"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[spidi]

Według wp indory mają bardzo małe przyrodzenie i małą głowę 

[Doktor Indor]

 

8 godzin temu, mała_mi123 napisał(a):

Ciekawe co odwaliłeś. 

Nic konkretnego, po prostu wiem, że jestem ch…owym partnerem.

 

6 godzin temu, spidi napisał(a):

Według wp indory mają bardzo małe przyrodzenie i małą głowę 

To małe przyrodzenie zdewastowałoby ci kloakę

 

[mała_mi123]

15 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Nic konkretnego, po prostu wiem, że jestem ch…owym partnerem.

Lol. Ciekawa przyczyna bezsenności. 

Powinien powstać taki fanpage. Coś na wzór ch...wej pani domu.

[Verinia]

jęczę o panie, jak dobrze mi, jak kosmos mi świeci w pokoju.

Słucham zacnej muzyki, to plaster na me rany.

mam towarzystwo, tych, którzy mnie cenią

 

o jak mi panie dobrze, o jak dobrze, nie było tak od lat

proszę o panie zabierz wszystkie cierpienia od lat skrywane

poświecając się w toksycznej relacji, zabrano mi moje skrawki serca

teraz chłodne, ale rozgrzeję je papierosem

 

zapalam kolejnego, to jak pocałunek dawno nie widzianego przyjaciela

 

ześlij dobrych ludzi

ludzi mądrych

mędrców i koty

 

motyle nich zapachną nad wrzosowiskiem

a ręka bliźniego niech będzie ze mną

 

podań dłoń, nie mam broni.

[Doktor Indor]

3 minuty temu, mała_mi123 napisał(a):

Lol. Ciekawa przyczyna bezsenności. 

No ale tak jest. Staram się być jak najlepszą wersją mnie, ale czuję i wiem, że to nie wystarczy.

[mała_mi123]

Teraz, Doktor Indor napisał(a):

No ale tak jest. Staram się być jak najlepszą wersją mnie, ale czuję i wiem, że to nie wystarczy.

A ktoś ci to powiedział wprost? Bo może sam wyolbrzymiasz swoje wady.

[Doktor Indor]

1 minutę temu, mała_mi123 napisał(a):

A ktoś ci to powiedział wprost? Bo może sam wyolbrzymiasz swoje wady.

Nie. Ona tego nie powie. Ale widzę jak jest.

[brum.brum]

6 minut temu, Verinia napisał(a):

jęczę o panie, jak dobrze mi, jak kosmos mi świeci w pokoju.

Słucham zacnej muzyki, to plaster na me rany.

mam towarzystwo, tych, którzy mnie cenią

 

o jak mi panie dobrze, o jak dobrze, nie było tak od lat

proszę o panie zabierz wszystkie cierpienia od lat skrywane

poświecając się w toksycznej relacji, zabrano mi moje skrawki serca

teraz chłodne, ale rozgrzeję je papierosem

 

zapalam kolejnego, to jak pocałunek dawno nie widzianego przyjaciela

 

ześlij dobrych ludzi

ludzi mądrych

mędrców i koty

 

motyle nich zapachną nad wrzosowiskiem

a ręka bliźniego niech będzie ze mną

 

podań dłoń, nie mam broni.

To Twojego autorstwa?

[cynthia]

1 godzinę temu, Verinia napisał(a):

jęczę o panie, jak dobrze mi, jak kosmos mi świeci w pokoju.

Słucham zacnej muzyki, to plaster na me rany.

mam towarzystwo, tych, którzy mnie cenią

 

o jak mi panie dobrze, o jak dobrze, nie było tak od lat

proszę o panie zabierz wszystkie cierpienia od lat skrywane

poświecając się w toksycznej relacji, zabrano mi moje skrawki serca

teraz chłodne, ale rozgrzeję je papierosem

 

zapalam kolejnego, to jak pocałunek dawno nie widzianego przyjaciela

 

ześlij dobrych ludzi

ludzi mądrych

mędrców i koty

 

motyle nich zapachną nad wrzosowiskiem

a ręka bliźniego niech będzie ze mną

 

podań dłoń, nie mam broni.

świetne

[mała_mi123]

2 godziny temu, Doktor Indor napisał(a):

Nie. Ona tego nie powie. Ale widzę jak jest.

Jakby było źle to by odeszła. 

Edytowane 3 godziny temu przez mała_mi123

[Verinia]

3 godziny temu, brum.brum napisał(a):

To Twojego autorstwa?

Tak, ja Ci coś powiem. Jak zaczynam pisać "wiersz", bo to nim chyba nie jest, skoro pisze ciągiem, bez namyślunku. Słowa same płyną i układają się w jakiś mój wewnętrzny przekaz. Ciekawe, nie?

Godzinę temu, cynthia napisał(a):

świetne

Dziękuję  

[Dalila_]

3 godziny temu, mała_mi123 napisał(a):

Lol. Ciekawa przyczyna bezsenności. 

Powinien powstać taki fanpage. Coś na wzór ch...wej pani domu.

Mała mi ja Ciebie kocham hahahhaha

[Doktor Indor]

2 godziny temu, mała_mi123 napisał(a):

Jakby było źle to by odeszła. 

Nie odejdzie, bo kocha. Co nie znaczy, że zawsze jest dobrze i że nie cierpi.

[Verinia]

6 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Nie odejdzie, bo kocha. Co nie znaczy, że zawsze jest dobrze i że nie cierpi.

zgadzam się

[Doktor Indor]

1 minutę temu, Verinia napisał(a):

zgadzam się

Staram się być najlepszą wersją siebie, ale ona zasługuje na kogoś lepszego, niż ja potrafię być.

 

Z trudnością przychodzi mi przyjęcie tego, że ona mnie faktycznie kocha (a widzę to i czuję). Nie wiem zresztą za co. Nikt mnie nigdy nie kochał w taki sposób. Taki wręcz bezwarunkowy.

[Verinia]

Teraz, Doktor Indor napisał(a):

Staram się być najlepszą wersją siebie, ale ona zasługuje na kogoś lepszego, niż ja potrafię być.

 

Z trudnością przychodzi mi przyjęcie tego, że ona mnie faktycznie kocha (a widzę to i czuję). Nie wiem zresztą za co. Nikt mnie nigdy nie kochał w taki sposób. Taki wręcz bezwarunkowy.

 ja kochałam, ale ranił mnie

 

10 lat

 

i w końću koniec. czuję się lepiej bez neigo

 

bardzo go kochałam i nadal kocham no ale...

[RefleXia]

21 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Nie wiem zresztą za co.

Nie kocha się za coś tylko wbrew, pomimo...

 

[Dalila_]

13 minut temu, RefleXia napisał(a):

Nie kocha się za coś tylko wbrew, pomimo...

 

Noooo jak najbardziej ni chuja nie wie się za co (najczesciej)

W sensie o mnie mówię xd

O sobie

Słuszna uwaga twoja

[Doktor Indor]

24 minuty temu, RefleXia napisał(a):

Nie kocha się za coś tylko wbrew, pomimo...

Nooo, myślę że tu by się wiele takich „pomimo” znalazło. Aż muszę ją spytać.

52 minuty temu, Verinia napisał(a):

i w końću koniec. czuję się lepiej bez neigo

I właśnie tego nie chciałbym nigdy usłyszeć. Tzn. słyszałem nie raz. Ale nie chciałbym tego usłyszeć od niej.

[RefleXia]

18 minut temu, Dalila_ napisał(a):

Noooo jak najbardziej ni chuja nie wie się za co (najczesciej)

W sensie o mnie mówię xd

O sobie

Słuszna uwaga twoja

"Kochanie kogoś za jego urodę to nie miłość , tylko zauroczenie. Kochanie kogoś za inteligencję to nie miłość, to podziw. Wręcz przeciwnie – kochać kogoś, nie wiedząc dlaczego, to właśnie jest miłość" 

 

Pozwolę sobie zacytować bo ładnej sama tego nie wytłumaczę. 

Edytowane 38 minut temu przez RefleXia

[Verinia]

Ja chyba jestem sapioseksualna. Głównie zwracam uwagę na charakter, osobowość, temperament, aurę i czy mnie ciągnie do tej osoby. Nie musi być Adonisem.

[MicMic]

1 minutę temu, RefleXia napisał(a):

Kochanie kogoś za inteligencję to nie miłość, to podziw. Kochać kogoś, nie wiedząc dlaczego, to właśnie jest miłość.

Miłość jest tak szerokim terminem, że w zasadzie nie ma po co go definiować. Każdy uważa za miłość co innego. Mamy dostępne tylko swoje doświadczenie miłości, nasze prywatne, intymne. W sumie możliwe, że każda osoba doświadcza miłości inaczej. Nigdy nie będziemy pewni, czy to czego doświadczyliśmy, to była prawdziwa miłość. A może zauroczenie? Może zakochanie? Może jakaś toksyczna relacja? Może podziw? Może przywiązanie? Może przyjaźń? Namiętność? 

Wspólne jest chyba to, że każdy by chciał owej miłości doświadczyć, czymkolwiek by ona nie była. Więc może tym właśnie prawdziwa miłość jest. A więc tym, czego najbardziej byśmy chcieli doświadczyć, czymś, co chcielibyśmy żeby trwało wiecznie. 

[RefleXia]

21 minut temu, Doktor Indor napisał(a):

Nooo, myślę że tu by się wiele takich „pomimo” znalazło

Czas buduje miłość między ludźmi, zaangażowanie,  akceptację i kochanie różnic oraz dziwactw. 

[Dalila_]

13 minut temu, MicMic napisał(a):

Miłość jest tak szerokim terminem, że w zasadzie nie ma po co go definiować. Każdy uważa za miłość co innego. Mamy dostępne tylko swoje doświadczenie miłości, nasze prywatne, intymne. W sumie możliwe, że każda osoba doświadcza miłości inaczej. Nigdy nie będziemy pewni, czy to czego doświadczyliśmy, to była prawdziwa miłość. A może zauroczenie? Może zakochanie? Może jakaś toksyczna relacja? Może podziw? Może przywiązanie? Może przyjaźń? Namiętność? 

Wspólne jest chyba to, że każdy by chciał owej miłości doświadczyć, czymkolwiek by ona nie była. Więc może tym właśnie prawdziwa miłość jest. A więc tym, czego najbardziej byśmy chcieli doświadczyć, czymś, co chcielibyśmy żeby trwało wiecznie. 

A ja mam zdanie przeciwne. Ten cytat tłumaczy dobrze. Będzie Cię wiedzieć o co chodzi jak będziecie wiedzieć. W cytacie mowa raczej o miłości romantycznej czy seksualnej, nie wiem jak się mówi xd

[RefleXia]

17 minut temu, MicMic napisał(a):

Miłość jest tak szerokim terminem, że w zasadzie nie ma po co go definiować. Każdy uważa za miłość co innego. Mamy dostępne tylko swoje doświadczenie miłości, nasze prywatne, intymne. W sumie możliwe, że każda osoba doświadcza miłości inaczej. Nigdy nie będziemy pewni, czy to czego doświadczyliśmy, to była prawdziwa miłość. A może zauroczenie? Może zakochanie? Może jakaś toksyczna relacja? Może podziw? Może przywiązanie? Może przyjaźń? Namiętność? 

Wspólne jest chyba to, że każdy by chciał owej miłości doświadczyć, czymkolwiek by ona nie była. Więc może tym właśnie prawdziwa miłość jest. A więc tym, czego najbardziej byśmy chcieli doświadczyć, czymś, co chcielibyśmy żeby trwało wiecznie. 

Zgadzam się, że każdy może przeżywać miłość na swój sposób i nie zawsze jesteśmy świadomi w jakiej fazie się znajdujemy. Raczej czas daje nam ta odpowiedź a może bardziej nawet cierpienie z powodu miłości pokazuje jak bardzo kochaliśmy? Myślę mimo wszystko, że każdy może pisać jak indywidualnie przeżywa i definiuje słowo "miłość". Poznawanie spojrzenia innych poszerza horyzonty ale też pewnie nie jest to powód aby zaciekle o tym dyskutować czy też ścierać się.

Edytowane 14 minut temu przez RefleXia