Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

I rośnie potem taka Zosia-Samosia, mężczyzna czuje się niepotrzebny, popada w marazm, depresję, loguje się na forum nerwica.com i poznaje... Zosię-Samosię! :why: Jak wyjść z tego błędnego koła, no jak? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, Aż wstyd się przyznać. Lepiej nie rozkręcać tematu. Mam przypuszczenie, że te myśli biorą się u mnie z braku miłości, ale z racji tego, że jestem waleczna, że swoimi schizami poradzę sobie sama.

Choć czasem samotność naprawdę daje mi w kość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, Jakbyś się już dowiedział skąd u mnie takie myśli mógłbyś dojść do wniosku, że jednak wolałbyś nie wiedzieć. Podczas, gdy ja bym żałowała, że Ci o tym napisałam, więc lepiej będzie jak zostanę z tymi przemyśleniami sama.

 

Za oknem piękny deszcz. Czuć, że jest nastrojowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero wróciłam, ale udany dzień! :great: Skorzystałam z nieobecności chłopaków, olałam wszystkie obowiązki i poszłam w kurs autoterapeutyczny. Poszłam ze sobą na randkę! :D

Zaliczyłam festyn ( ale to trochę tak służbowo), byłam na małej wystawie, poprzymierzałam ciuchy w Insomni, pooglądałam w sklepie notesy , zaliczyłam Rosska, gdzie pomalowałam usta :mrgreen: i uwaga - byłam sama na kawie! :shock: Wiem, że może to śmieszne, ale dla mnie to bardzo duże wyzwanie... Dziabnęłam nugatową z piankami. :105: Z tej okazji poszłam też kupic małe pianki, co by w domu sobie też zrobic taką pysznośc.

 

Dziewczynki Biowax jest na promocji w Rossku, jak potrzebujecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopiero wróciłam, ale udany dzień! :great: Skorzystałam z nieobecności chłopaków, olałam wszystkie obowiązki i poszłam w kurs autoterapeutyczny. Poszłam ze sobą na randkę! :D

Zaliczyłam festyn ( ale to trochę tak służbowo), byłam na małej wystawie, poprzymierzałam ciuchy w Insomni, pooglądałam w sklepie notesy , zaliczyłam Rosska, gdzie pomalowałam usta :mrgreen: i uwaga - byłam sama na kawie! :shock: Wiem, że może to śmieszne, ale dla mnie to bardzo duże wyzwanie... Dziabnęłam nugatową z piankami. :105: Z tej okazji poszłam też kupic małe pianki, co by w domu sobie też zrobic taką pysznośc.

 

Dziewczynki Biowax jest na promocji w Rossku, jak potrzebujecie.

i jak udało się? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja też niedawno wróciłam z łowów na buty. Byłam w galerii, zwiedziłam dwa duże salony i ....wielka figa! Nie ma zwykłych półbutów, są tylko botki typu sztyblety, bo taki trend obuwniczy, więc przymierzyłam 2 pary, które mi się jako tako podobały. Jedne z zameczkiem na pięcie, ale to bardzo niewygodne rozwiązanie i nie praktyczne, a drugie botki z szerokimi gumami na kostkach... i też niewygodnie się je wkłada, trzeba z łyżką. Ale te były chyba najlepsze, ładny granat, gładziutkie, bez żadnych udziwnień i ozdób - takie do wszystkiego. Cena tych botków 100-120zeta, więc jeszcze do przeżycia, bo te droższe Lasockiego, to omijałam z daleka, ceny kosmiczne. Chociaż wzięłam jedne do ręki i wydawały mi się ciężkie i sztywne... nie na moje nogi. :bezradny:

 

kosmostrada, oj, cieszę się, że zrobiłaś sobie frajdę tym wyjściem tu i tam! A kawka z pianką we własnym towarzystwie, to jest to, co lubię! :great: Można sobie spokojnie posiedzieć, poobserwować ludzi, porozmyślać i dopieścić podniebienie.

ja tu jestem głównym drapieżcą :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Też Ci się udało nogę wystawic! :great:

Bardzo lubię sztyblety, to jedne z moich ulubionych butów, tak ja bikersy. Pięknie do rurek wyglądają. Ja mam zamszowe zielone, da się je wsunąc bez łyżki.

 

Zosia_89, No w ogóle mi się należało przypomniec sobie, jak miło jest we własnym towarzystwie... ;)

 

U mnie się rozpadało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie dam rady przekopać całej spamowej od przedwczoraj :hide:

 

1) Wyrzucili panią od chemii, jest pan od chemii. Jest mądry i wesoły, ale za kobrę nie rozumie, że myśmy nie robili wszystkiego co jest w programie napisane i pytał nas o różne rzeczy a my o tak :105: :105:

 

2) Przyjechali kuzyni zza granicy i chcą wyciągnąć mnie na koncert, w zasadzie się zaraz powinnam zbierać. Tak mi się nie chce, że ja pierniczę. Ledwie z zajęć wróciłam. Terapeutka nie będzie zadowolona :P Nie jestem asertywna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×