Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

halo zyje chociaz ledwo bo dzis dla odmiany wymiotuje :bezradny: kaj czort mnie chwycil to nie wiem.

u Madzi dalam rade chociaz latwo nie bylo , bo jestem ciagle w oczekiwaniu na migrene i byle mnie w glowie zakuje to ja juz lęki lapie.

mirunia, Kochana:******** caluski a lepiej juz?

Co dzis masz smacznego>?

U mnie taka jakas pluchaza oknem a ja wlasnie obiad gotuje a pozniej maja wpasc znajomi na herbatke.

 

amelia83, Ile zalatwilas :********* bardzo dobrze :great::great:

 

izaa, dobrze to ujelas , tylko ja sie tych lękow nie umiem przestac bac :time::time:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, jejciu, to masz przeboje migreny, wymioty, współczuję :**

siostra przyjechała, wzięła tośkę ze sobą, bo jutro nie wyjezdza, szkoda :bezradny: , lubie jak są psiaki w domu

i tydzień mam prawie zaplanowany, środa rano konsultacja na oddział dzienny, potem spotykam się z przyjaciółką

czwartek najprawdopodobniej będę jechła z siorka do poznania nie specjalnie mi się chce bo byłam z nią już w styczniu, jak pojade to przełoże wizyte u rodzinnej i w przyszłym tyg zrobie wyniki krwi

pisałam do m kilka dni temu, nie odpisał pytałam ogólnie co słychać i co u mnie

co robicie kochani wyspowicze ;):?::!:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :-)

Wyczekałam się w tym pośredniaku ponad 2 godziny. Plus taki, że dostałam ofertę o skierowanie. Wyslalam CV i czekam...

Poza tym, dzień w miarę. W środę odwiedza mnie koleżanka z Wawy, może uda mi się wkręcić w jakieś szkolenie i zarobić parę groszy :-)

Amelia83 trzymam kciuki za brata :-***

Płatku, biedactwo, mam nadzieję, że jutro poczujesz się lepiej :-***

Kolorowych snów :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochani! ;) Ostatnio rzadziej wchodzę na forum, bo mam sporo obowiązków na głowie. W weekend byłem u znajomych w Warszawie i poznałem bardzo fajną dziewczynę. Zaprosiłem Ją na wesele w lipcu, ale bardzo chciałbym jeszcze wcześniej się z Nią spotkać. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie, bo od wczoraj myślę tylko o Niej. Trzymajcie za mnie kciuki! Ciekawy jestem, jak rozwinie się ta sytuacja. ;)

 

Przed chwilą wróciłem ze sklepu, kupiłem sobie 2 piwka i przeglądałem listę kontaktów, z kim tu jeszcze można pogadać, ale niestety o tej porze ciężko z kimś się zgadać. Piszę, bo nie lubię być sam ze swoimi myślami. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zebrec, witam Cię, ja również rzadziej zaglądam...z różnych powodów, ale wieczorem, przed snem, zwykle wpadam na Spamową, by poczytać co się tutaj dzieje :lol:

 

Życzę Ci, by ta znajomość spełniła Twoje oczekiwania, będę na pewno trzymała kciuki :D

Jednak zachowaj ostrożność, byś był jedynie pozytywnie zaskoczony...

 

Ja także często lubię opisać swoje myśli, niezależnie, czy to kogokolwiek zainteresuje, czy też nie... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry kochani!!! :)) Cognac, hejka jak tam?

ja obudziłam się z lękami, mówie sobie ze to po prostu @ , jutro jade na druga konsultacje na dzienny, potem najprawdopodobniej spotykam się z kolezanka, dzwoniła ze ma nietypowa sytuacje w pracy i ściągnęli ją z urlopu ale może uda nam się spotkać, poznam jej psiaka Edka, przed świetami nie udało nam się spotkać a psiak jest od grudnia

wczoraj z mama rozmawiałam jak damy radę finansowo jak dostanę się na terapię, dojazd codziennie 60km w jedna stronę ale mama mi kazała się na razie tym nie martwic

odezwałam się do kolegi którego poznałam kupę lat temu na terapii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej :papa:

U mnie wiosna :mrgreen: Świeci słońce i nawet pachnie wiosną. Okna pootwierałam i wdycham :lol:

Zaliczyłam dzisiaj o mój ulubiony lumpeks i obkupiłam synusia za 9 pln :shock: Jeansy z H&M, spodnie z Zary i bluzę z Cubusa. Jak nówki :yeah:

Mała rzecz a cieszy :mrgreen:

Jutro przyjeżdża koleżanka, ogarniam mieszkanie i muszę coś upichcić dobrego :zonk:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej :papa: u mnie dziś tragedia,muszę się wygadać

 

Poszłam do psychiatry bo skończyły mi się leki ale pani doktor Ś. odmówiła przyjęcia mnie(przez dłuższy czas chodziłam do jedego psychiatry Ch.,raz zdarzyło się,że miała ona za dużo pacjentów więc poszłam do innej Ś.[chciałam się do niej przenieść na stałe].Byłam u niej raz,ale gdy udałam się na następną wizytę nie było jej[mimo,że miała mieć dyżur]dlatego przyjęła mnie jeszcze inna pani doktor B.)Dziś chciałam iść znów do pani Ś.,zarejestrowałam się,weszłam do gabinetu i się bardzo rozczarowałam,otóż pani Ś.zdziwiła się,że przyszłam do niej,(a namawiała mnie na psychoterapię,wypisała leki)powiedziała,że widziała mnie raz na oczy,nie wie o co chodzi,jest zmęczona,nie ma siły czytać mojej karty i najlepiej by było gdybym chodziła do psychiatry w ośrodku w którym mam terapię.Tłumaczyłam jej,że przyszłam bo skończyły mi się leki,że też jestem zmęczona i przyszłam do lekarza po pomoc...ona na to,że nie powinnam chodzić od jednego do drugiego lekarza(ale co miałam zrobić skoro wcześniej jej nie zastałam mimo ustalonego grafiku)nie wypisała mi leków,nie wiedziałam co mam zrobić i się rozpłakałam,poszłam ponownie do rejestracji,na szczęście były tam bardzo miłe panie i udało im się mnie wcisnąć do jeszcze innego lekarza,pani D.Swoją drogą pani D też jest miła,uspokiła mnie,pogadałyśmy,powiedziała,że mam prawo chodzić do jakiego chcę lekarza i zmieniać kiedy chcę,mam nadzieję,że uda mi się zostać już u niej...chociaż w tej przychodni lekarze przyjmują jak chcą a nie według grafików

 

 

 

 

Przepraszam,że tak chaotycznie napisałam ale kjestem trochę zdenerwowana,nigdy nie zdarzyło mi się,żeby lekarz olał mnie w ten sposób,mówiąc,że jest zmęczony i nie chce mu się czytać karty pacjenta.Ja też pracuję i też jest mi czasami ciężko,mam lęki,bywam zdenerwowana ale nie pozwalam sobie,żeby moje samopoczucie odbijało się na klientach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNatalia, co za baba!!!!jeszcze byłabym w stanie zrozumic babinke ze sklepu spozywczego, że zmeczona i jej sie nie chce( choc nie wierze zeby klientowi tak powiedziałA), ale lekarz!!!!!!!!!???????? Psychiatra!!?? niech zmieni zawód jej sie coś nie podoba. Profesjonalista nie moze sobie pozwolić na takie teksty.Masz prawo byc zdenerwowana :************

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PannaNatalia koszmar!!!

Co za podejście! Gdybyś przyszła prywatnie to może by się Pani chciało... Straszne jak w tym kraju traktuje się pacjenta, który płaci składki i ma prawo być potraktowanym jak człowiek.

Tyle z tego dobrego, że już wiesz że Panią Ś. trzeba omijać szerokim łukiem.

Napij się herbatki i nie stresuj :-*

Najważniejsze, że druga lekarka Ci pomogła.

 

-- 03 lut 2015, 14:19 --

 

Moja wiosna znienacka zamieniła się w zimę :shock: Śnieg pada :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_, straszna jędza,jeszcze jak wychodziłam już z poradni to na korytarzu mnie zaczepiła i powiedziała:Widzę,że znowu do innego lekarza pani poszła

Ja:Musiałam,bo skonczyły mi się leki Ona:Przecież ja mogłam panią przyjąć :evil:Zalatana23,już jestem spokojniejsza,pogadałam z siostrą przez telefon

 

Jeśli chodzi o pogodę to u mnie jest nijak,wcześniej było trochę słonka,teraz jest jakoś tak nieprzyjemnie...czekam cały czas na wiosnę :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×