Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Zakupy z moją mamą pt: "Szukamy prezentu na Dzień Matki". Po przejściu całej Hali Targowej wzdłuż i wszerz znalazłyśmy... Ładną torebkę... Mama się ucieszyła. Potem stwierdziła że niepotrzebnie kupuję jej drogie prezenty kiedy nie mam stałej pracy... A ja miałam taką straszliwą chęć powiedzieć jej: "Mamo... TAM pieniądze nie będą mi potrzebne..."

Czułam się gorzej niż zwykle w otaczającym mnie tłumie i gwarze... Jakby ktoś walił w bębny zaraz koło moich uszu... Co chwilę ktoś mnie poszturchiwał, potrącał...

Jestem zmęczona. Boli mnie głowa i kręgosłup...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jakiego to filmu?

 

Przyszedł murzyn do babci

 

zjadłem obiad. Kotlet mielony, ziemniaczki i surówka :pirate:

 

proszę o zaprzestanie złośliwości.

to już jest nudne.

 

 

Ledwo wytrzymałam podróż powrotną z Wawy. Ponad 4 godziny, ból stawów i kręgosłupa, 3 ketonale zeżarte.

Te dni mnie wykończyły. A tak kochałam zawsze delegacje :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja miałam taką straszliwą chęć powiedzieć jej: "Mamo... TAM pieniądze nie będą mi potrzebne..."

Coraz bardziej przerażają mnie twoje posty... przykro mi, chodzisz na jakąś terapię, przyjmujesz leki?? Przecież tak nie można :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zabolik, ojć nie myślałam że ktoś aż tak uważnie to czyta... Mnie to już nawet nie przeraża... Przywykłam... Przez lata próbowałam sobie sama poradzić ze sobą... bezskutecznie... Biorę leki od dwóch tygodni dopiero. Terapię muszę sobie załatwić ale nie mam siły a i kwestia ubezpieczenia jest trochę niejasna... Czekam... nie wiem na co ale czekam....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza myśl zaraz po przebudzeniu: "Kur... nadal żyję"

Zatem spodziewam się że dziś może być już tylko gorzej

Dziękuję za uwagę

Przepraszam za pisanie o pierdołach

 

Proszę Cię....nie przepraszaj i nie tłumacz się przed kimś, kto tylko oczekuje w kolejce na następne ostrzeżenie.

 

To,że większosci z Was psuje się komórka, długopis czy radio......to, czy ktoś je chleb czy czerstwe bułki.....czytam z zainteresowaniem.

Natomiast esprit dalej szuka zaczepki.

 

Esprit....bardzo bym Ciebie prosiła, żebyś swoim zachowaniem lepiej dał przykład nowym użytkownikom tego forum.

Bo narazie to wyczuwam ionię i nietaktowne zachowanie.

Mam tego dosyć i myślę,że inni także.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już mówię dlaczego przepraszam i ironizuję:

Bo jak to Monika ładnie napisała nie bardzo mam komu się wygadać na co dzień... a czasem mam ochotę powiedzieć nawet o tym że mi legginsy poszły w kroku... co jest dość niemiłym doświadczeniem raczej bo gdyby nie to że do legginsów ubrałam tunikę byłoby mi widać... jako osoba niezwykle wrażliwa na wszelkie uwagi musiałabym się zapaść pod ziemię...

 

Zrobiło mi się bardzo przykro kiedy rozpętała się ta afera tutaj o to co ma być pisane... Poczułam się znowu jak wyrzutek, ktoś kto tu nie pasuje, aż płakać mi się chciało. Może jestem nazbyt wrażliwa bo przecież i tak niewiele korzystam z tego wątku... ale to właśnie tez z uwagi na to że boję się odrzucenia albo komentarza typu "jakim prawem tu piszesz o czymś takim".

 

Pewnie to wszystko jest bez ładu i składu ale jak zwykle na wieczór jestem jakaś nakręcona i zakręcona.

Przeprosiłabym za to ale znów będzie że ironizuję... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×