Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

acherontia-styx, Dzięki za info, ja sporo Pratchetta mam, ale chętnie dozbieram sobie resztę! :great: Przejdę się jutro do saloniku prasowego, który wiem, że ściąga takie różne serie. Ale mam tylko jeden w pobliżu... :(

 

platek rozy, Kochana, to dobrze, że pieniążków mniej nie będziesz miała! Zawsze to jeden problem z głowy.

Coś w lumpku wyszperałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, jak pracowałam na oddziale, to tam rejestratorką była dziewczyna, która skończyła inżynierię środowiska ;) tam gdzie obecnie pracuje dziewczyny z rejestracji też raczej nie mają kierunkowej szkoły skończonej, a zwłaszcza, że np. taka pani Alicja ma już pewnie coś ok. 60 lat ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, a tak :D taki sweterek ala Chanelowski , z pieknymi guziczkami z ktorych kazdy jest inny ale kazdy ozdobny :105::105: bede miala ten sweterek do dzinsow . Ma fajne rekawki 3/4 wiec bede miala na golfiki , wrzuce foteczke pozniej.I dalam 5 zl bo tam dzis kazda rzecz po 5 a dla dzieci po 2 zl.

 

 

acherontia-styx, to ja tez poskladam cv a co! Moze sie uda. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, odzyskaj książki :shock:

cute-cat-in-car.jpg

 

acherontia-styx, ja już jakiś czas temu przestałam być fanką Pratchetta i sprzedałam posiadane tomy.

 

platek rozy, ja też już mam dość "wakacji w domu", świetnie rozumiem i to, że chcesz coś robić, i to, że się boisz.

 

Włosy już mam zafarbowane i umyte. Różowa woda leciała :shock::shock::shock:

 

Byłam u kuzynki, która z czarnych się przerobiła na blond i trochę jej nie wyszło. Obiecałam, że jej znajdę przepis na kąpiele rozjaśniające i może jej to wypłucze resztę pigmentów, żeby mogła dać normalną farbę.

 

W ogóle przyszła do niej jedna pani, co ma córkę nastoletnią, rówieśniczkę mojej siostrzenicy, oprócz tego 25-letnią córkę, która ma już 5-letnie dziecko, a teraz jest w ciąży z nowym facetem. A siostrzenica do mnie przy tej kobiecie, że spoko, jakbym się przebrała za Elsę, jak mi włosy urosną, tak że sobie myślę, że musiałam sprawiać wrażenie osoby dorosłej inaczej :mrgreen: Ale cóż, z dwojga złego wolę takie życie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór! :papa:

 

Cieszę się, że już mam weekend! :D:D:D

 

kosmostrada , Twoje odliczanie pomogło przetrwać pierwszy tydzień. Dzięki serdeczne za współpracę!!!

Wszystko byłoby ok, gdyby nie cholerny ból głowy dzisiaj. Wzięłam dwa prochy przed południem i dopiero odżyłam.

 

platek rozy, sweterek cudo! bardzo lubię ten styl i te kolorki... łowy udane, będziesz z niego zadowolona. :great:

A praca rejestratorki med. jest dla Ciebie, kontakt z ludźmi zza lady/okienka, praca przy komputerze, oby Ci się tylko powiodło taką znaleźć!

acherontia-styx, ma rację, nie jest wymagane jakieś specjalne wykształcenie, wiele kobiet tam pracuje tylko po maturze i/lub po różnych studiach.

 

Kosmuniu, ja też dzisiaj rządziłam w kuchni. Ugotowałam gar lecza, tak jak planowałam. Nakroiłam się warzyw, nabałaganiłam w kuchni, ale już jest tam cacy. Jutro okna i zmiana pościeli/pranie. Jak nie padnę, to jeszcze mam w planie spotkanie po południu z koleżanką. Oby mnie łeb nie bolał!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

detektywmonk, o to na pewno :mrgreen::mrgreen:

 

cyklopka, :*********a tez sie boisz isc do tej nowej pracy?

Pokaz wloski :105::105::105: jestem ciekawa jak Ci ten jasniejszy blond wyszedl . bardzo Ciebie w blondach lubie :105:

Niestety tak mam , juz dosc tego siedzenia w domu i z jednej strony wyrywam sie do ludzi , do nowych obowiazkow a z drugiej tak strasznie sie boje :hide::hide::hide:

 

mirunia, :********** mniami leczo , uwielbiam i tez musze sie pokusic by zrobic .

Sweterek od razu na wieszaku mi wpadl w oko i w dodatku ta cena .... To okazja w sam raz dla mnie i na moja kieszen :D:mrgreen:

 

Tez sie ciesze razem z Toba z przetrwanego tygodnia w pracy :great::great::great: chociaz malo kibicowalam ale ja to tak sami wiecie , przezywam juz te moje wyzwania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b]platek rozy[/b], Sweterek bardzo ładny, w moich kolorkach, Ty to masz farta! :105: Zazdraszczam lumpka.

Faktycznie to jest fajna praca, trochę trzeba miec dystansu, bo to jednak ludzie w różnych humorach są, ale tak naprawdę gdzie nie trzeba, chyba będąc samotnym stróżem nocnym. ;)

 

mirunia, Kochana minął tydzień i proszę jak pięknie przetrwałaś! :great: Tylko się teraz nie przepracuj i chwilkę na przyjemności też znajdź (powiedziała ta, co właśnie zrobiła porządek w domowej apteczce... ;) ). Żeby główka tylko nie bolała, napięcie i zmęczenie zejdzie, to jutro powinno byc dobrze.

 

cyklopka, To jest super i bardzo Ciebie za to też lubię, że tak ewidentnie rozpieszczasz swoje wewnętrzne dziecko ( używam slangu psychologicznego, bo nie wiem jak to inaczej nazwac ;) ) Mi właśnie tego bardzo brakuje. Jak młody był mały, to razem z nim się ochoczo bawiłam, a teraz muszę sama coś wymyślac i brakuje mi pomysłów, fantazji...

 

filip133, Bo to babiniec jest, aczkolwiek chłopaki też się potrafią tu odnaleźc. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, skoro się nie spotkamy, to ma mi pocztą wysłać moje rzeczy... Eh raz pisze że jej zależy na spotkaniu, raz pisze że to zły pomysł i jakieś problemy... Do dupy :P Trzeba odpuścić sobie to i mniej utrzymywać kontakt, już nic dobrego z tego nie wyjdzie.

 

kosmostrada, trochę mi głupio w takim babińcu i czuję się czasem pomijany... ;) Może jestem przewrażliwiony, że ludzie mnie łatwo ignorują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba odpuścić sobie to i mniej utrzymywać kontakt, już nic dobrego z tego nie wyjdzie.

 

I to jest zdrowe podejście do tematu. :great: Powoli uda Ci się zdystansować do byłej i ułożyć sobie nowe życie, znaleźć nowych znajomych i poznać dziewczynę.

Filip, to świeża jeszcze dla Ciebie sprawa i rany muszą się zagoić, nie trzeba ich drapać, bo gojenie trwa dłużej i boli. Trzymam kciuki za lepsze samopoczucie... zadbaj teraz o siebie. Podobało mi się to, jak pisałeś o pomocy Rodzicom przy domu (samochód, pomoc Mamie)... zapełniaj czas i głowę zajęciami i będzie ok.!

 

kosmostrada, mam zamiar jutro zafundować sobie trochę przyjemności po południu... przy sobocie po robocie.

Tobie też życzę jutro mile spędzonego dnia na powietrzu. Wracasz od września do pracy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, To prawa neta, że czasami do naszych wynurzeń nikt się nie ustosunkowuje. Ja np. nic Ci nie doradzam w Twoich sprawach sercowych, bo już sryliard rad na forum dostałeś, a przecież i tak zrobisz swoje. A chyba ważne jest to, że możesz się wygadac, czyli popisac, a wysłuchany zostajesz, zwłaszcza na Spamowej.

Kiedyś już taką radę komuś dałam w podobnej sytuacji - jesteś w dołku, to przede wszystkim odłoż łopatę ;).

 

A propos chłopaków, czy High nie powiniem już wrócic z tej pielgrzymki?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, trudno mi się pogodzić z tym, że ona teraz mówi że mi nie ufa i tak bardzo ogranicza Nasz kontakt, mimo że tak dobrze się znamy... Po prostu zawsze jak nawiązuję z kimś dobry kontakt, to po pewnym czasie ta osoba go urywa :/ Nie utrzymują mi się żadne dobre znajomości długo... Myślałem że ta osoba jest inna i będzie inaczej. I jak pierwszy związek miałem w wieku 26 lat, to trudno uwierzyć przy mojej samoocenie że poznam kogoś nowego kto mnie będzie chciał... Ale to takie użalanie się nad sobą, nie ma co się nad tym rozwodzić i rozmyślać, tylko jak powiedział mój psychiatra: "pewniej stanąć stopami na chwili obecnej, a nie zajmować się tak przyszłością"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Na to wygląda, że od września do roboty. A ja dopiero się rozpędzam z moim dbaniem o siebie i idzie mi to jak krew z nosa... Bojam się, że jak będę miała ramy czasowe, to zacznę sabotowac swoje działania naprawcze, pod pretekstem - jestem zmęczona, nie mam czasu, muszę zrobic to i tamto... No ale też czekam z utęsknieniem, aż pieniążek do portfela wpadnie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, wyżalam się tak na spamowej, bo właśnie tutaj jakoś milszą, sympatyczniejszą atmosferę czuję... ;) Tak, dostałem sryliard rad, ale jakoś ciągle nie mogę sobie tego poukładać... Bo to jest trochę tak, że nigdy nie byłem wcześniej w związku, mam problemy ze znajomościami, lata leczenia na depresję za mną, więc z tych powodów mogę się zachowywać zbyt niedojrzale, mimo wieku. Znowu się użalam nad sobą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

filip133, czasami poużalac się też trzeba. Wiesz ale my tutaj staramy się potem wstac z kolan, podnieśc wysoko głowę i powolutku wygrzebac się. Dlatego Spamowa jest taka dobra, bo wyłazimy z błotka przy okazji mobilizując innych.

Mirunia dobrze mówi, to jest sprawdzone - zając czymś głowę, wręcz zmusic się do tego, dac tematowi się uleżec.

Wymyśl coś jakiś plan na jutro i raportuj nam tu, a zobaczysz że z czasem więcej będziesz pisał o tym co zrobiłeś, co się udało, niż o rozkminach na temat byłej. Małe zadania, małe przyjemności, malutkie wyzwania na początek np. nie wiem, zrobiłem porządek w swoich książkach. Sprawił mi przyjemnośc nowy kawałek mojego ulubionego zespołu. itp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, u mnie to trochę za mało roboty jest typu, jak ostatnio, mycie samochodów, czy coś innego na podwórku.. ;) Ale ostatnio staram się częściej wychodzić na podwórko, więcej z rodziną siedzieć. To są takie zmiany w moim życiu, do których właśnie mnie zachęciła ta była, jak jeszcze byliśmy razem. Co do porządków w książkach, to będę musiał poszukać miejsca na nowe książki, bo jak byłem z nią to kupowałem, teoretycznie "dla Nas", wspólne książki, z serii Legenda Drizzta, którą ja już czytałem, a kupiłem żeby ona przeczytała sobie... I teraz ma mi odesłać te 6 książek. A co do nowych piosenek, to dwa dni po moich urodzinach nową płytę wydaje Kabanos :D (którego też poznałem przez byłą i byliśmy na ich koncercie XD Ciągle się teraz ta była przewija...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×