Skocz do zawartości
Nerwica.com

Czy znajdą się odważni? Sprawdź jak się z tym czujesz?


TAO

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj w jednym z wątków w odpowiedzi na poniższy opis

 

Mam 16 lat. Może to mało, ale po prostu nie radzę sobie. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy wszystko do mnie powraca. Pokłóciłam się z przyjaciółkami, wszystko zepsułam. One nie chcą mnie teraz znać. Ostatnie dni gimnazjum, później jadę z nimi na obóz. Nie wiem jak będzie, ale jest źle. Kolejny raz tracę coś ze swojej winy. Chciałabym się zabić, marzę o tym od kilku lat. Nie chcę tylko krzywdzić rodziców i dziadków. Tylko na nich mi zależy. W gimnazjum nie odetnę się od tego świata. One zostaną ze mną. Chciałabym uciec, ale nie mam dokąd. Czuję się sama. Mam kompleksy. Nie mogę patrzeć na siebie w lustrze. Nie jestem na tyle silna żeby coś z tym zrobić i zacząć pracować nad sobą. Nikt mi nie pomaga. Nie daję rady. Nienawidzę siebie. Nie chcę być jaka jestem ale nie potrafię się zmienić. Zawsze wszystko tracę z własnej winy. Jestem potworem. Nienawidzę siebie. Nienawidzę siebie.

 

napisalem:

 

Napisz to wszystko jeszcze raz tylko dokładnie odwrotnie!!!!!!!!!!!!

 

Tu na forum, tak żeby wszyscy mogli przeczytać i zobacz jak się z tym kłamstwem czujesz?

To nie wymaga szczególnego wysiłku... Ale uczynisz pierwszy krok w nieznane...

 

 

Czyli ja napisałbym to tak:

 

Mam 16 lat. Może to niewiele, ale ostatnio świetnie sobie radzę. Zwłaszcza dzisiaj, kiedy czuję że wszystko się zmieniło na lepsze. Udało mi się naprawić relacje z koleżankami. Chętnie znów się spotykamy i spędzamy czas. Ostatnie dni gimnazjum, później jadę z nimi na obóz. Będzie, super, nie mogę się doczekać. Kolejny raz przekonuje się że nie muszę niczego tracić, że nie mam powodów do obarczania się winą. Mam ogromny apetyt na życie!! Mam świetnych rodziców i dziadków, wszystkim zależy na mnie! W gimnazjum poznałam tylu świetnych ludzi. Oni zostaną ze mną. Czuję, że nie jestem sama, że nigdy nie byłam. Kiedy podchodzę do lustra to mam zawsze ochotę się do siebie uśmiechnąć, mimo że nie mam urody modelki. Czuje się silna i mam w sobie dużo oparcia do robienia tego co zechcę.Wszyscy są mi życzliwi, kiedy jestem w potrzebie zawsze jest mnóstwo ludzi, którzy mi chętnie pomagają. Nieźle sobie radzę i lubię siebie. Chcę być taka jaką właśnie jestem i jeśli mam ochotę na zmianę to z łatwością wprowadzam ją w życie. Zawsze wszystko przychodzi mi łatwo i nie muszę się szczególnie wysilać. Jest mi ze sobą naprawdę dobrze.

Kocham siebie i innych ludzi!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa technika , tylko jedna rzecz mnie nurtuje , mianowicie "Udało mi się naprawić relacje z koleżankami" taka afirmacja w przypadku gdy się z nimi pokłóciła , to trochę zakłamanie rzeczywistość . Nie lepiej by brzmiało " uda mi się naprawić relacje z koleżankami " ? bo to tak jakbym napisał " wróciłem wku.rwiony , pada deszcz i jestem głodny " i zmienił to na " wróciłem wniebowzięty , świeci słońce i zjadłem obiad " :P ale rada na plus , w końcu każda może się przydać , choć akurat afirmacje , to trochę żmudny proces i musi trochę potrwać by podświadomość zmieniła stary system myślenia na nowy .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×