Witam.Ponownie!!!

[milka24]

Pisalam juz wczesniej ale jednak wrocilam.Myslalam ze jest juz dobrze ale tak nie jest.Niby jestem juz taka mniej zla nie mam tych napadow zlosci ale jest nie tak jakbym chciala brakuje mi tego zeby ktos "mi pstryknal"kolo glowy palcem i mi przeszlo.Nie moge zyc terazniejszoscia tylko caly czas rozmyslam a jakby bylo jakbym nie wyszla zamoz albo co bedzie za iles lat itd.itp.i tak naokolonie moge byc taka jak kiedys zyc"normalnie""dzis to dzis jutro to jutro".

Biore haloperidol i mi sie wydaje ze nie dziala na mnie tak jak trzeba,kiedys wzielam xanax i te" pstrykniecie" bylo. ale na drugi dzien bylo zle bylam strasznie otumaniona i lekarz mi powiedziala ze na te leki jestem za mloda(mam juz 24 lata:))moze by ustapilo za kilka dni ale przestalam brac xanax.Ale za tydzien mam wizyte u pani psychiatry i poprosze o jakis taki leki bo juz za dlugo sie mecze ponad pol roku i mnie juz to pomalu wykancza psychicznie a mam dla kogo zyc dla mojej kochanej corci i kochanego meza.

[IceMan]

Witaj!

 

Pomyśl o córci i mężu. Masz motywację. Dasz radę!