Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Arasha, ja beż kawy nie dałabym rady z moim ciśnieniem, tylko serducho się uspokoiło od razu kawę zacz ełam żłopac. Darowuję sobie tylko w napięte dni coby nie dowalac sobie łomotu serca i nie nakręcac lęku. Tak Arashko, myślę po sobie patrząc, że nie ma co obserwowac z napięciem każdego drgnienia naszego organizmu, bo wtedy kaplica, lęk nadciąga. Spróbowac podejśc do wrażenia mdłości ( u ciebie), do telepawki sercowej, czy zamroczenia ciśnieniowego jak do kataru. Jest, ale nie skupiam na tym uwagi.

 

platek rozy, kiedyś ktoś w jakimś poście napisał, że terapeuta mu powiedział, że organizm przyzwyczaił się do lęku i szuka go. Myślę że może tak byc, że my musimy ciąglę dostarczac sobie bodźców, bo inaczej głowa będzie je sama tworzyła w postaci lęków. Sam fakt co dzieje się u ciebie - święta, więc teoretycznie spokój, cisza, więc co robi mózg- ano dostarcza sam sobie pożywki w postaci lęków. Ja już mam to zaobserwowane u siebie - musi się dziac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada ja wrocilam ze sklepu ale tachykardia mnie meczy wiec chodze i oddycham jakbym byla ryba bez wody . No i do tego oczywiscie sie nakrecam .

Musze miec propranolol na serducho .

U mnie sniegu bardzo duzo i wciaz sypie , do tego wieje wiec ciezko sie chodzi.

 

cyklopka to najpewniej interakcja z lekami , kiedys pamietam Alus tez tak pomieszal i skonczylo sie tym samym co u Ciebie ---utrata przytomnosci , tyle ze on tak durnie upadl ze zlamal nos.

Pierwszy raz w życiu nie pamiętałam jak wróciłam do domu, już złożyłam przez internet wylewne podziękowania jednemu z kolegów, którzy mnie przynieśli.

 

Pocieszam się, że przynajmniej się nie nażarłam bielunia. http://neurogroove.info/trip/wrota-piekie-czyli-g-upota-bielu

Trafiłam na ten artykuł, jak się uczyłam na sprawdzian z surowców roślinnych, nadto z tego samego kwiatka robią mój ulubiony Buscopan.

 

Natomiast strasznie mi ciebie szkoda, płatuś, bo niektóre z tych rzeczy, co mnie dzisiaj męczyły, to ty masz na co dzień i bez powodu. A może po prostu, kurczę, jest dzisiaj duszno i tyle? Strasznie się zmęczyłam wychodząc po schodach jak wróciłam z kościoła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, jednak z relacji wynika, że spożywanie nieoczyszczonych surowców roślinnych ma dużo bardziej zaskakujące skutki uboczne niż wyekstrahowanych narkotyków. A na zwykłej łące można się wyprawić na tamten świat (tak mówi pani od surowców roślinnych).

 

A ja na razie odstawiam chmiel, bo mi ewidentnie szkodzi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, to prawda, wystarczy się najeść psiankowatych, wielkim specjalistą nie jestem, ale wiem, że rośliny z tej rodziny mogą być zabójcze. Póki co najbardziej cenię sobie odbiór rzeczywistości taką jaką jest, bez ulepszaczy, z wiekiem się mądrzeje. Nie bardzo pamiętam kiedy ostatnio piłem alkohol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hans, Ty na spamowej :shock: ???

To Cię dopiero ten bieluń dziędzierzawa musiał tu skusić :mrgreen:

 

cyklopka, ja o nim miałam niedawno na wykładzie z toksykologii. Ale może lepiej nie dawkujmy sobie takich przyjemności, wystarczy wyizolowana albo zsyntetyzowana skopolamina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam właśnie ze spaceru z psem - ale fajna pogoda! Powietrze łagodne, troszkę biało, no tak może byc... Można coprawda łatwo glebnąc, ale idąc niczym damulka, drobniutkimi kroczkami da się wszędzie dojśc, min. po popcorn do biedry. ;)

 

cyklopka, tak sobie myślę, na spokojnie, że coś jednak czuwa nad tobą, bo wcale tak lightowo to nie musiało się skończyc. Ale towarzystwo sprawdziłaś, możesz na nich polegac w takich sytuacjach- to fajne. Ale spotkania towarzyskie to teraz na sucho, czy zaryzykujesz np. jedno piwko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

a ja slucham tego i sie staram ta moca napelnic bo cholera kazdy z nas ja ma! Llzy leca jak grochy ale musze wstac do cholery!

 

Bo przeciez" mam te moc "!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

-- 28 gru 2014, 22:13 --

 

10494559_314815608717056_7345336981023952151_n.jpg?oh=4e4980412940edda9f1a4b24ed5cb4e1&oe=553BA55B&__gda__=1429418467_a18a4ec4dc861ef6bb2936cdaa571bc5

 

 

Otoz to ;) ja dostalam pierdolca na gwiazdke :bezradny::why::D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana dziekuje :********* za rozmowe na pw i za pocieszanie mnie .

Mam te moc tylko mi gdzies chwilowo zaginela ale ja znajde chocbym miala na rzesach chodzic! Nie moge sie poddac , to nie wypada , bo ja zawsze Was za uszy ciagne do gory a dzis sama leze i kwicze.

 

-- 28 gru 2014, 22:30 --

 

minus 12 mam :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, tak dokladnie , ja dzis dostalam esa od kolegi i pytal sie jak sie czuje po swietach napisalam jak , i dostalam odpowiedz "przykro mi ale mnie w to nie mieszaj " takze ludzie nie rozumieja , najchetniej by sie odcieli... a ja coz moze powinnam byc nieszczera i pisac ze swietanie a ja tak nie potrafie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, takie jest to "grzecznościowe" pytanie, gdzie nikogo nie obchodzi odpowiedź.

 

-- 28 gru 2014, 22:44 --

 

kosmostrada, postanowione, że nie będę pić poza domem. A w domu tylko homeopatyczne ilości domowych nalewek. A na następnej imprezce przecież mogę się pośmiać i pożartować przy Pepsi albo toniku :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, postanowione, że nie będę pić poza domem. A w domu tylko homeopatyczne ilości domowych nalewek. A na następnej imprezce przecież mogę się pośmiać i pożartować przy Pepsi albo toniku :-)

cyklopka, dokładnie. Ja byłam jeden jedyny raz w klubie, na krakowskim spotkaniu z forumowiczami ( następnym razem musisz się wybrać :D ) i jako jedyna nic nie piłam ( tzn. wyłącznie swoją wodę, którą przytargałam we własnej butelce ). Ale u mnie to wynika raczej z fobii, poza tym nie zamierzam testować, jak mocną mam głowę. Do wymyślania głupot ... na pewno :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O rety, jutro terapia. A potem obiecałam sobie kredkę do oczu, żeby mieć takie oczy jak w avatarku.

 

A z prac ręcznych na dzisiaj wybrałam sobie kanwę z Janem Pawłem II, przy portrecie trzeba się naprawdę namyślać, które kwadraciki którym kolorem, żeby było jak najbardziej zbliżone do człowieka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×