Spamowa wyspa

[Gość]

Saszka, pozostaje się tylko skrzyknąć

 

Purpurowy, nie miałeś do kliniki jechać?

[Gość Purpurowy]

Purpurowy, a co się dzieje jak nie wypijesz?

Mogę Ci napisać na PW? Publicznie nie chcę.

[Gość Purpurowy]

Purpurowy, nie miałeś do kliniki jechać?

Miałem, ale jak zwykle zamiast wziąć się za sprawę porządnie, to zacząłem kombinować z innymi rozwiązaniami, które okazały się nieskuteczne.

[Jurecki]

Cyconosz z Dali piekny, czern kocham, ale drogi;/ kurcze 170 zł

Piękne rzeczy wymagają drogiej oprawy

[Jurecki]

Purpurowy, pisz ale trochę się boję

[Gość]

Purpurowy

Szkoda. Może jednak pójdziesz?

[Gość Purpurowy]

Purpurowy

Szkoda. Może jednak pójdziesz?

Tak, to już chyba tylko jedyna możliwa opcja.

[Jurecki]

Tak, to już chyba tylko jedyna możliwa opcja.

O czym myslisz jeśli można wiedzieć? PW dostałem nie wesoło.

[Gość Purpurowy]

Tak, to już chyba tylko jedyna możliwa opcja.

O czym myslisz jeśli można wiedzieć? PW dostałem nie wesoło.

Szpital.

[Davin]

Tak, to już chyba tylko jedyna możliwa opcja.

O czym myslisz jeśli można wiedzieć? PW dostałem nie wesoło.

Szpital.

 

Napisz mi na pw które masz na oku.

[Jurecki]

Purpurowy, chyba w tej sytuacji to by było najlepsze wyjście...

[Davin]

Purpurowy, z tego co strony pokazują to detoks masz z miejsca więc moze nawet nie będziesz musiał dzwonić.

[Gość Purpurowy]

Purpurowy, z tego co strony pokazują to detoks masz z miejsca więc moze nawet nie będziesz musiał dzwonić.

Tak właśnie też gdzieś czytałem, ale wiesz, szkoda by było się musieć wracać z kwitkiem.

[Gość Purpurowy]

Ḍryāgan, fajny filmik udostępniłeś na FB. Normalnie jakbym obuchem dostał przez łeb jak go obejrzałem.

no, też na mnie zrobił wrażenie. Coś w tym jest, nie?

Oj jest coś na rzeczy.

[Gość Purpurowy]

Dobra, koniec tematu! Jak zwykle za dużo gdybam a za mało działam.

[Jurecki]

Purpurowy, tak szpital to nie najlepsze miejsce i ja bronię się przed nim nogami i rękami bo mi tam nie za bardzo pomogą a jak Ty myślisz... Pomogą Ci w szpitalu w tej sytuacji teraz jakoś?

[Gość Purpurowy]

Purpurowy, tak szpital to nie najlepsze miejsce i ja bronię się przed nim nogami i rękami bo mi tam nie za bardzo pomogą a jak Ty myślisz... Pomogą Ci w szpitalu w tej sytuacji teraz jakoś?

Myślę że pomogą, sam już nie dam rady.

[Jurecki]

Purpurowy, jak myślisz że Ci pomogą w szpitalu to ja bym się zgłosił gdzieś do szpitala... czy jakoś tak zrobił żeby się dostać do szpitala.

Edytowane 3 Stycznia 2016 przez Gość

[konwali@]

Witam Wszystkich,

znów do Was zawitałam :) leżę w łóżku i mi się nudzi, więc jestem znowu chwilowo :-)

[Gość Purpurowy]

Purpurowy, Przynajmniej odizolują od pokus

O to najważniejsze.

[Jurecki]

konwali@, witam cieplutko w ten styczniowy mrożny już wieczorek

[Marcin2013]

siema

[konwali@]

JERZY62, oj cieplutko mi cieplutko, bo mam grypę i leżę pod kołdrą

[Gość]

Saszka,

Nie pracuje, siedze w domu, wiec....frustracja rosnie, rutyna zabija, czuje ..wypalenie? wyczerpanie i nerwowosc..i panicznie sie boje smierci.

 

Sama sobie odpowiedziałaś w czym jest problem... a wypalenie, wyczerpanie to krok do depresji, być może tłumionej podświadomie.

Spróbuj wrócić do swoich pasji, hobby i więcej wychodzić z domu, coś zmienić, by tę rutynę przełamać. Sprawiać sobie jakieś przyjemności.

Jeżeli się nic nie zmieni, nie poczujesz się lepiej, to wizyta u specjalisty byłaby wskazana, żeby Cię zobaczył... być może sama rozmowa z lekarzem wyjaśni problem.

[Marcin2013]

spamki jak ten nowy rok