Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zjednoczone Stany Lękowe


PJT

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, najtrudniej przerwać to ciągłe nakręcanie siebie, że coś mi się stanie.

 

Ja raz miałem głupi sen, że miałem mieć operacje na głowę i się pytałem lekarza czy po operacji będę żył, a on do mnie, że będę jak warzywo. Struty przez tydzień chodziłem, a i każdy sennik na necie przewertowałem :pirate: Teraz się z tego śmieje tylko :lol:

 

PJT, sorrki, nie wiedziałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, wyslij , dziekuje chetnie poczytam:) pamietasz moj mail?

tez z rozyczka ;)

 

-- 15 sty 2014, 14:29 --

 

PJT, to z tej ksiazki sa te fragmenty?

 

Marcosm, nie nie czytalam , cos malo czytalam ogolnie jesli chodzi o nerwice i leki. moze dlatego sobie tak dupnie radze .

 

-- 15 sty 2014, 14:32 --

 

zupka juz jest n9372.jpg:yeah::yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcosm, W sumie nie wiem... tzn. szczerze mowiac, zaczelam tam rozwiazywac te zadania i cwiczenia robic, ale potem poszlam na terapie, wiec wszystko inne poszlo w kąt :)

Z tego co pamietam, tam byly takie techniki z poznawczo behawioralnej, nie? Zeby np. wypisywac mysli, oceniac prawdopoodobnienstwo tego o czym myslimy, i racjonalizowac je. Ja ostatnio (tzn. kilka miesiecy temu) przez jakis czas to robiłam, calkiem dobre do wbicia sobie do glowy, ze te nasze przekonania są czesto bledne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, dokładnie, ta książka to taka psychoterapia poznawczo-behawioralna, którą jak ktoś ma siły może zafundować sobie sam. Tylko trzeba ciężkiej pracy i dyscypliny, żeby wdrażać te wszystkie ćwiczenia w życie z pozytywnym skutkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze fajnie u tego Bekera, bo wczoraj czytalam ten rozdzial, bylo o dobrych i złych dniach. I fajnie opisane, ze złe dni trafiaja sie kazdemu, są i będą. Takie życie. I tam on opisuje, ze ludzie maja takie tendencje, do zalamywania się. Np. bylo dobrze, 2 tyg bez ataku, a nagle boom - atak paniki i juz ich scina z nog, juz zalamanie, ze nigdy nie wyjda z tego itd. A tymczasem, wlasnie to normalne, i ze wtedy no trzeba przeczekac taki dzien, ale juz wiadomo, ze moze byc lepiej, wiec nei ma co sie zalamywac takimi dniami, bo wiadomo, ze i tak bedzie lepiej. A w zdrowieniu nigdy nie ma takiej rownej lini, ze lepiej i lepiej, tylko co i raz trafia sie gorszy dzien, ale jest ich potem coraz mniej, coraz rzadziej, az w ogole! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, skoro można na nerwicę zapaść to i można z niej wyjść, ale to zależy tylko i wyłącznie od nas jak szybko to nastąpi i jakie będą efekty, trzeba się dużo zmienić w sobie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×