Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

mirunia, :papa: Nie ma sonca, zimno, więc nie kawkuję na powietrzu... :bezradny:

A tak się snuję, trochę przątam, piorę, wyłażę z futrzakiem, właśnie wróciliśmy z wyprawy po mięcho - bo wczoraj w amoku zapomniałam w pracowej lodówie. Bransolki skończyłam... Trenuję nie mieć spiny... ;)

Dziąsło sobie czymś podrażniłaś, czy coś od ząbka się dzieje?

 

misty-eyed, Miłego odpoczynku, tak jak mówisz - jeszcze dużo dni, żeby się narobić... ;)

 

platek rozy, Zrobiłam bransolki do noszenia hurtowo z np. rzemykami, szkiełka szaro granatowe i malutkie hematyty z kryształkami Swarowskiego. Ale się namęczyłam, żeby nawlec tą drobnicę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, Wg tego co czytałam, to fluoryt, karneol i malachit.

Fajne kamulce na sztuki można kupić w sklepach indyjskich za grosze, takie do ściskania w łapce, czy noszenia w kieszeni. Ja mam taki agat. :smile:

 

tosia_j, :great:

 

Idę na ogródek pańskim okiem rzucić na moje pomidorki i narwać mięty do herbaty. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, kosmostrada, a ja pojedzona na maxa :angel: wyszlo mi to spaghetti pyszne , niebawem ide do zabki i zjem po dordze loda --- oby tylko byla cukiernia otwarta.

 

Dostalam zaproszenie na grilla na sobote , tam gdzie bylamw majowy weekend--- kolo mojej bylej pracy. Pojade jednak inna trasa i moze bedzie dobrze , moze w panike nie wpadne.

 

kosmostrada, bransolki swietne ! Uwielbiam hematyty :great::great:

 

mirunia, o tez zapisze ten zelik bo miewam i ja czasami klopoty z dziaslami .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Ten żel jest fajny, mam nadzieję, że przyniesie Ci ulgę.

Nie no nie latam w amoku, ot tak niespiesznie sobie robię różne rzeczy. :smile:

 

platek rozy, Pomysł z lodem przedni, smacznego Kochana!

 

Parzę herbatkę zieloną ze świeżą miętą, tak po arabsku, w takim oto dzbanuszku. Ręcznie robiony prosto z Maroka, wytargowałam go od pewnego Araba. Taki mój mały rytuał z herbatą. Przypomina mi czasy podróżnicze. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

malachit starty na proszek sypany na rany wojenne to był jakiś cud-sposób wojów rzymskich na zakażenia, woda w której moczyły się lazuryty albo onyks (?) - nie pamiętam już - stosowano na choroby oczu, malachitowe koraliki wiązały sobie ciężarne wokół brzucha, starta na proszek perła to chyba dla śpiewaków coś było. Lazuryt w złocie w wielu miejscach w necie figuruje jako wskazany na stwardnienie rozsiane. Jedyne co potwierdzam, to lazuryt na migrenę. :uklon:

 

kosmostrada mam malachit w pierścionku, noszę od stu lat --- i wszystko fajnie, ale kamień mi się "poluzował" i tak się "chybocze w oprawie, w którą jest wmontowany" i wydaje odgłosy jak ruszam ręką :mrgreen:

Machnę ręką mocniej i on sobie "dzwoni" :mrgreen: Wypaść nie wypadnie, bo oprawa go dość mocno trzyma, ja się przyzwyczaiłam już że on tak sobie "dzwoni" ---- no ale kiedyśtam coś z tym zrobię. Mam jedno takie zaufane miejsce, już tam raz naprawiałam wypadnięte oczko z zawieszki.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Czuję duży piniondz... :mrgreen:

 

HoyaBella, Ale fajnie że grzechoce, to taki Twój osobisty pierścionek z efektami specjalnymi... :D Malachit bardzo podrożał ( ten najpiękniejszy z Afryki), na ostatnich targach "kamieniarskich" na których byłam, był już nie na moją kieszeń, a bardzo mi się podobał. :bezradny: Mamy też jakieś drobne złoża w Polsce.

Ja trochę wierzę w moc kamieni, ale nie na zasadzie magii, tylko czystej chemii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ja, jak pisałam kiedyś, nie jestem fanką biżuterii w ogóle, chociaż oczywiście lubię patrzeć na ciekawe egzemplarze, za to dzbanuszek cuuudowny. Mam też, nie arabski-nie tak piękny, ale porcelanowy, pamiątkowy, od mojej ukochanej Babci, więc dla mnie bezcenny-także urządzam sobie herbatkowe seanse :lol:

 

mirunia, te żele działają cuda. Udało mi się Męża przekonać, bo On nie wierzył w ich działanie...

Najważniejsze, byś poczuła ulgę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, To są właśnie te drobne przyjemności życiowe, nawet taki rytuał herbatkowy w pamiątkowym dzbanuszku. :smile:

W sumie to dobrze, że nie jesteś fanką biżuterii, jedno chciejstwo Ci opada. :D

 

Czyż nie jest rewelacyjnym pomysłem krótka drzemka po dobrym obiedzie? Futrzak już wtulony. :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×