam specyficzne poczucie humoru, mogli by mi płacić za oglądanie kabaretów bez najmniejszego drgnięcia żadnego mięśnia na twarzy, a potrafię ulepić żart, z którego się śmieję tylko ja :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, czo ty narobiłaś? :bezradny:

 

Jutro mam terapię, potem muszę załatwić podwózkę do szkoły, bo mamy dzień otwarty. Może przyjdą ci legendarni rodzice pierwszoklasistów, którzy mnie tak podobno nie lubią. Sensowniej chyba nie lubić kogoś, kogo się chociaż widziało i/lub z nim rozmawiało. :evil:

 

Się pochwalę terapeutce, że jednak dobry numer mam i udało mi się nawiązać kontakt. No tyle, że teraz już trochę tęsknię za panem W. i na razie będę czekać, aż on się stęskni :-| Jeśli.

 

Cholerny świat, w piątek mam jeszcze jedną wizytę dyrektora i muszę mu dać jakiś "scenariusz" lekcji czyli plan i cele dydaktyczne. A w sobotę jeszcze jeden sprawdzian, same obliczenia, ale litości... Ostatni weekend przed świętami, premiera, no... :time: A w tej chwili nic mi się nie chce, pograć, pooglądać, to tak, ale nie jakieś rzeczy do pracy i szkoły, i gufkę myć :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, No więc tak: podoba mi się sukienczyna z kapturo- szalem, pierwsza myśl czarna, co żem odgoniła , bo sama się pilnuję, żeby mrocznie nie wyglądać, więc na pewno grafitowa.

Ta z paskiem trudno mi powiedzieć, bo nie do mojej figury i nie moje kolory, ale ostatecznie dla mnie byłaby szara, bo też jest, a jeśli wybór pomiędzy zielonym a brązowym, to zielony.

Z zestawu dla mamy trudno wybrać, to już musisz oprzeć się na guście maminym, ale do mnie przemawia różowy golf.

 

mirunia, Hej Kochana! Jesteś wyczerpana, ale się udało! Byłaś na tyle przytomna i mądra, że koleżankę poprosiłaś, a nie jakaś opętana Zosia Samosia. Odpoczywaj, jak mówisz, tylko jeszcze jutro. Tulam Cię mocno!

Dzień spokojny, po poranku jakoś się otrząsnęłam i jest ok.

 

Nigdzie nie poszłam, bo mnie tak boli, że żadna pozycja nie jest dobra. :why: Muszę łyknąć przeciwbólowy, bo nie wyrobię. Na moje oko powikłanie po tym wirusie, już raz tak miałam, nerwoból tylko wtedy z przodu w żebrach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kalebx3, jakos malo zabawne to bylo no ale moze ja nie mam az tak wyszukanego poczucia humoru

platek rozy, hej kochana ;) ,,, niestety stare dziady tak mają ,że jak komuś z rana nie przygadają to potem cały dzień mają zepsuty. ;) i chodzą niespełnieni , zalęknieni i nawet o psychotropach myslą

ważne ,że mi się humor poprawił ,,,ufffff

komu jeszcze przygadać ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry Wieczór :D

 

Dzisiaj trudna do zniesienia pogoda. To chyba za sprawą jakiegoś niewłaściwego ciśnienia, czy coś w tym rodzaju. Jakoś jednak wytrzymałam na dyżurze. Lęki, zawroty, itp...opanowałam.

Wróciłam przed chwilą z drobnych zakupów. Uzupełniłam przyprawy i słodkie i do mięs oraz sałatek.

 

Bardzo współczuję wszystkim pracującym, bo, teraz powiem coś, co nie jest optymistyczne, lęki i pytania, kiedy będzie lepiej, dlaczego tak się czuję, towarzyszyły mi przez wszystkie lata aktywności zawodowej. Wówczas nie wiedziałam co mi jest tak naprawdę. Nikt nie nazwał tych dolegliwości...nie zaproponował psychoterapii. Jak ja byłam tym zmęczona, zniechęcona, a do tego w pracy stres, w domu stres...zakończyło się to tak jak się zakończyło-organizm nie zniósł przewlekłego stresu. Piszę o tym po to, by każda/każdy z Was walczył o siebie, szukał pomocy gdzie się da...

Jestem w refleksyjnym nastroju, stąd powrót do przeszłości :(

 

Miłego wieczoru życzę wszystkim :D

 

Od kilku dni mam problem z łączem internetowym, podobno przeprowadzają modernizację. Denerwujące to jest...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pierwsza myśl czarna, co żem odgoniła , bo sama się pilnuję, żeby mrocznie nie wyglądać, więc na pewno grafitowa.

Właśnie tak. Grafitowa też przystoi ciemnej stronie mocy, ale nie jest żałobna i nie będzie biały kot aż tak mocno przylegał.

 

Ta z paskiem trudno mi powiedzieć, bo nie do mojej figury i nie moje kolory, ale ostatecznie dla mnie byłaby szara, bo też jest, a jeśli wybór pomiędzy zielonym a brązowym, to zielony.

To mi się znowuż kojarzy z Mistrzem Yodą, wzięłam zieloną, bo jasnoszarych ubrań mam miliart, więc muszę się pilnować.

 

Z zestawu dla mamy trudno wybrać, to już musisz oprzeć się na guście maminym, ale do mnie przemawia różowy golf.

Jednak sweter, narzutka mogłaby być za duża, a sweterek powinien pasować do różowych czapek :mhm:

 

Dostałam dwa rabaty i wysyłkę gratiz :mhm:

 

A tej sukienki nie wzięłam, spróbuję uszyć podobną z męskiej flanelowej koszuli nadludzkiego rozmiaru, którą nabyłam za złoty pińdziesiąt, czy coś koło tego.

http://www.vubu.pl/product-pol-64608-Czerwona-rozkloszowana-sukienka-w-kratke.html

 

Dzisiaj byłam w pracy na obcasach, dyrektor mnie lepiej widział, ja lepiej widziałam dzieci, nie musiałam ręki podnosić przy tablicy ani przy szafie. Gdybym nie miała serca, to bym uznała, że jest to jakiś plus braku pana W. w szkole, bo jak był to robiłam wszystko, żeby nie mieć za wielu okazji do paczenia na niego z góry (wiecie, płaskie buty, podpieranie szafy, przysiadanie na stole, takie tam) :P A tak na serio jestem cholernie ciekawa jak to jest u niego z pewnością siebie, czy np. codziennie przed lustrem układając włoski kontempluje swoją fajność, czy może niekoniecznie :mhm:

 

Łoj, przyda mi się jutro ta terapia :hide: Mniej kminić, więcej działać.

 

A ten pan, co zgrywał dobrego dziadka serio się na mnie obraził :bezradny: Bo się go zapytałam, czemu zawsze zaczyna rozmowę od czegoś negatywnego typu "Dlaczego jesteś zła?", "Dlaczego jesteś smutna?" :roll: Teraz mi nawet "dzień dobry" nie mówi. Czemu niektórzy ludzie funkcjonują tylko w dwóch rodzajach relacji? Albo bycie wylewnym z totalnym naruszaniem granic drugiej osoby, albo wielki foch :bezradny:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×