Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Arasha, no raz na jakiś czas chyba można być na dynamicie :mrgreen: .... w pracy było trochę zawieruchy i może dlatego nie spodobała mi się ta wypowiedź z pretensjami, bo i za co? zareagowałam z mety :mrgreen: bo trzeba najpierw poczytać o czym się tu pisze i w jakim wątku zanim puścimy palce na klawiaturę, tak mi się wydaje ;););)

a grzeczności nigdy dość!

 

chocovanilla, przykładaj sobie na zatoki /przed spaniem/ rozgrzaną na patelni sól, wsyp ją do jakiejś szmatki lub skarpetki i nagrzewaj zatoki. Bardzo dobrze robi taki ciepły okład. A samopoczucie owszem może być gorsze podczas choroby/przeziębienia, bo dodatkowo dokuczają nam inne objawy i wtedy czujemy się całkiem do kitu. Kuruj się :D i będzie dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, specjalnie zaczęłam węszyć w sprawie tego piribedilu, bo mi to spokoju nie dawało 8) i faktycznie jest wątek poświęcony tej substancji liczący aż ... 3 strony :shock: Ale uwaga ! na spamowej ta nazwa też padła - dokładnie 8 listopada w zapytaniu ferdka do płatka odnośnie jej leczenia :? Ktoś musiał nieźle przekopać tę naszą spamową :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do zatok to próbowałam z woreczkami z solą i nic nie dało, grałam tez lampa solux i tez bez rezultatów. .. mam krzywa przegrodę wiec chore zatoki to norma ale teraz mi strasznie dokuczają. .. te specyfiki w sprayu do nosa i gardła to kilkanaście razy dziennie używam ale i tak nie jest dobrze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, a to ciekawa sprawa :mrgreen::mrgreen:

 

chocovanilla, w takim razie zafunduj sobie w aptece tabletki Sinulan, to ziołowy preparat bardzo dobry na zatoki, rozrzedza wydzielinę zatok i ułatwia oczyszczanie. Jeżeli stosujesz krople do nosa na bazie xylometazolinu, to uważaj na nie, bo nie można zbyt często i długo ich używać... wysuszają śluzówkę nosa i uzależniają. Lepsze są spraye na bazie wody morskiej np. disne-mar, nawilżają i ułatwiają oddychanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arasha, ja już jestem w domu, zdążyłam już nawet zjeść obiad. :mrgreen:

Miałam w pracy chwilę przerwy na kawę około południa, ale od rana miałam niezłą zawieruchę, później było trochę luzu.

 

 

Zastanawiam się właśnie za co by się wziąć, trzeba jakąś robotę pchnąć do przodu, ale mi się nie chce i to baaaardzo :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej :papa:

U mnie nadal w kratkę :bezradny: Trochę lęku i niepokoju się tli...

Ale udało mi się też wyskoczyć na zakupy i kupiłam sobie sweterek i bluzkę :mrgreen:

Jutro idę do lekarki. Paroxinor chyba na mnie nie działa :bezradny: Seroxat mimo, że substancja ta sama działał super, ale nie stać mnie na niego :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalatana23, a może się już uodporniłaś na ten lek, skoro tak długo go bierzesz :bezradny: Duża jest różnica w cenie między tymi zamiennikami ? Szczerze powiedziawszy, nie sądzę, żeby to była przyczyna słabszego działania :roll: ... w końcu liczy się dawka i substancja czynna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór wszystkim!

 

Leżę już w piżamce i szlafroku, bo gorączkę dziś miałam. Siadło mi kolejne odnóże. Rano nie mogłam z łóżka wstac, bo kolano napuchnięte i okrutnie bolące. Nasmarowałam maścią , zamówiłam taksówkę i dokuśtykałam na terapię. Tam też się rozwaliłam, w pewnym momencie ledwo mówiłam, tak mi ścisnęło gardło. Nie wiem jak dotarłam do pracy, bo miałam ochotę tylko położyc się spac.

Terapeutka powiedziała, że teraz będzie gorzej, będę do tego drażliwa, bo emocje wychodzą. Słowem kicha... Jest gorzej, żeby było lepiej.

 

Zalatana23, ciuszki sobie kupiłaś,oj fajnie, na humorek najprostsze rozwiązanie. Poopowiadaj dokładnie jakie. :105:

Może lekarka coś ci wymyśli. Koniecznie jutro napisz, jak poszła wizyta.

 

miruniaale nabuzowana byłaś z rana :lol: Jesteś nasz forumowy znachor widzę, to może mi coś na nogę polecisz? Szlag mnie trafia, bo najpierw ramiona, potem łokiec, teraz kolano. No kurde na wózek rychło... :hide:

 

arasha o żesz ty dociekliwa jesteś. Ale spodobało mi się to bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, hej. Co słychać? Dawno Cię nie było.

Hmm, właściwie to byłem wczoraj. I przedwczoraj. I bodajże też przed przedwczoraj. :D U mnie w porządku, ale trochę się męczę. :?

 

-- 09 gru 2014, 19:51 --

 

jasaw, witaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, witaj :papa: fajnie, że czasami do nas zaglądasz :papa: co u Ciebie Aniu?

 

Doberman, Zebrec, witajcie :papa:

 

 

kosmostrada, no cześć Kochana :papa: skoro jam znachor :mrgreen: to zaproponuję Ci na to biedne kolano okłady z liści kapusty - liście stłuc trzeba tłuczkiem do mięsa, żeby były soczyste i obłożyć nimi kolano wcześniej nasmarowane delikatnie czymś tłustym.

Zawinąć bandażem, lub jakąś flanelą(nie ściskać zbyt mocno) i tak pójść spać.

Kapusta ma świetne właściwości lecznicze, p/bólowe i ściągające.

 

Ja kiedyś upadłam na rowerze podpierając się lewą ręką i coś mi się w łokciu stało, prawdopodobnie pękła mi torebka stawowa, bo po kilku godzinach był wielki wylew i obrzęk / złamania nie było, chyba zwichnięcie. Robiłam okłady właśnie z kapusty (poradziła mi pielęgniarka) i pięknie łokieć powracał do zdrowia.

Poza tym dobra jest również na sine pośladki i zrosty po zastrzykach... w ogóle działa p/zapalnie, p/bólowo i p/obrzękowo.

Kup jutro w warzywniaku niewielką główkę i do dzieła :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, :D

U mnie chyba lepiej, bo lęki mniejsze odczuwam. Chociaż różne fizyczne dolegliwości dokuczają, ale psychika daje radę, a to mnie cieszy bardzo.

Minęły już 4 lata odkąd pojawiły się ponownie nasilone objawy nerwicowe...to kawał czasu. Obserwuję spełniające się moje pragnienia, czyli powolne uwalnianie się ze szponów lęku uogólnionego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, jejku dziękuję kochana, znałam ten sposób, ale zupełnie o nim zapomniałam. Monsz zaraz wychodzi kupic kawę, bo wyżłopana, to kupi mi też może kapuchę. Jeszcze raz dzięki kochana!!!

 

jasaw, witaj, dobrze cię słyszec. Jak u Ciebie dzisiaj?

 

Zebrec, czemu w nocy nie spałeś, balanga czy bezsennośc?

 

 

Doberman, hej Dober!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×