Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam...


Product

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając odmęty internetu w poszukiwaniu jakiś wskazówek trafiłem tutaj, po lekturze tematów stwierdziłem, że może tutaj znajdę jakąś pomoc, a i anonimowo będzie mi się łatwiej otworzyć. Jeśli dalsza część postu powinna znaleźć się w innym dziale to proszę moda o przeniesienie ;)

 

Mam 17 lat i od przeszło miesiąca jestem w głębokim dołku psychicznym. Dlaczego? Może zacznęod początku... Jakiś rok temu poznałem naprawdę fajną dziewczynę, wspólne zainteresowania, te same poglądy, jednakowo nie znosiliśmy tzw. "cwaniaczków" z naszego rocznika, tych co, co imprezę upijają się do nieprzytomności i jest to dla nich powodem do dumy. Wspólne wyjścia, rozmowy sprawiły że, pierwszy raz w życiu, poczułem do kogoś coś więcej niż zwykłą przyjaźń. W listopadzie wyjechałem na wymianę, gdy wróciłem, zachowywała się, jakby też z jej strony było coś więcej, pierwszy raz pocałowała mnie w policzek. Kilka dni później, po wspólnej imprezie we dwoje, zebrałem się na odwagę i powiedziałem jej co czuję, dokumentując to w jakiś sposób, pocałunkiem. Zostałem odtrącony, powiedziała że dla niej zawsze będę tylko kumplem. Trudno, odtrącenie bym jeszcze przebolał, ale wbiła mi nóż w plecy związując się z kolesiem, "cwaniaczkiem", którymi tak zawsze pogardzała, gdy ze mną rozmawiała, ten jest fajny, bo starszy. O rok. Potem zaczęły się od niej telefony, że "pan hrabia" się spóźnia, że się fantastycznie razem bawią. Nóż w plecach się obraca.

 

Szukałem wsparcia u przyjaciół, pomagała mi jedna osoba, która też miała problemy. Pomagała dopóki sama nie rozwiązała własnych problemów, po tym czasie zostawiła mnie samemu sobie. Kolejny nóż w plecy.

 

Dochodzą do tego złe relacje z rodzicami, mój głupi żart rzucony w towarzystwie, który został uznany za obelgę, przez co nikt się od kilku dni nie odzywa, bardzo niska samoocena, kompleksy na punkcie wyglądu, i może błahy powód, to że wszyscy moi znajomi są w jakiś związkach i mają jakieś tam doświadczenia, a ja nic... wiecznie samotny. Wszystko to wywołało u mnie jakiś dziwny stan, apatię, a nawet myśli samobójcze...

 

Patrząc na to forum, widzę że ludzie mają dużo poważniejsze problemy niż młodzieńcze problemy, ale może ktoś mi pomoże :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×