Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bajka o kurze


Gość rafka

Rekomendowane odpowiedzi

''Bajka o kurze''

Była sobie kura. Kura była szara. Mieszkała w ''wielorodzinnym kurniku''.

z związku z tym musiała słuchać przechwałek innych kur.

Jedna kura mówi tak: - robię 10 jajek na dzień.

Druga kura mówi: - robię same białe.

Trzecia robi: - pisanki.

Czwarta mówi, że jej kurczątka są najpiękniejsze.

Piąta opowiada o swoim pikantnym romansie z kogutem.

Starsze kury na to że: -młoda i głupia. Bo ją ten kogut wykorzystuje.

A ona im na to: - starość nie radość.

A ona na to: - młodość nie wieczność.

 

Kura popadła w kompleksy. Mówi tak: mam szare piórka, najmniej jajek znoszę, kogut się mną nie interesuje.

Słuchając wywodów innych postanowiła zmienić swoje życie. chciała poczuć się wyjątkowo.

Spotkała na swojej drodze wróbelka.

- Cześć kura.

- Cześć wróbelku.

Pyta się wróbelka co robi.

- Latam sobie bo mam skrzydełka.

Kura: - ja też.

Na to wróbelek: - no to machaj to wzbijesz się w powietrze. Musisz dobrze się rozpędzić.

Kura zaczyna odpychać swoimi skrzydłami. Rozpędza się i z impetem uderza w śpią budę.

A pies: - kura jaja sobie robisz. Idź jaja lepiej znosić. Odwaliło ci.

Kura ty jesteś gruba nie polecisz. Jesteś gruba.

Kura na to: - Jestem puszysta nie gruba.

Wróbelek bardzo chciał pomóc, ale stwierdził: - ta to się niczego nie nauczy.

 

Kura spotyka dumnego indyka.

Indyk mówi: - hej kura ładne masz pióra.

Indyk: - omówisz się ze mną w niedzielę?

Kura: - no co ty.

Indyk: - jak się rozbierzesz dla mnie do rosołu. Indyk zażartował.

- Jasne. I cała w skowronkach odchodzi.

Nadeszła niedziela i kura się pyta psa, żali się, że ta godzina a on nie przychodzi.

A pies na to: - indyk myślał o niedzieli a w sobotę łeb ocieli.

A ja sobie dzisiaj kości jem. Pies się oblizał.

Kura poszła smutna.

 

Spotyka brzydkie kaczątko. Kaczątko mówi: - jestem brzydkie, nikt mnie nie lubi a ty jesteś kurą, robisz jajka.

Kura na to: - a ty będziesz łabędziem.Będziesz miał białe piórka.

A brzydkie kaczątko nadal się nad sobą użala.

Kura na to: ech co tam moje rady, tłumaczenia niech samo do tego dojdzie.

 

Spotyka gęś która się ''szarogęsi''. Opowiadania wszelkie plotki i niestworzone historie. Wszystko pozornie wie.

Potrafi z każdym zagadać, ale tak naprawdę...to sami posłuchajcie.

Kura się zwierza bo myśli a ta gęś to mądra, światowa, nowoczesna. A poza tym wszystkich w gospodzie zna.

- gęś słucha, potakuje, czuje się lepiej. Myśli znalazłam przyjaciółkę. Pociesza po stracie dumnego indyka.

Spotka w nocy sowę.

Sowa siedzi na gałęzi i oczami przewraca.

Kura pyta: - co ty tam sowo robisz.

Sowa: - siedzę o rozmyślam.

Sowa pyta kury: - czemu ty z kurami nie śpisz?

Kura: - bo mam dość tego kurnika.

 

Pies widząc kurę mówi: - kura do kurnika.

Kura ofuknęła się i poszła.

Spotyka słowika:

Mówi: - jak ty pięknie śpiewasz. Wszyscy Cię chwalą.

Słowik na to: - każdy ma jakiś talent. Może ty też umiesz śpiewać.

Spróbuje to nie jest takie trudne.

I kura zaczyna: - Koko Euro spoko.

 

Kura zaczyna grzebać nóżką po ziemi.

Spotyka dżdżownicę.

I mówi: - mam cie zjem Cie.

Dżdżownica: nie tak piętko. Mogę spełnić twoje 3 życzenia. Powiedz a ja spełnię a w zamian pozwolisz odejść.

- chcę latać jak wróbelek.

- chcę śpiewać jak słowik.

- chcę żeby wszyscy mnie podziwiali jak pawia.

Na to dżdżownicę:- robi się. I zakopała się pod ziemię.

 

I kura czeka i nic.

Gęś widząc podrygi kury leci do kurnika z nowymi ''newsami''. W kurniku zrobiło się głośno. Kury się rozgdakały. Co jedna to miała

 

lepsza teorię.

Biedna kura posłyszała a kury mówią: - co to będzie za kura? ona jajek nie chce znosić tylko wymyśla, zwariowała, zawsze była jakaś

 

dziwna.

Gęś spotyka kurę i miło wypytuje co jak u kury słuchać. Uśmiechając się sztucznie i udając troskę.

Kura przejrzała gęś i mówi: - głupia gęś.

Gęś na to: - odezwała się kura.

Świnie się śmieją i zaczynają kurę przyrównywać do ''kaczki dziwaczki''.

Kura ma dosyć i poszła do sowy:

Sowa na to:

- kiwi nie ma skrzydeł, ty masz.

- kukułka wyrzuca jaja

- dzięciol wszystkich wkurza.

Kura nie każdy możne być orłem.

Ty jesteś bardzo pożyteczna dla gospodarza tam jest twoje miejsce.

Uważaj na sępy: - one czekają jak się komu noga powinie.

A co z moimi 3 życzeniami.

- dżdżownicy ty słuchasz???

Kura bierz się za siebie bo skończysz w rosole.

 

I co robi kura??? Koniec niech każdy sam wymyśli:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rafka, hłe hłe , niezłe , szczególnie że mój av to też kura, tyle że za kratkami, pewnie nawet z tego kurnika nie potrafi wyjśc i pytać :?

 

 

Jednak są :D wyjątki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powietrzny Kowal, czyli łepek kurzy jest na swoim miejscu.

a wiesz po napisaniu tego kilka dni temu zobaczyłam na drodze zdechłą kurę. Tak sobie leżała na środku drogi.

Muchy już się do niej dobierały. niezbyt ciekawy widok. nie chciałabym tak skończyć jak ta kura.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×