Skocz do zawartości
Nerwica.com

Matura


Gość Anna Maria

Rekomendowane odpowiedzi

Zupełnie do mnie nie przemawia to masturbowanie się do politechnik i degradowanie uniwersytetów

ja nic nie piszę o degradowaniu uniwersytetów tylko o zmniejszeniu ilości studentów nauk humanistycznych. Przez to że mniej osób szło by na uniwersytety podniósłby się poziom ich nauczania bo szli by tylko najlepsi, wybrańcy a nie przeciętniacy dla których program i wymagania muszą być obniżane.

Przyszłością są ludzie pracowici i ambitni. Mniej ważne jest to z jakim dyplomem.
racja stopień i rodzaj wykształcenia ma drugorzędne znaczenie względem ambicji, pracowitości, zaradności cześć osób bo "beznadziejnych" kierunkach studiów robi kariery a część zupełnie sobie nie radzi tak samo jak po zawodówkach.

Taki człowiek jak ja nieważne co by skończył( może poza medycyną czy ETI, ale na to za głupi jestem) by se w życiu nie radził.

Miło że Polacy studiują w UK bo ja tam byłem głupim Polakiem od czarnej roboty :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, masa moich znajomych ze studiów miała niższe wyniki na a-levels czy na maturze niż minimalne progi przyjęcia a i tak na uczelni się znalazła. Sama do końca nie wiem jak. ;) Najtrudniej było w zeszłym roku, po ogłoszeniu podwyżek czesnego, ale sytuacja się normuje. Poza tym pamiętaj, że w przypadku aplikowania na studia w UK nie liczą się same suche wyniki egzaminów, ale także list motywacyjny i wszelkie aktywności pozaszkolne. Czasami liczy się to mniej, czasami bardziej, ale potrafi mocno pomóc w przypadku, gdy wyniki są trochę słabsze. :) Także nie spinaj się, z własnego doświadczenia wiem, że dostać się na studia w UK jest o wiele łatwiej niż się wydaje. :) Powodzenia! Polecam Szkocję, póki co dużo taniej, poza tym mam kolegę na uni w Edynburgu i bardzo sobie chwali, chociaż szczerze powiedziawszy warunki okołouniwersyteckie (akademik itp.) ma o wiele słabsze od moich. Uroda Edynburga wiele jednak wynagradza. :)

 

O, pocieszyłaś mnie zatem. O listach motywacyjnych, ew rozmowach kwalifikacyjnych, potwierdzeniach kwalifikacji przez nauczycieli słyszałam, co masz jednak na myśli mówiąc o aktywnościach pozaszkolnych? Np w wypadku aplikowania na psychologię, bo o tym myślałam, jeśli miałabym się w ogóle na studia zdecydować. Chociaż kręcą mnie też sexuality and gender studies, tylko nawet się nie rozejrzałam jeszcze czy to oddzielny kierunek jest i gdzie, co i jak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zdecydowałam się zdawać za rok.Wybrałam rozszerzoną matematykę.Planuję chodzić do klasy maturalnej w mojej szkole+ korepetycje z matematyki.Nie wiem czy do tego jeszcze nie biologię,ale to do przemyślenia bo i tak będę miała ogrom nauki do matury bo nic nie pamiętam,a w lisku prawie nic się nie uczyłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×