Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?

[wiejskifilozof]

Wszystkie

[KillBill]

nie zawsze dam radę bo jak "wiadomości" prowadzi jakaś ładna spikerka to do "pogody" odwracam się plecami i zasypiam

[Candy14]

A poza tym pełnymi kobietami sie stajemy dopiero około 40

True

[Pieprz]

SadSlav, ale przeciez faceci zawsze mają orgazm, to u nich tak jakby wrodzone ? to tylko kobiety muszą sie tego "uczyć".

Ja kilka razy nie miałem. Zmęczenie i inne czynniki mogą spowodować że w pewnym momencie ci opadnie i dalej się już nie chce słuchać. Jednak tych razów nie zaliczyłbym do nieudanych bo oprócz końcówki seks był super. Po 10 minutach od skończenia nie robi różnicy czy miałeś orgazm czy nie. (przynajmniej ja tak mam)

[Gość]

*Wiola*, no co Ty, strzeliła Ci 40 wiosna i nie było żadnych fanfar? Świat się nie zatrząsł?

 

Akasha, nie ma za co przepraszać. Takie żarty pozwalają podejść do tematu z trochę innej strony i spojrzeć na swój "problem" z innej perspektywy. Mnie to trochę pomogło.

 

Kiya, tak jeszcze odnośnie tego zboczenia kobiet. Czytałem, że przeprowadzone badania wykazały, że kobiety oglądając film porno największą uwagę skupiają na przyrodzeniu faceta. Mężczyźni za to na twarzy "aktorki".

 

detektywmonk, powiem szczerze, że nie specjalnie. Wiem, że szanse na "bycie" z taką osobą mam niemal równe zero (bo gdzie miałbym ją spotkać?). Wolę pofantazjować o kobiecie, którą widziałem na ulicy, o starej koleżance ze szkoły, czy o kimś z kim mam jakieś realne szanse na bycie kiedyś razem.

 

-- 09 maja 2012, 11:00 --

 

Nie o Tobie. Znam większego forumowego frustrata.

Czyli jednak jestem frustratem.

[bakus]

Kobiety po 40... i tak dalej i tak dalej :] 30 powiedzą, że dopiero teraz wiedzą, co to seks, 40 powiedzą to samo dodając, że myślały tak jak miały, 30 ale się pomyliły, a 50 powiedzą, że to jest najlepszy okres, w którym mają najlepszy seks w życiu Takich sytuacji też się naczytałem od groma...

Nie będę tutaj rzucał mitami i nie będę kłamać, że wg mnie kobieta po 40 rzadko, kiedy(prawie nigdy) jest piękniejsza, kiedy miała lat 30. To tylko wmawianie, że "jak widno im starsze tym lepsze".

A faceci mają najsilniejszy popęd do 25... potem jest tylko gorzej.

 

Marsal2, ciekawe jak długo będzie trwał twój optymizmy. Wiesz, że możliwe, że nie znajdziesz nikogo. I będziesz sam. Zresztą "tak" sprawny już nie będziesz nigdy jak byś był młodszy, więc sobie nie odrobisz jak to ująłeś. Bo nie będziesz zwyczajnie i fizycznie zdolny.

 

Pewnie mnie miał na myśli. I fakt, uważam nie może tyle, co by nastąpił jakiś przełom... ale przynajmniej nie musiałbym się martwić, że będę prawiczkiem do śmierci. Albo skończę jak monk czy carlos... oni pewnie już do końca życia będą sami a seksu też już pewnie nie posmakują.

[Akasha]

Cudak, z tymi zabawkami to miał być ostatni żart, domyślasz się jakie:-D

 

Jak będę mieć 40 lat, to już mi się nie będzie chciało tyle ruch... ruchu zażywać:-D

 

Przypomniał mi się taki program... "Moment prawdy". Facet około trzydziestki, przystojny, odpowiada twierdząco na pytanie, czy uważa swoje życie seksualne za udane. Potwierdza się, że to prawda. Za chwilę kolejne pytanie pada: "Czy jesteś prawiczkiem?". Również pada twierdząca odpowiedź i to sie okazuje prawdą.

 

Nie wiem jaki z tego morał, hehe

[bakus]

Miał 26 lat i nie był wcale taki przystojny

W Momencie prawdy(każdej wersji) padało pytanie czy kobieta zdradzała... w 90% przypadków było, że tak.

Pamiętam też pytanie do 25(bodajrze) letniej kobiety, której zostało zadane pytanie "czy miałaś więcej partnerów seksualnych niż lat". Powiedziała prawdę TAK :]

[bittersweet]

Akasha,

ja mam wkrótce 40 i ruch........ ruchu mi się chce bardzo zażywać, bardziej niz kiedyś . Nie zażywałam już od 2 m-cy i juz doczekać sie nie mogę

[Akasha]

Bakus, koleś miał więcej niż 26 i dla mnie był przystojny!

[Gość]

bakus, to nie jest optymizm, to realne spojrzenie. Nie będę zdolny? Wybacz, ale mając 16-20 lat i mieszkając z rodzicami nie ma możliwości uprawiać seksu zbyt często. Wtedy jak uda się raz w tygodniu to sukces. A mając lat 25+, mając pracę i własne mieszkanie/dom, możliwości są dużo większe. Co z tego, że nie będę wstanie walnąć maratonu kilku razy pod rząd, ale będę mógł sobie na to pozwolić nawet 7 razy w tygodniu. Poza tym, seks to nie tyle wsadzenie do dziurki i spuszczenie się. Mój mały nie będzie dawał rady współpracować, to zawsze pozostają inne sposoby zabawy.

Dlaczego nie pójdziesz na dziwki? Przecież i tak nienawidzisz kobiet, a przynajmniej byś poruchał.

[bakus]

Bakus, koleś miał więcej niż 26 i dla mnie był przystojny!

 

http://momentprawdy.strefa.pl/grzegorz.htm Warto dodać, że jest katolem, jak wyktywacz kłamstw wykazał, dosć dobrym(zakładam,że paraktykującym).

 

Marsal2 skoro takie masz podejście to w czym problem?? Dlaczego siedzisz na forum i narzekasz?

 

Dlaczego nie pójdziesz na dziwki? Przecież i tak nienawidzisz kobiet, a przynajmniej byś poruchał.

Skąd wniosek, że ich nienawidzę?? Nie pójdę na dziwki bo nie mam odwagi. Przynajmniej jeszcze.

[Akasha]

Marsal2, nieładne słownictwo;-)

[SadSlav]

Marsal2, przesadzacie z tą wydolnością. Naczytaliście się pierdół a praktyki zero. To jest sprawa indywidualna. To, że masz mniejsze ciśnienie w cewce moczowej nie wpływa zbytnio na jakość seksu. Zresztą co to dla Was byłaby za różnica skoro zaczęlibyście uprawiać seks po tym okresie? I tak nie mielibyście szans porównać tego z młodszymi latami.

Trenujcie lepiej zakładanie gumek a nie myślicie o pierdołach

[bakus]

To, że masz mniejsze ciśnienie w cewce moczowej nie wpływa zbytnio na jakość seksu. Zresztą co to dla Was byłaby za różnica skoro zaczęlibyście uprawiać seks po tym okresie? I tak nie mielibyście szans porównać tego z młodszymi latami.

Pierdół... poczytaj o biologii faceta. Po 25 roku życia popęd seksualny spada w dół. U kobiet rośnie. Nie bez powodu wynaleźli viagrę.

Róznica jest taka, że fakt, iż nie mamy porównania możę sprawić(przynajmniej mi) że źle mi z tym faktem bo coś przegapiłem inni wiedzą jak to jest ja nie wiem, druga sprawa jest taka, że fakt iż przegapiło się najlepsze lata dodatkowo powoduje złe nastroje.

[SadSlav]

bakus, różnica jest niezauważalna, wierz mi. Czytanie o takich rzeczach nie pomaga Tobie w niczym i jest bezproduktywne. Zresztą z popędem bywa różnie bo to sprawa indywidualna. Znam osoby co po dwudziestce mają problemy a niektóre po czterdziestce hulają, także bez tragizowania i negatywnego nakręcania się.

Edytowane 9 Maja 2012 przez Gość

[bittersweet]

Trenujcie lepiej zakładanie gumek a nie myślicie o pierdołach

 

[Candy14]

30 powiedzą, że dopiero teraz wiedzą, co to seks, 40 powiedzą to samo dodając, że myślały tak jak miały, 30 ale się pomyliły,

Bo im czlowiek starszy tym bardziej swiadomy swojego ciala i potrzeb :)

 

Nie będę tutaj rzucał mitami i nie będę kłamać, że wg mnie kobieta po 40 rzadko, kiedy(prawie nigdy) jest piękniejsza, kiedy miała lat 30.

Przeciesz nie no urode chodzi a o seksualnosc

 

Marsal2, ciekawe jak długo będzie trwał twój optymizmy. Wiesz, że możliwe, że nie znajdziesz nikogo. I będziesz sam

A ja jestem pewna ze znajdzie :) Jest milym, niezgorzknialym facetem.

 

A faceci mają najsilniejszy popęd do 25... potem jest tylko gorzej.

Bez przeady... moj kochany ma 32 i nigdy nie ma dosyc...na moje szczescie

[Gość]

bakus, do takiego podejścia doszedłem dopiero tu na forum. Jeżeli mój wniosek na temat Twojego stosunku do kobiet był błędny, to przepraszam.

 

Akasha, przepraszam, masz rację, tym kobietą też należy się szacunek.

 

SadSlav, ja jedynie próbowałem podważyć argument bakusa. Moja "chcica" (bo to dla mnie jest popędem seksualnym) jak na razie jest bez większych zmian (odrobinę zmalała, ale bardzo możliwe, że to przez leki).

A gumkę potrafię zakładać. Powiem szczerze, że próbowałem tylko z powodu kompleksów na tle rozmiarów penisa. Ale skoro standardowa gumka pasuje i nie spada, to chyba jest w normie. Jednak i tak kompleksy pozostaną do czasu aż nie dojdzie do pierwszego zbliżenia i nie zostanę wyśmiany.

 

Jakieś 2 tygodnie temu, wracając autobusem z uczelni byłem świadkiem rozmowy trzech kobiet, na oko po 30, które chichrały się z rozmiarów penisa nowo poznanego faceta jednej z nich. Jak ta kobita pokazała palcami rozmiar tego niby "małego penisa" to się załamałem. Na oko pokazała około 16cm.

 

-- 09 maja 2012, 12:57 --

 

A ja jestem pewna ze znajdzie :) Jest milym, niezgorzknialym facetem.

Do tego zakompleksiony i z problemami. Jednak dziękuję za wiarę i komplement.

[bakus]

Bo im czlowiek starszy tym bardziej swiadomy swojego ciala i potrzeb :)

Tak ale jest świadom dzięki doświadczeniu jakie zyskuje. Jeżeli jest sie 40 letnim prawiczkiem to 40 letni doświadczony będzie bardziej świadomy tego jak to ładnie ujęłaś "swojego ciała i potrzeb"... 25 latek co uprawia seks od 16 roku życia czy 18... jest bardziej świadom tego niz 40 letni prawiczek. 25 letni facet co był w związku czy kobieta... wiedzą czego chcą od związku bardziej niz taki 35 letni facet co nie wie co to związek.

 

Przeciesz nie no urode chodzi a o seksualnosc

Napisałem to dlatego, żeby nie usłyszeć zarzutu, żę tylko o seksualnosć mi chodzi.

 

A ja jestem pewna ze znajdzie :) Jest milym, niezgorzknialym facetem.

Jak Carlos i Monk :) Jak moja mama(50+) i ex księgowa mojego ojca(55+) wszyscy całe życie sami(prócz mojej matki ale ona miłości nie zaznała u mojego ojca).

 

Bez przeady... moj kochany ma 32 i nigdy nie ma dosyc...na moje szczescie

Biologia to biologia. W wieku 22 lat miał większy popęd.

 

bakus, do takiego podejścia doszedłem dopiero tu na forum. Jeżeli mój wniosek na temat Twojego stosunku do kobiet był błędny, to przepraszam.

Zmiana nastąpiła chyba z dnia na dzień bo jeszcze parę postów temu marudziłeś.

Wniosek jest błędny. Nienawidzę siebie a nie kobiety. Nie wiem nadal skąd taki wniosek

Edytowane 9 Maja 2012 przez Gość

[wiejskifilozof]

A ja straciłem całkowitą wiarę ,w to ,że kiedyś kogoś będę miał . Tylko bez pocieszanie , to dobre w serialu .

[Candy14]

bakus, to prawda ze

Tak ale jest świadom dzięki doświadczeniu jakie zyskuje. Jeżeli jest sie 40 letnim prawiczkiem to 40 letni doświadczony będzie bardziej świadomy tego jak to ładnie ujęłaś "swojego ciała i potrzeb"..

ale z tym sie niekoniecznie zgodze

. 25 latek co uprawia seks od 16 roku życia czy 18... jest bardziej świadom tego niz 40 letni prawiczek.

zalezy od jakosci seksu ..nie ilosci. Mozna po kilku latach uprawiania seksu z niezliczona iloscia partnerek byc cienkim jak dupa węża w te klocki. Poza tym z kim uprawiaja seks 16 latki? z 16 latkami nie? a co one moga wiedziec o dobrym seksie? Tyle co sie naogladaly o rznieciu w pornosach. Pornosy nie ucza jak byc dobrym kochankiem.

 

Jak Carlos i Monk :) Jak moja mama(50+) i księgowa mojego ojca(55+) wszyscy całe życie sami(prócz mojej matki ale ona miłości nie zaznała u mojego ojca).

Moze skupili sie na narzekaniu a nie na rozwoju i pracy nad soba? A moze czekaja na ksiezniczke/ ksiecia z bajki ktory na dodatek SAM zapuka do ich drzwi?

 

A ja straciłem całkowitą wiarę ,w to ,że kiedyś kogoś będę mia

oj tam oj tam... wierzcie mi ze zycie jest nieprzewidywalne. Kiedys wierzylam ze sie zestarzeje z jednym mezczyzna i bede miala dom z ogrodkiem. No dobra..dom z ogrodkiem mam ale poza tym to zycie napisalo mi kilka innych scenariuszy

[Gość]

Zmiana nastąpiła chyba z dnia na dzień bo jeszcze parę postów temu marudziłeś.

Jasne, że marudziłem, nadal będę marudził, bo to, że jestem prawiczkiem i nie mam doświadczenia w związkach nadal mnie boli i przygnębia. Jednak pozytywne opinie na mój temat (nie tylko w tym temacie), znajomości które zawarłem na tym forum (a jestem tu tydzień) sprawiają, że wierzę iż jak tylko uda mi się wyleczyć z depresji i przebrnąć przez problemy z moją nieśmiałością i trudnościami w nawiązywaniu relacji w świecie realnym, to mam ogromne szanse na znalezienie partnerki i nabrania doświadczenia zarówno w związkach jak i seksie.

[wiejskifilozof]

Wiem co piszę , ekstra facet , to nie jest ten co ma 35 latek , jest na rencie socjalnej bez prawa do pracy , bo nawet do zamiatania ulic się nie nadaję .

[Candy14]

detektywmonk, nie trzeba byc ekstra facetem z kupa szmalu zeby znalezc kogos dla siebie. Nawet niepelnosprawni maja szanse. Problem nie ejst w tym co maja tylko w tym jacy sa, zamykaja sie przed swiatem. Kto chcialby marude , ktora w siebie nie wierzy?