Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jak i ja bym chciala juz pojsc spac ... a tu leze i leze i nic... mala mi przed polnoca poszla spac ostatnio jej sie cos tak poprzestawialo a co za tym idzie i mi bo wypadlam z rytmu i o 2 ide spac... chyba w nerwicy to wcale nie pomaga bo w nocy siedze sama a nie znosze ostatnia zasypiac do tego sloneczko i tak jest krociutko a polowe tego co jest jeszcze przesypiam:/...

fajnie ze jest to forum... dziekuje za wsparcie z Waszej strony... ludzie nawet Ci nam najblizsi nie sa w stanie zrozumiec co czujemy jezeli nie przeszli przez nerwice...

marcin teraz jesien wiec nerwice i depresje sie poglebiaja... u mnie tez jest smutniej... pesymistyczniej ale przyjdzie wiosna radosc i kto wie co tym razem przyniesie:-) jestes mlody, tyle przed Toba... nic na sile... moze miloscj sama przyjdzi ale Ty musisz zyc swoim zyciem i znalezc jakies zajecia, moze ciekawa prace plus wyjscia z przyjaciolmi ... czlowiek jest tak skonstruowany ze ciagle mu czegos brakuje... u mnie tez tak bylo... najpierw dazylam do milosci tez nie bylo kolorowo... ponad dwa lata czekalam na teraz juz meza... inny by powiedzial klin klinem skoro zakochalas sie w tym to zakochasz sie i w innym a wtedy o tym zapomnisz... ale nie wiem czemu ja czekalam... nie mialam nic co by mi dalo chociaz iskierke nadziei ze cos z tego bedzie bo w tym czasie on byl z inna ... ten czas byl czasem dla przyjaciol, troche dla nauki, dla dojrzalosci teraz nie pamietam go dokladnie ale nie mam zlych skojazen z tym okresem... wkoncu udalo sie w najmniej oczekiwanym momencie... zostalismy para potem malzenstwem... nastepnie ponad wszystko chcialam miec dziecko i nie udawalo sie... dopiero jak troche odpuscilam udalo sie... dzis mam meza dziecko ale nadal czasem odczuwam smutek... taka natura czlowieka w dodatku wrazliwego... dzis brakuje mi przyjaciol... dla rodziny tak wymarzonej zrezygnowalam ze znajomych

 

-- 27 lis 2014, 01:59 --

 

nie zaluje bo sa dla mnie calym swiatem ale chociaz dla mnie znacza tak wiele czuje straszna pustke i samotnosc bo moje zycie stalo sie zyciem dla nich, pod nich... czy starczy mi teraz sily walki by odzyskac swoje zycie? by odnalezc siebie? bo w tym momencie nie mam nawet pasji zainteresowan itd czas pokaze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Wpadłam wszystkim życzyc miłego dnia i poskarżyc się, że wstałam z okropnym bólem głowy. Wzięłam piguły i mam nadzieję, że przejdzie, bo nie mogę dziś leżec z migreną. U nas też okropnie smutno na dworzu, mam nadzieję że mój ból głowy zwiastuje jakąś zmianę pogody, a nie tylko deszcz.

Udało mi się z pękającym łbem ubrac, wypic kawę. Młody na całe szczęście wyszedł z psem. Muszę jeszcze strzelic makijaż i potem niestety trzeba się zebrac do pracy. Po robocie do fryzjera, bo siwaki czas schowac.

 

Marcin2013, Marcinie skowronku nasz, nie pośpisz, co? No jak to w szpitalu. Mam nadzieję, że dziś będziesz w choc trochę lepszym nastroju. Postarasz się, dobrze? Jak nie dla siebie , to dla mnie, ok? ;)

 

JERZY1962, Jerzyku, jak się dziś czujesz, minęły trochę wczorajsze napięcia?

 

b]platek rozy[/b], Kochana, dzięki za ciacho, zostawię sobie na później, bo teraz przez migrenę nic nie przełknę. :D Ręce mam zsiniałe od trzymania kciuków za twoją pracę. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, :************* Dziekuje Slonce .

 

Oj migrena fatalna , nie cierpię a miewam czesto. Oby jak najszybciej Ci minelo!

 

A ja zaczynam dolinowac i mieć lęki , na razie to takie ala migawki ale jak sie rozkreci to zas mnie chwyci lęk uogolniony trwajacy caly dzien ... na jakis czas. Za duzo zmartwien , i sa efekty takie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, oj kochana, ten los to czasami wystawia nas na próbę, ile jesteśmy w stanie przełknąc. A nasze porypane głowy tylko czekają, żeby pokazac na co je stac. Jeden plus jaki widzę, to fakt, że dokładnie wiesz co jest przyczyną tych złych stanów i nie zapętlasz się w dochodzeniu do źródla swojego lęku. I minie ten stan, gdy pracę złapiesz. Masz prawo byc sfrustrowana i jest to w tej sytuacji emocja normalna i zdrowa. Nie pozwól tylko, żeby cię zamęczała, walcz plateczku jak lwica! Może spotyka cię to po to, żebyś trenowała swoją odpornośc na stres. ( zawsze doszukuję się sensu, tak sobie pomagam ;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak niestety zamartwiam sie finansami i tym ze juz 4 miesiace a pracy nadal nie mam.

Od tego lapie dolki i od dolkow lapie lęki.

 

Kupilam sobie w piekarni na oslode precel grecki --- to takie ciastko slodko slone z orzechami , pyszne :105: a teraz wysylania cv ciag dalszy. Obym w niedziele byla zdatna na tej inwentaryzacji bo jak mnie zlapie mega dol to lęki tez sa mega wtedy. Nic najwyzej sobie wezme cos na uspokojenie .

 

 

kosmostrada, Jestes juz w pracy? Jak glowa ????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochani :papa::papa:

 

kosmostrada, oj to możemy podać sobie łapkę... ja też wstałam dzisiaj z dziwnym bólem głowy. Trochę minął na krótko i teraz znowu się odezwał. Wypiłam przed chwilą efferalgan 500 i czekam cierpliwie na poprawę.

Przeziębienie powoli mija, kaszel coraz mniejszy, ale jeszcze dokucza. W nocy obudził mnie atak kaszlu, musiałam wstać i napić się czegoś.

Wzięłam dzisiaj wolne i siedzę na razie w domu, czekam na lepsze samopoczucie, bo chciałabym wybrać się do sklepów z zabawkami. W sobotę mam urodziny córeczki Bratanka i wypadałoby coś kupić... nie mam głowy co by to było. Popatrzę w sklepie i na pewno coś wybiorę... mam ochotę na tradycyjną lalkę - szmaciankę z warkoczykami... taką do targania i przytulania :D

Tymczasem czekam aż minie ból głowy. Pogoda jest w miarę dobra, nie pada, nawet wychodziło słoneczko, na krótko... ale zawsze!

 

platek rozy, nie poddawaj się Kochana w walce o pracę, szukaj do skutku... my tu trzymamy kciuki za pomyślność, która niebawem nastąpi. Twoja determinacja będzie na pewno wynagrodzona. Trzymaj się dzielnie :great: Stresy miną przy dobrym finale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, witaj Kochana :************ Ciesze sie ze psychicznie chyba lepiej siec zujesz?

Ja mam caly czas wysuszona sluzowke w nosie od kaloryferow i ciagle mnie kicha albo mam zapchany nos. Wczoraj dostalam od ciotki witamine w kropelkach zeby nos nawilzac i zobaczymy jaki efekt.

 

Co do pracy to juz mnie to podlamuje , tyle szukania i zadne efekty . martwie sie bo swieta ida a ja bez kasy. :why:

 

Musialabym zyc pod kloszem zeby nie miec dolow i lękow . :bezradny: Chyba nie nadaje sie do zycia z taka wrazliwoscia a raczej nadwrazliwoscia bo problemy mnie zmiataja .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, ja przez przypadek wziąłem nie tę herbatę z rana co trzeba. Oznacza to gorszy start.

 

A tak to standard u mnie. Miałem kościelne sny w nocy. Nie da się tak po prostu zmienić statusu wyznania. To jak z mafią, nie da się jej opuścić. Z harcerstwem. Harcerzem jest się na całe życie. Ewentualnie alkoholizmem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Podczyuję wszystkie wątki trochę. Jestem w takiej czarnej d.... jak większość.

Szkoda pisać ,szkoda gadać. platek rozy, jestem na podobnym etapie co ty poszukiwania pracy,rónież mam nadzieje że ewentualne wyjście do ludzi wyrwie mnie z lęków i deprechy ale czy tak będzie niewiem bo juz tracę nadzieje we wszystko.

Kolejne rozmowy i tylko kolejne rozczarowania,szukam dużej niż ty ale mieszkasz w wiekszym mieście niż ja więc może tobie będzie łatwiej i szybciej ją znajdziesz czego ci oczywiście życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, witaj :papa::papa: jaka herbata sie uraczyles?>

 

Pozioma, hey , hey dziekuje , wzajemnie , obysmy znalazly prace niebawem . :uklon: wyslalam 4 cv i zabieram sie za lazanki na obiad.

Byly w biedrze pieczarki po 2,50 pol kilo a do tego kupilam mala kapuste biala i zamierzam wlasnie to skroic .

Musze sie czyms zajac bo smutek mnie dobije!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, do pracy idę na 13-tą, bo musiałam wyjśc z psem dotlenic się na ten ból głowy. Niestety od poniedziałku nie będę mogła tak sobie ustawiac, stałe godziny i koniec.

Z głową dużo lepiej, kupiłam sobie na osłodę ( zupełnie jak ty plateczku) ptysia z bitą śmietaną i właśnie pożeram z gorącą herbatą, bo zmarzłam na spacerze.

 

mirunia, hej kochana. Ja też już niedługo będę musiała zrobic rundę po sklepach, bo święta za rogiem, a nie chcę szukac prezentów na ostatnią chwilę. Częśc zamówię w weekend przez internet.Mam nadzieję, że łepek przestanie ci dokuczac, ja podwóch ibumach i spacerze już się nadaję do użytku.

 

-- 27 lis 2014, 13:08 --

 

monk.2000, witaj ! może inna, ale herbata była i to podstawa.

 

Pozioma, witaj!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, smacznego :D :************ uwielbiam ptysie i eklerki .

A teraz juz wchodzisz na pelen etat w pracy?

Kurcze zawsze to fajnie wiedziec ze jak sie zle czujemy mozemy isc na pozniejsza godzine do pracy , to duzy komfort daje.

 

Ciesze sie ze z glowa lepiej i bol minal .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, pół etatu, piątki często wolne. Cieszę się, bo zmieszczę się z terapią i rehabilitacją , a codziennie będzie mobilizacja, żeby się zebrac do kupy. Minus taki, że będę się czuła do doopy, a iśc będzie trzeba, no i masę stałych papierkowych obowiązków, czyli dużo rutyny, czego nie lubię.

Szału nie ma z kasą, ale nie to jest u mnie priorytetem w pracy.

 

No dobra, nos pudruję i wychodzę. Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :smile:

ja od rana tonę w notatkach, bo cały weekend szkoła :roll:

temat do nauki może i ciekawy, ale dość przygnębiający, ale jak trzeba to trzeba ;)

jeszcze musiałabym posprzątać w pokoju i wyjść do sklepu, ale to później ;)

szkoda tylko, że pogoda nieciekawa....szaro i buro za oknem :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, lubię was czytać! Wszyscy się tu borykamy z problemami - a mimo to jakoś tak pozytywnie! :) Tak trzymać :*

 

Ja dziś w pracy, ostro się zabrałam od rana, bo masę rzeczy mam do zrobienia, a ta moja przeklęta dokładność i ciągłe rozpraszanie się = zadania ciągną się w nieskończoność :| Kiepsko. Ale pracuję nad tym, w ten tydzień nawet sporo zrobiłam :]

 

acherontia-styx, czego się uczysz, że przygnębiające? Ty coś medycznego pewnie studiujesz - heh dla mnie to w ogóle temat arcysmutny, uczyć się o chorobach, cierpieniu. Nie na moje nerwy ;] Wolę być "lekarzem programów" i niech tak zostanie ;) One nie jęczą i nie cierpią, gdy nie działają (w przeciwieństwie do ich sfrustrowanych użytkowników, hehe)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

monk.2000, to wiem ktora to jest :)

 

 

 

kosmostrada, pewnie , dla mnie wazna atmosfera bo tam sie jednak sporo czasu spedza.

 

 

acherontia-styx, Cognac, witajcie dziewczynki :***********

 

 

acherontia-styx, to ja bym depresje zalapala od samego tematu :hide::hide:

 

Zjadlam zupe , lazanki juz mam gotowe , a pozniej chyba wpadnie do mnie znajomy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:papa::papa: wróciłam z miasta, jakoś przebrnęłam przez ból głowy dzięki ketonalowi 50mg... musiałam, bo paracetamol nie zadziałał :shock:

 

Byłam w galerii, kupiłam fajną lalkę śpiewającą dla dziewczynki 3 letniej, wcale nie taka tania! oraz małe lego dla jej braciszka /żeby nie było mu przykro, że nic nie dostał/. Czekają mnie jeszcze jakieś drobiazgi na Mikołaja,/może jutro polecę/ a później pod choinkę.... cóż, rozpoczął się sezon prezentowy, a z tym związane wydatki :hide::hide:

 

Cognac, to uczciwie dzisiaj pracujecie z kosmostradą ... ha! a ja mam wolne i dzięki temu nawet załapałam się na parę promyków słonecznych idąc do galerii, bo pracując ostatnio nie mam takiej okazji... noc wygania, noc przygania. A dzisiaj nawet spojrzałam w rozpromienioną twarzyczkę słońca. :D

 

platek rozy, bardzo lubię łazanki z kapustą i pieczarkami... super jedzonko! Tylko, że ja czasami robię, ale z kiszonej kapusty. Trochę dłużej trwa zanim kiszona się ugotuje do miękkości, ale jest to super wyżerka!

Gotuj Kochana obiadek, kapucha jest warzywem całorocznym i posiada mnóstwo zdrowych witamin i mikroelementów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×