Nasze dziwactwa i nawyki

[Gość]

A z dziwactw, to mam zdolności magiczne. Umiem przewidzieć, co się stanie za chwilę, często miewam przeczucia cco do tego, co się dzieje z moim bratem. Parę miesięcy temu wiedziałam, że ma wypadek samochodowy w momencie, gdy to się działo.

Na czwartym semestrze przepowiadałam sobie pytania na kolokwia, większość się sprawdziła. Umiałam przychodzić do mojego chłopaka we śnie.

[khaleesi]

uprane ubrania wkładam mokre do komody, nie susze ich

ja tez

też mam ZOK ale takie mokre ubranie mnie brzydzi nie śmierdzi Wam to ubranie dziewczyny i nie brzydzicie się?

[nieboszczyk]

wszelakie medykamenty,kroplówki,cewniki,strzykawki,tabletki,opakowania po lekach sól fizjologiczną,antybiotyki,bandaże,temblaki,wcierki do włosów,maści na skórę,rezonans magnetyczny,kriożel,wiertła dentystyczne,zdjęcia rentgenowskie,pojemniki na mocz,kieliszki do leków przesiedlam do anglii drogą powietrzną gdzie są wielokrotnie prześwietlane rentgenem na obu lotniskach i spoczną w angielskich śmietnikach lub w oceanie atlantyckim celem skojarzeń tych gówien przed którymi niema ucieczki z anglią,lotem i oceanem atlantyckim nie z agonią i bólem przed którym niema ucieczki.zawsze robie zdjęcia tym co przesiedlam zanim wyrzucę do angielskiego śmietnika.

Edytowane 16 Sierpnia 2015 przez Gość

[Kontrast]

Umiem jezykiem dotknac nosa i wsadzic go tam od tylu do przegrody nosowej. Polizac sie po migdalkach, ogolnie robie nim cuda:)(po jajach sie nie umiem lizac)

[khaleesi]

Próbuje to sobie wyobrazić ale nie ogarniam tematu

[Gość]

Umiem jezykiem dotknac nosa i wsadzic go tam od tylu do przegrody nosowej. Polizac sie po migdalkach, ogolnie robie nim cuda:)(po jajach sie nie umiem lizac)

 

Wooooooow. Szacun. musisz mieć bardzo długi język i dobrze wycwiczone mięśnie jeśli umiesz go wprowadzić przez gardło do jamy nosowej :'>

Uważaj tylko bo skoro umiesz go tak cofnąć, to jest ryzyko zadławienia *bezpieczna Joanna radzi*

[Kontrast]

No w grzebanie w przełyku to się jeszcze nie bawię Kiedyś sie tego nauczyłem jak język był bardziej przydatny:)

[khaleesi]

No w grzebanie w przełyku to się jeszcze nie bawię Kiedyś sie tego nauczyłem jak język był bardziej przydatny:)

lepiej nie wnikać za bardzo o co chodzi strach zapytać co masz na mysli.

[Kontrast]

Jak to co:D [videoyoutube=kNl-R3OjJJk][/videoyoutube]

[elo]

uprane ubrania wkładam mokre do komody, nie susze ich

ja tez

też mam ZOK ale takie mokre ubranie mnie brzydzi nie śmierdzi Wam to ubranie dziewczyny i nie brzydzicie się?

 

nie wiem jak ahma ale ja nie widze w tym nic obrzydliwego - niewyprane brzydzi mnie natomiast okrutnie i nie zaloze go

[khaleesi]

elo, bo jakby to powiedzieć czułam ten zapach nie rozłożyłam ręcznika po zwierzakach to na drugi dzień musiałam trzy razy przeprać bo tak jechało mokrym ręcznikiem z tym, ze one siurały w to to moze dodatkowe zapachy przysporzyły ale sam w sobie ich mocz nie capi.

[mark123]

Moje "najnowsze" dziwactwo to wyciskanie powietrza z żołądka. Napinam przeponę i pochylam się albo kucam, by był ucisk na żołądek, żeby wycisnąć zalegające powietrze.

[Goni]

Jak wiedzę błyskawicę, to liczę sekundy do uderzenia gromu, potem mnożę to przez 340, dzięki temu sprawdzam jak daleko jest burza. Niby to nic niezwykłego, ale ja to robię odruchowo.

[mark123]

Moje fantazje o pewnych sytuacjach z pewnymi osobami wchodzą czasem w "tryb" obsesji i czasem przez wiele tygodni od rana do wieczora nie mogę przestać o tych sytuacjach fantazjować.

[mark123]

W miarę nowe dziwactwo, moja parafilia rozszerzyła swoje spektrum i na dźwięk klaskania w dłonie reaguję czasem erekcją.

[Gość]

na dźwięk klaskania w dłonie reaguję czasem erekcją.

to jedynie wynika z tego, że masz bardzo wyczulony/wrażliwy słuch, to nawet fajne!

[nieboszczyk]

marzę o splunięciu z paralotni taką wielką białą pienistą charą bo lubię badać siłę grawitacji ale pęd powietrza to uniemożliwia i wszystko by poleciało prosto na faceta który siedzi za mną i pociąga za sterówki dlatego latam z opadniętą szczęką i wszystko w środku się zasusza.

[mark123]

na dźwięk klaskania w dłonie reaguję czasem erekcją.

to jedynie wynika z tego, że masz bardzo wyczulony/wrażliwy słuch, to nawet fajne!

To wynika z mojego libido i emocji, a słuch mam standardowy.

A ogólnie pierwsze słyszę, żeby czułość słuchu miała powiązania z erekcją, to jakieś nowe odkrycie "amerykańskich naukowców"?

[Gość]

mark123,

[gosia17]

Ja często dodaję liczby, mnożę, dzielę, liczę litery w wyrazach albo układam takie zdanie, żeby ilość liter w wyrazach była parzysta.

[mark123]

mark123,

Ten dźwięk sprawia mi wrażenie, że ktoś błaga o zdjęcie z niego rzuconej przez siły ciemności klątwy, co jest zadawalające dla mojej fizjologii seksualnej.

[Gość]

Śmieszy mnie ziewanie mojej siostry.

[mark123]

Największą sympatię na forach internetowych odczuwam do tych użytkowników, którzy przez większość użytkowników danego forum są krytykowani lub wyśmiewani.

 

[Gość Reghum]

3 godziny temu, mark123 napisał:

Największą sympatię na forach internetowych odczuwam do tych użytkowników, którzy przez większość użytkowników danego forum są krytykowani lub wyśmiewani.

O, tutaj się wtrącę. Analizowałem ten aspekt w stosunku do mojej osoby.

Po pierwsze, na każdym forum żyje się w pewnej wspólnocie. Bez kontaktowania się z nią wychodzi się na egoistę, ignoranta, lub człowieka który nie potrafi poza pryzmat swoich problemów. Fakt, niektórzy nie powinni być krytykowani (ponieważ ich problemy są ergo na tyle poważne, że potrzeba czasu by przeminęły). Tak na serio pisać by pisać można też do pamiętnika - chociaż posty osób, które są aspołeczne w każdej grupie też mogą się przydać do pewnych wyciągania wniosków.

Z moich dziwnych nawyków - lubię się bawić w IT po nocach.
Jedno zdjęcie ze stawiania Archa w środku nocy, rok 2018, koloryzowane

[mark123]

W dniu 20.11.2018 o 21:43, Reghum napisał:

O, tutaj się wtrącę. Analizowałem ten aspekt w stosunku do mojej osoby.

Po pierwsze, na każdym forum żyje się w pewnej wspólnocie. Bez kontaktowania się z nią wychodzi się na egoistę, ignoranta, lub człowieka który nie potrafi poza pryzmat swoich problemów. Fakt, niektórzy nie powinni być krytykowani (ponieważ ich problemy są ergo na tyle poważne, że potrzeba czasu by przeminęły). Tak na serio pisać by pisać można też do pamiętnika - chociaż posty osób, które są aspołeczne w każdej grupie też mogą się przydać do pewnych wyciągania wniosków.

No ja jakoś właśnie wolę bardziej tych, co są "poza wspólnotą". "wspólnota", a ja, to całkiem różne światy i nic na to nie poradzę. Czuję pewnego rodzaju wspólnotę z tymi, co są mocno "poza wspólnotą". I dostrzegam też większy sens w ludziach, którzy są poza wspólnotą niż w ludziach, którzy są we wspólnocie.