Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, też zaczynam mieć wątpliwości czy będzie dobrze, jak będę cały czas na lekach to nie będzie dobrze, nie będę prowadziła normalnego życia bo niby jak bez sensu to wszystko :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, hania33, Anel92, uwierzcie, że idzie żyć normalnie pomimo naszych trudności :*

ja dałam radę skończyć jedne studia, zacząć następne, gdzie przez większość tego czasu nie korzystałam z terapii ani leków (leków nadal nie biorę). jest to momentami trudne i sprawia problemy, ale da radę żyć nie zamykając się w czterech ścianach.

teraz mam tylko jakiś kryzys potężny, ale pozbieram się pewnie, tak jak zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, moja dzisiaj się zaczytała w historii choroby (chyba) i zapytała jak się czuje, ja gadam, a ona do mnie,że przeprasza ale mnie nie bardzo słuchała, żebym powtórzyła jeszcze raz :shock:

 

-- 07 kwi 2014, 17:48 --

 

Faraway, :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Anel92, hania33, brałam leki, ale krótko i odstawiłam bo nic nie dawały poza skutkami ubocznymi. zresztą nawet jakbym chciała teraz brać leki (chociażby doraźnie) to moja T. jak do tej pory jest przeciwna :evil: i lekarze też nie palą się wypisania mi czegokolwiek, bo cytuję: "radzi sobie pani całkiem nieźle bez leków"

zresztą jak kiedyś miałam Zomiren przepisany doraźnie, to w sytuacjach kiedy teoretycznie by pomógł, ja zapominałam o jego istnieniu, w efekcie przez rok wzięłam aż jedną tabletkę :lol:

 

platek rozy, moja diagnoza jest dość skomplikowana. powiem tyle, że zdarzają mi się napady paniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, kurcze, a ja mam odwrotnie. Mi zapisują dużo leków, bo chyba sobie wcale nie radzę i jestem totalnie rozsypana :( może to się kiedyś zmieni, chociaż nie wiem na prawdę w to nie wierzę,że będę normalna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, jeśli chodzi o leki doraźne to ja też nigdy nie brałam... zawsze sobie sama radziłam ale lekarz wytlumaczyl ze powinnam przyzwyczajac się do stanu lepszego i czasem lepiej lyknac tabletke niz się męczyc a potem bac się powtórki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chocovanilla, ja pewnie bym brała leki, gdyby nie to, że zapominałam o ich istnieniu. ostatnio jeszcze znalazłam ileś tabletek tego Zomirenu...ale już chyba przeterminowany :P

 

-- 07 kwi 2014, 18:03 --

 

Anel92, ja mogę przestać wychodzić z domu i stracić motywacje do wszystkiego, a i tak mi leków nie przepiszą - mam się pozbierać przy pomocy T. sama.

przeklęta rzekomo silna osobowość :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anel92, może przez to, że w dzieciństwie gorsze rzeczy przetrwałam, poradziłam sobie z nimi w mniej lub bardziej destrukcyjny sposób, ale poradziłam. nie wystąpiła wtedy u mnie częsta u dzieci w sytuacji podobnej do mojej psychoza indukowana, to stwierdzili silną osobowość - jak silna to radź se sam, tak ja to sobie tłumaczę ;) no i też może przez to, że ponad 2 lata byłam faszerowana lekami na chorobę, której nie mam i nikt mnie już nie chce faszerować lekami tak ingerującymi w procesy biochemiczne w mózgu.

 

zaburzoną to też mam swoją drogą :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×