Spamowa wyspa

[Davin]

DarkMaster, w związku ze sobą.

[DarkMaster]

Davin, I Wrzucasz alkohol w siebie, bo Ci źle? Mega słaby pomysł.

[filip133]

Witam wieczorem

[DarkMaster]

Zosia_89, Co się dzieje?

[Davin]

Davin, I Wrzucasz alkohol w siebie, bo Ci źle? Mega słaby pomysł.

 

Wiem że słaby.

 

platek rozy, tak tylko piszę głupoty bo poddać się nie mam zamiaru. Chciałem Cię zapytać o adel bo wiem że masz z nią kontakt ale udało mi się do niej dodzwonić.

[Marcin2013]

dzisej hyba taki dzien i pogoda rze nam wszystkim zle

[DarkMaster]

Davin, To ogarnij dupę, bo się przejadę do tego lotniczego miasta.

[Davin]

Davin, To ogarnij dupę, bo się przejadę do tego lotniczego miasta.

 

Na browara?

[DarkMaster]

Davin, I wrócę samolotem

[Little Red Fox]

dobry wieczór

[Davin]

DarkMaster, po nowym roku będziesz mnie mógł odwiedzić na Zdrojach.

[DarkMaster]

Davin, na oddział się wybierasz?

[Davin]

DarkMaster, yhy. Trzeba się ogarnąć w końcu.

[DarkMaster]

Davin, Decyzja sama z siebie, czy coś się stało ze postanowiłeś?

[Purpurowy]

To normalne że tak często smak mi się zmienia?

[Davin]

Davin, Decyzja sama z siebie, czy coś się stało ze postanowiłeś?

 

Jak do nas wpadniesz to Ci opowiem.

 

Purpurowy, smak wina?

[DarkMaster]

Davin, Czyli coś zrobiłeś ! gadaj co !

[Davin]

DarkMaster, zabiłem siebie.

[Purpurowy]

Purpurowy, smak wina?

Wina, jedzenia, napojów bezalkoholowych... wszystkiego.

[DarkMaster]

Davin, Rozwiń

[Davin]

Purpurowy, alko odstawiłeś?

 

DarkMaster, nie napiszę tutaj.

[Purpurowy]

Purpurowy, alko odstawiłeś?

O odstawieniu na razie trudno mówić. Ale na pewno dzisiaj spróbuję na trzeźwo, bo jutro trzeba z rana szczochnąć do kubeczka, a potem kujnąć igłą, więc muszę conajmniej 12h nie jeść i nie pić niewiadomo czego.

[Davin]

Kuźwa kto na spamowej nas zaraził?

[DarkMaster]

Davin, to na priv opisz :)

 

Zosia_89, Głowa do góry !

[kosmostrada]

Ciasteczkowy Potwór, reaktywacja... Kolejne pierniki upieczone!

 

Przede wszystkim dziękuję za kciukasy. Dobrze, że jesteście, w kupie raźniej. Przetrwałam niekomfortową imprezę i przecież wiedziałam, że tak będzie, więc dlaczego jest to dla mnie ciągle taki stres...

 

Moi drodzy, jest paskudna pogoda, nie ma zimy, nie ma naturalnego rytmu, pozwólmy sobie na to złe samopoczucie. A i Święta, koniec roku, są stresującym czasem, bez względu na to, jak do nich podchodzimy.

Ja przyszłam w strasznym stanie, myślałam, że się zakopię pod kołdrę, a jednak mobilizacja - pierniki - troszku mi lżej.

Trzymajmy się, w końcu za chwilę może być dużo lepiej, tego nie wiemy, co nagle nas postawi na nogi.