Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Kasia po tej stronie, czy mogę się do Was przyłączyć, czy to jest zamknięta grupa?

walczę z nerwicą od 20 lat, ale radziłam sobie z kołataninami serca bez antydepresantów czy benzodiazepin,

5 lat temu pojawiły się jednak koszmarne zawroty głowy, zaburzenia równowagi, drętwienie głowy, po licznych badaniach i wizytach u dr nikt nie potrafił mi wskazać diagnozy, w końcu odesłano mnie do psychiatry, ten stwierdził stany lekowe wywołane długotrwałym stresem, dostałam efectin i po tygodniu zawroty minęły jak ręką odciął.

 

Lek brałam około roku, odstawiłam i przez 4 lata nie zamartwiałam się swoim stanem zdrowia. W międzyczasie mój tata zachorował na raka, rok temu umarł. walcząc o jego zdrowie, nie zwracałam uwagi na swoje. Wiedziałam jednak, że kiedyś te traumatyczne stresy się odbija i pokażą u mnie...

 

Od tygodnia walczą z napadowymi atakami paniki - są troszkę inne niż kiedyś, gdy miała kołatania serca. Teraz siedząc sobie prze telewizorem pojawia się dziwny niepokój wokół żołądka, który idzie do góry i wywołuje uczucie słabości, mam wrażenie, że zaraz zemdleję i umrę, jestem półprzytomna ze strachu :cry: Może to pokłosie wydarzenia sprzed miesiąc, gdy wstając szybko z łóżka rano zemdlałam do utraty przytomności. Była to dla mnie trauma... W sobotę rano jeszcze biegałam po galerii szukając prezentów gwiazdkowych, a wieczorem już miałam 2 ataki "umierania". We wtorek w stanie niemal wegetacji, półprzytomna ze stresu trafiłam do psychiatry, dostałam escitalopram- SSRI, lekarz nie stwierdził depresji, tylko napadowe stany lękowe z atakami paniki... :-|

Są straszne - wrażenie ocierania się o śmierć kilka razy dziennie :why: spowodowało w ciągu kilku dni w moim mózgu straszne spustoszenie i niemal załamanie nerwowe... jutro zażyje 5 tabletkę antydepresantu i mam nadzieję, że będzie ciut lepiej. na razie odczuwam skutki uboczne, lęki się zwiększyły i nie mogę myśleć o niczym innym..

tyle o mnie....

czy pasuję tutaj do Was?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Drugi dzień walczę ze swoimi atakami. Już nie wiem jak sobie radzić. Przychodzi jedna pora a mnie zaczyna męczyć. Cały czas ten sam schemat. Łapię się na tym, że czekam na ten atak. Wydaje mi się, że zaraz umrę, przewrócę sie itp. Już nie mam siły. Wsztscy mówią, że jestem zdrowa nic mi nie jest a tylko ja w to nie umiem uwierzyć. Poprawiam lekarzy w diagnozach, ja wiem co mi jest. Sama się diagnozuję. Ręce mi opadają już.... potrzebuję czyjejś pomocy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Katarzynka40, absoltunie to nie zamknieta grupa. Witaj u na-lekowców :)

Wiemy wszyscy jak sie czujesz, wiekszosc z nas ma takie same badz podobne objawy. Dobrze ze trafiłas do specjalisty. Teraz musisz czekac az leki zaczna działac. To potrwa, nie ma efektu od razu. Ja tez na poczatku brania leków miałam wzmorzone ataki paniki...trzeba cierpiliwie czekac. Najwazniejsze ze wiesz ze to Twoja głowa to wszytko powoduje, ze jestes zdrowa i nic CI sie nie stanie.

Rozgość sie u nas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ma ktoś problem z wydechem? Bo u mnie jest to przerywany wydech na raty po trochu tylko co jakiś czas trafia się normalny ale to bardzo rzadko. Im większy wdech tym bardziej przerywany wydech denerwuje mnie to strasznie :cry: Czym jest to spowodowane? i co odpowiada za ten przerywany wydech? :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liber, Jeśli wykonywałeś badania , mam na myśli te podstawowe i nie odbiegają od normy, wykonaj jeszcze spirometrię. Gdy te nie wykaże żadnych anomalii , to myślę, że przyczyną może być nieświadomy lęk. A w takich przypadkach wskazana jest psychoterapia.

 

Katarzynka40, Witam Cię serdecznie na forum :D

A myślalaś o tym, żeby równolegle z leczeniem farmakologicznym rozpocząć psychoterapię?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Monika Spirometrię także robiłem jest ok RTG płuc także ok

 

-- 01 gru 2013, 11:06 --

 

Od dłuższego czasu także czuje świst podczas oddychania taki delikatny ale jest czy to może być spowodowane na tle nerwowym? Często mam napady suchego kaszlu może to jest powodem świstu? :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liber, Więc jeśli wszystkie badania, które wykonałeś nie świadczą o odchyłach od normy, są fizykalnie w porządku... to przyczynę upatruj w zaburzeniach lękowych.

Idź do psychiatry i poproś o skierowanie na psychoterapię. Czegoś musisz się chwycić na początek. Nieświadomy lęk daje objawy w ciele... trzeba go sobie uświadomić, a następnie przeciwdziałać zmieniając dotychczasowe schematy funkcjonowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×