Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co myślicie o... FUTRZAKACH?


Niktita

Rekomendowane odpowiedzi

Banda zboczeńców i popaprańców, wiem, bo mój brat w tym siedzi :P

 

boszzz zarcisz ? a dzieci by sie tak wtulaly w takie zwierzaki .. a idzcie z tym :silence:

To to nieco inna kwestia, jak się dzieje jakiś furry event to de facto nie polega na tym że organizują publiczną zbiorową orgię :D Dzieciak widzi wielką maskotkę, nie widzę w sumie nic złego kiedy dzieciak przytula się do wielkiego króliczka czy tygrysa. Względem dzieci furries są raczej niegroźni, jako że mają jazdy na zwierzęta a nie na dzieci. Daleko mi od stwierdzenia że furries są bandą wyjątkowo podstępnych pedofili. W sumie nie słyszałem o ani jednym futrzaku powiązanym z molestowaniem/morderstwem dziecka, szybki research w necie aby się upewnić też nic takiego nie wykazał. Tak więc wpływem na dzieci bym się nie przejmował, wychodzi na to że dziecku prędzej krzywdę zrobi gej niż futrzak (seryjnych morderców-pedofili było dość sporo).

 

Inna sprawa, że jak dla mnie, po prostu, osoba uważająca się za zwierzę jest równie szajbnięta co ludzie uważający się za Napoleona ;)

 

Na koniec humorystyczny kąsek: szukając info o furry-mordercach natrafiłem na rozwalające mózg zagadnienie: czy strzelanie do furries to morderstwo czy polowanie? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do subkultur zależy jaka...jeśli nie jest to subkultura morderców,sadystów,gwałcicieli,gości podziwiających typa z fosztem który przyczynił się do śmierci milionów czy też typów w prześcieradłach strzelających do ciebie za to że ma się inny kolor skóry,generalnie te które nie zajmują się krzywdzeniem/psuciem ludzi nie są złe i nie widzę nic przeciwko temu by istniały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co, jeśli bym wam powiedział, że od wielu lat jestem... Futrzakiem i wcale nie przebieram się za swoją fursonę, ani też nie jestem zoofilem, ani pedofilem, a tak w ogóle, to jestem aseksualny? Co, jeśli mój avatar smoka nie jest przypadkowy? Mam wizję swojego smoczego raju? Czy od razu przypniecie mi metkę z dopiskiem "chory dewiant, zjeb" ? Co do pedofilii, to rzeczywiście wydarzyła się raz w fandomie... Jednak nie każdy furry jest taki milusi, jak jego fursuit (o ile go posiada).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko Niktita, kochamy Cie takim, jaki jestes :pirate::great:

Za co sie przebierasz?

A ten stwor z avatara jest *specyficzny* , bo cos zoltego wylewa sie smoczkowi z ryjka (cala sprawa dosc podejrzana).

 

-- 26 wrz 2013, 01:56 --

 

za smookka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko Niktita, kochamy Cie takim, jaki jestes :pirate::great:

Za co sie przebierasz?

A ten stwor z avatara jest *specyficzny* , bo cos zoltego wylewa sie smoczkowi z ryjka (cala sprawa dosc podejrzana).

 

-- 26 wrz 2013, 01:56 --

 

za smookka?

 

Napisałem chyba wyraźnie, że się nie przebieram. Miło mi słyszeć, że przynajmniej ty mnie akceptujesz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Banda zboczeńców i popaprańców, wiem, bo mój brat w tym siedzi :P

 

.

G.. prawda. Wynaturzone jednostki występują w każdej grupie społecznej. Nie musi to być nawet żadna subkultura. Generalizując w ten sposób można uznać, że Ty także jesteś zboczony i popaprany ponieważ ktoś tam spotkał kiedyś na swojej drodze zboczeńca i popaprańca z Twojego rocznika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co, jeśli bym wam powiedział, że od wielu lat jestem... Futrzakiem i wcale nie przebieram się za swoją fursonę, ani też nie jestem zoofilem, ani pedofilem, a tak w ogóle, to jestem aseksualny? Co, jeśli mój avatar smoka nie jest przypadkowy? Mam wizję swojego smoczego raju? Czy od razu przypniecie mi metkę z dopiskiem "chory dewiant, zjeb" ? Co do pedofilii, to rzeczywiście wydarzyła się raz w fandomie... Jednak nie każdy furry jest taki milusi, jak jego fursuit (o ile go posiada).

Twój awatar to szczerze mówiąc wygląda jakby właśnie zaznawał radości kakaowego zatracenia więc... :P Co do "co bym powiedział na to że jesteś furry" to jeśli faktycznie wierzysz w "smoczy raj" to dla mnie masz urojenia, niegroźne dla ludzkości, ale jednak ;) Nie określił bym cię jako chorego dewianta, ani zjeba, ale "popapraniec" jest jak dla mnie określeniem nacechowanym zarówno pewną dozą "sympatii" jak i oceny stanu umysłu.

 

Banda zboczeńców i popaprańców, wiem, bo mój brat w tym siedzi :P

 

.

G.. prawda. Wynaturzone jednostki występują w każdej grupie społecznej. Nie musi to być nawet żadna subkultura. Generalizując w ten sposób można uznać, że Ty także jesteś zboczony i popaprany ponieważ ktoś tam spotkał kiedyś na swojej drodze zboczeńca i popaprańca z Twojego rocznika.

Nie zadałeś sobie trudu chyba przeczytać dlaczego tak to określam. Człowiek wierzący że jest zwierzęciem ma po prostu urojenia, kropka. Chyba że jawnie ściemnia i buduje sobie z jakichś powodów taki "imydż", co też normalne dla mnie nie jest. Dla mnie na przykład i goście co popylają na cosplayach to popaprańcy, z przebieranek normalny człowiek wyrasta w wieku jakichś 12 lat jak mu się włosy na jajkach pojawiają lub cycki zaczynają rosnąć ;P A co do "zboczeńców" to furries jest chyba najbardziej zgejoną "subkulturą" jaką znam więc taka jest też moja opinia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zadałeś sobie trudu chyba przeczytać dlaczego tak to określam.

Akurat mój post dotyczył jedynie Twojego generalizowania, więc nie pozostaje mi nic innego jak napisać vice versa ;)
jest chyba najbardziej zgejoną "subkulturą" jaką znam więc taka jest też moja opinia...
W ilu subkulturach przebywałeś czynnie min rok, aby móc w ogóle coś takiego stwierdzić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko Niktita, kochamy Cie takim, jaki jestes :pirate::great:

Za co sie przebierasz?

A ten stwor z avatara jest *specyficzny* , bo cos zoltego wylewa sie smoczkowi z ryjka (cala sprawa dosc podejrzana).

 

-- 26 wrz 2013, 01:56 --

 

za smookka?

 

Napisałem chyba wyraźnie, że się nie przebieram. Miło mi słyszeć, że przynajmniej ty mnie akceptujesz.

Tak na marginesie, to ja wcale nie mam podejścia "nie akceptuję", każdy tu jest w jakiś sposób popaprany w końcu, mnie nie wyłączając ;)

 

-- 26 wrz 2013, 08:14 --

 

W ilu subkulturach przebywałeś czynnie min rok, aby móc w ogóle coś takiego stwierdzić?

Punki, metale, hippisi, ćpuny, hiphopowcy, geek/nerdy - trochę w życiu widziałem ;) Plus nie muszę "aktywnie uczestniczyć" w jakiejkolwiek subkulturze aby mieć o niej opinię. Nigdy nie byłem na przykład swingersem, ale poczytać można o nich w wielu miejscach sporo i wyrobić sobie zdanie. A jak już wspominałem, furries znam przez mojego brata, który jest jak najbardziej gejem, "odkrył" to zresztą po pierwszym zjeździe furry na jaki pojechał - więc nie jest tak że kojarzę furries tylko z kwejka czy wikipedii. Po ilości gejowskiego furry porno pozostawionego nieopatrznie przez mojego brata na moim dysku kiedyś wnioskuję że odchylenia od "normy" w kwestii seksu nie jest tam niczym wyjątkowym - odchylenia od norm nazywam zaś dewiacją bądź zboczeniem. I oto powody takiego a nie innego mojego spojrzenia na futrzaki. Jak też nadmieniałem - nie uważam ich za wybitnie "groźną" subkulturę, ale nie widzę sensu owijać w bawełnę jeśli ktoś pyta mnie o zdanie - furries są banda zboczeńców i popaprańców, nie ma innej możliwości bo... no, ich definiuje wiara w bycie zwierzakiem, hellooooo!! :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deader, Za nazwanie mnie popaprańcem mogę Cię podać do sądu zgodnie z kodeks karnym, Częścią szczegółową, tom. II, wyd. 2, Warszawa 2005, s. 41-42.

 

Popapraniec to nie jest pieszczotliwe określenie na gejów jak pedzio, zaś popapraniec jest obelżywe i ma wydźwięk pejoratywny, niezależnie od tego, jak ty pojmujesz tę definicję i nie będę się więcej bawił w kazuistykę słownikową.

 

Czym się różni wiara w smoczy raj, w którym wierzę, że zostanę smokiem od wiary masy ludzi, że po śmierci trafią do rajskiego Edenu w celu nieskończonego podziwiania oblicza Boga? Jeśli Bóg jest naprawdę taki miłosierny to będzie chciał, abym był szczęśliwy po śmierci. Nie wiem co będzie po śmierci, jestem agnostykiem, lecz mam swoje marzenia, które utrzymują mnie przy życiu i nie sądzę, aby to były urojenia. Zresztą człowiek to ssak, a więc i zwierzę. Nasz genom w ponad 98% pokrywa się z genomem szympansa bonobo - także pudło deader . Co prawda nie ma dowodów, że pochodzimy od małpy, ale być może od innego gatunku, który wymarł i od którego powstali ludzie i małpeczki.

 

Ta "krowa" ma pomarańczowy język nie wiem czemu (może za dużo mirindy się napił :yeah: ). Po prostu spodobał mi się ten art i dlatego go umieściłem. Jak ty masz jakieś chore skojarzenia z nim, to mogę powiedzieć, że raczej to ty masz problem. By was nie kusić, mogę avatar zmienić, nie ma problemu.

 

-- 23 paź 2013, 19:18 --

 

Zdumiewa mnie zdanie niektórych ludzi na temat futrzaków i nietolerancja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×